I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Dziś dokonamy przeglądu podstaw naukowych, powiedziałbym nawet, że medycznych i fizjologicznych podstaw funkcjonowania terapii ciała. Ma charakter medyczno-fizjologiczny, tj. niższy poziom, mało uświadomiony, ale w 100% działający, jak odruch bezwarunkowy. Swoją drogą zacznijmy od tego. Zatem pierwszym „wielorybem” terapii cielesnej są mięśnie antagonistyczne. Co to jest? Cóż, kiedy zginasz rękę w łokciu, pracuje twój biceps (biceps brachii). To chyba wszystko. ALE! Wyobraź sobie, że jeśli mięsień rozciągający staw łokciowy (triceps - mięsień trójgłowy) jest napięty, to jaką siłę trzeba będzie pokonać, aby zgiąć ramię? Tutaj na ratunek przychodzi odruch bezwarunkowy – jeden mięsień ugina się i napina, a drugi jednocześnie otrzymuje impuls do relaksu! Ktoś powie, że to przedszkole i tu specjaliści wszystko rozumieją, ale przełóżmy ten mechanizm na terapię ciała i zobaczmy, jak cudownie to działa. Wzdłuż kręgosłupa pod łukami żebrowymi znajdują się mięśnie, których nie potrafi żaden masażysta! Po prostu fizycznie nie może tam dotrzeć. Można rozprostować plecy, można udać się do kręgarza – wszystko super – trzeba usunąć przyczynę, ale mięsień, który przez 20 lat był hipertoniczny, pełniąc rolę gorsetu ochronnego, nie może już zawsze rozluźniać się na swoim własny. Kręgarz usunął przyczynę, ale masażysta nie jest w stanie ugniatać wewnętrznych mięśni pleców. Mechanizm ten z powodzeniem stosowany jest w terapii ciała – wyobraźcie sobie, że wystarczy dać ciału ćwiczenie, w którym stają się mięśnie wewnętrzne? Mięśnie antagonistyczne! To wszystko. A ćwiczenie trwa 30 sekund! A potem następuje rozluźnienie pleców - wyobraźcie sobie, jak kamienne łuki są usuwane z Atlantydy i prostują plecy... Istnieją podobne ćwiczenia na mięśnie łydek i mięśni okolicy miednicy. Następnie spójrzmy na drugi „wieloryb” Tak by to zdefiniować – to jest związek pomiędzy dźwiękiem, głosem i emocjami. W ten sposób wszystko jest ze sobą powiązane od urodzenia, więc do tego łańcucha należy dodać potrzebę. Zatem drugim filarem jest potrzeba dźwięku, głosu, emocji. Ten wieloryb jest silny. Jeśli wykorzystasz go maksymalnie, pojawi się samoakceptacja, seks, ekspresja i emocje – wszystko wyjdzie na jaw, wszystko pokaże swoje oblicze! Wystarczy mieć czas - spójrz, uświadom sobie... Trzeci filar - przejdźmy do twórczości I.P. Pavlova, I.M. Sechenov i M.R. Mogendowicz. Mogendovich w swoich wykładach podał następujący przykład w mojej prezentacji: bierzemy żabę, przykładamy prąd do mięśnia łydki żaby i dokonujemy odczytów tętna tej samej żaby. Co się dzieje? Przykładamy prąd do mięśnia łydki, a tętno serca wzrasta. No cóż, ktoś po prostu powie – to naturalne – włóż palec do oczodołu, a serce też zacznie bić tak mocno, że nie będzie wydawać się za małe. Albo powie - ze strachu itp. Ale profesor Mogendovich nie był usatysfakcjonowany tą odpowiedzią. I zaczął rozwijać cały kierunek - kinezjologię, czyli kinezjologię stosowaną. To jest to określenie! O czym to jest? Tak, chodzi o to samo - o obecność złożonych wzajemnych połączeń między mięśniami ciała i narządami wewnętrznymi. Innymi słowy, stan mięśni zależy od stanu narządów wewnętrznych i odwrotnie – stan mięśni wpływa na narządy wewnętrzne. I podczas gdy profesor Mogendovich prowadził badania w tej dziedzinie, nasz szanowany Alexander Lowen z powodzeniem zaczął stosować to w terapii cielesnej. Oto trzeci wieloryb - możesz uporządkować swoje ciało i uzdrowić je kondycją mięśni. Skończyłeś już z wielorybami? Z poważaniem, trener terapii ciała, psycholog, grafolog, redaktor naczelny magazynu Evgeniy Koshevarov.http://vk.com/treapya

posts



68990588
6934756
753341
68798812
48352128