I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Bycie ojcem nastolatki jest bardzo pouczające. Niektóre pytania mojej córki odsyłają mnie do Google i zagłębiają się w tematy, na które wydawało mi się, że znam odpowiedź. W drodze do apteki, aby kupić jej pierwsze produkty higieniczne, zaczęliśmy rozmawiać o menstruacji i przypomniała mi się ciekawa historia. Na ostatnim roku seksuologii powiedziano mi o istnieniu synchronizacji miesiączkowej między kobietami i wtedy w to uwierzyłam. Okazało się, że na próżno. W 1971 roku Martha McClintock opublikowała swoje badania w czasopiśmie Nature. Polegało ono na monitorowaniu cykli menstruacyjnych 135 dziewcząt mieszkających w akademiku. McClinton odkryła, że ​​dziewczęta, które mieszkały razem w akademiku przez kilka miesięcy lub były bliskimi przyjaciółkami, zmniejszały różnicę między pierwszym dniem cyklu miesiączkowego, czyli ich okresy były zsynchronizowane. Od razu pojawiło się kilka hipotez dotyczących tego zjawiska: • wpływ feromonów, • poszukiwanie akceptacji, • chęć przebywania w grupie, • zdolność do ulegania „silniejszej” królowej alfa. Wszystko wydaje się skomplikowane, ale ! Okazało się. Nie wszyscy zgadzali się z McClintockiem. W ciągu ostatnich 40 lat w trakcie wielokrotnych badań wykryto wiele błędów w jego pracy, które w pewnym sensie przekręcono w celu dopasowania do wyniku matematyki i logiki. Krótko mówiąc, współczesne badania * udowodniły, że cykle menstruacyjne rzeczywiście tak mają nie „zbiegają się” i nie „rozchodzą się” „, po prostu zbiegają się przez przypadek, ponieważ kobiety mają różną długość cykli (24-38 dni). Jeśli teoria McClintocka była słuszna, to okresowo poruszając się po akademiku, miesięczne dziewczyny cofałyby się i dalej: • z sąsiadem A, raz na 21 dni; • z sąsiadem B, raz na 24 dni; • z sąsiadką Raz na 30 dni Ale załóżmy, że gdybym ponownie zamieszkała z mamą, moje miesiączki wracałyby do cyklu raz na 21 dni. Można jak zwykle mówić o potrzebie „prawdziwej intymności” w celu zsynchronizowania subtelnych energii, ale i tak wygląda to absurdalnie, jednym słowem, niezależnie od tego, jak piękna jest idea niewidzialnej nici, która łączy ciała kobiet w jeden rytm brzmi, to nieprawda *Link do badań https://www.theguardian.com/society/2017/apr/10/do-womens-periods-synchronise-when-they-spend-time-together.

posts



60616781
45202131
35415633
4508291
68340247