I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Autor artykułu: Craig Weiler Tłumaczenie z języka angielskiego: Lyubov Kolchanova Co się dzieje, gdy skuteczna metoda terapeutyczna nie ma sensu z punktu widzenia tradycyjnej psychologii? Jest to dylemat konstelacji systemowych. Jest to ciekawa alternatywna metoda terapeutyczna oparta na idei możliwości i konieczności uzdrawiania świadomości na poziomie zbiorowym. Ludzie mogą doznać traumy w wyniku wydarzeń, które mają miejsce w społeczności, w której żyją, nawet jeśli nie są bezpośrednio zaangażowani w te wydarzenia. Dotyczy to nie tylko wydarzeń bieżących, ale także tych, które odchodzą do historii. Wydarzenia, które przydarzyły się jego przodkom, mogą nawet wpływać na człowieka. Z praktycznego punktu widzenia oznacza to, że złożoność osobistą i ogólnogrupową można badać, przyglądając się temu, co wydarzyło się w danej społeczności ludzi. Z materialistycznego punktu widzenia, według którego świadomość jest wytworem mózgu, to oczywiście nie ma sensu; jeśli jednak uznamy świadomość za podstawową właściwość wszechświata, wówczas metoda ta ma realną szansę na zdobycie wsparcia naukowego. Przeniesienie wspomnień z przeszłości w przyszłość jest całkiem możliwe, o czym świadczy istnienie zjawiska pamięci komórkowej (niektóre osoby, które przeszczepiły narządy, przejmują przyzwyczajenia swoich dawców), myślę, że pomysł ten jest godny uwagi. Ludzie nie żyją w próżni; każdy z nas jest częścią małej społeczności, która jest częścią większej społeczności. Jeśli jesteśmy gotowi założyć, że świadomość jest uniwersalna, musimy zaakceptować fakt, że w obrębie obiektów, które mają świadomość, powstają inne obiekty, które również mają świadomość. Obejrzyj ten krótki film przedstawiający białe krwinki goniące bakterie, a zrozumiesz, co mam na myśli: jasne jest, że białe krwinki i bakterie działają niezależnie i świadomie. Leukocyty – białe krwinki – są żywymi częściami naszego żywego ciała. Inaczej mówiąc, jest to świadomość w świadomości. Są to zarówno niezależne jednostki, jak i jednocześnie części większej całości. Jest to ilustracja holograficznej natury świadomości. Wszystkie części, niezależnie od tego, jak małe są same w sobie, łączą się, tworząc coś bardziej złożonego niż suma ich poszczególnych części. Nie ma powodu, aby ta zasada świadomości zatrzymywała się na poziomie pojedynczej żywej jednostki, czy to osoby, ptaka czy owada. Przykłady zjednoczenia indywidualnych świadomości w większe formy można łatwo znaleźć w żywej naturze (przewiń wideo do momentu 3:19, jest tam naprawdę fajnie). Istnieje oszałamiające podobieństwo między ruchem stada szpaków a ruchami. białych krwinek. Każdy szpak ma swoje własne białe krwinki, które żyją świadomie w szpaku, który świadomie żyje w stadzie, które z kolei jest również świadome. To samo widzimy u chrząszczy, które działając świadomie na poziomie indywidualnym, prezentują fascynujące przykłady układów systemowych w postaci kopców termitów i kolonii mrówek obcinających liście. Zdjęcie przedstawia przekrój niezwykle złożonego stanowiska -specyficzna kolonia utworzona przez istoty wielkości twojego paznokcia. Poszczególne stworzenia działają jak całość, tworząc strukturę o oszałamiającej złożoności, z którą pojedynczy chrząszcz nie jest w stanie sobie poradzić. Muszą ze sobą współpracować w sposób, który jest możliwy tylko wtedy, gdy zaakceptuje się istnienie konstelacji systemowych. Przyglądając się bliżej, odnajdujemy badania parapsychologiczne przeprowadzone przez Global Consciousness Project, które wykazały, że silne zmiany w ludzkiej świadomości mogą wpływać na działanie generatora liczb losowych. Z podpowiedzi wynika, że ​​środkiem przekazywania informacji są połączenia o charakterze elektromagnetycznym. Idea leżąca u podstaw konstelacji systemowych wcale nie jest obca współczesnym badaniom parapsychologicznym. Istnieje jeszcze inna teoria idąca w tym samym kierunku.Rupert Sheldrake ukuł termin „pola morfogenetyczne”. Pola morfogeniczne w biologii. Badając rozwój roślin przez piętnaście lat, doszedłem do wniosku, że geny i produkty genów nie wystarczą, aby zrozumieć rozwój roślin i ich morfogenezę. Morfogeneza zależy również od organizacji pól. Ten sam argument odnosi się do rozwoju zwierząt. Od lat dwudziestych XX wieku wielu biologów zajmujących się rozwojem roślin zaproponowało, że organizacja biologiczna zależy od pól, różnie nazywanych polami biologicznymi, polami rozwojowymi, polami pozycyjnymi lub polami morfogenetycznymi. Innymi słowy, wydaje się, że istnieje zdolność świadomych obiektów. które tworzą większe obiekty posiadające świadomość, które tworzą jeszcze większe obiekty – i tak dalej, aż osiągną rozmiary całego wszechświata. Zastosowanie tej koncepcji w psychologii pomaga ludziom postrzegać siebie i swoje problemy jako część czegoś większa całość. W jakiś sposób to działa dobrze. Ze względu na sukces, jaki odniosło to podejście, jest to niewielka, ale rozwijająca się dziedzina badań w psychologii. Międzynarodowe Stowarzyszenie Konstelacji Systemowych (ISCA) liczy obecnie 222 członków na całym świecie, a według Wikipedii tysiące ludzi korzysta z tego podejścia (nie zidentyfikowano żadnego niezależnego źródła tych danych). Jest to bardzo mała liczba osób, niewiele większa niż liczba osób zajmujących się parapsychologią. Nie jest to jednak zaskakujące, biorąc pod uwagę wrogość, jaką psychologia kliniczna odnosi się do wszelkich teorii wykorzystujących rozszerzony model świadomości. W konstelacjach systemów ludzie są postrzegani jako członkowie grup, a wpływ tych grup na jednostkę jest ważny w terapii . Grupy mogą być tak małe jak rodzina lub tak duże jak cały naród. Na przykład jednym z obszarów zainteresowania jest wpływ, jaki niewolnictwo wywarło na psychikę mężczyzn i kobiet z pokoleń, które uniknęły jego horroru(*).(*) Odnosząc się do historii Ameryki, pisze niezależna pracownica socjalna Lisa Iverson : Ludzkie pragnienie uniknięcia ponownego dotknięcia uczuć związanych z tym długim rozdziałem w historii Stanów Zjednoczonych jest przejawem traumatycznej reakcji „zamrożenia”. Ten zamrożony stan uniemożliwił nam uznanie wkładu, jaki niewolnictwo wniosło w amerykańską i światową gospodarkę, a dziś wszyscy płacimy cenę za ignorowanie wkładu zniewolonych Amerykanów pochodzenia afrykańskiego. Te niezagojone, niepotwierdzone zbiorowe rany niewolnictwa odcięły nas od stworzenia zrównoważonej gospodarki, która stawia czoła wyzwaniom współczesności. Desperacko potrzebujemy siebie nawzajem, aby stopić te zamrożone traumy, pisze dr Dan Booth Cohen: Konstelacje systemowe ujawniają i przekształcają wbudowane ukryte wzorce, które w innym przypadku byłyby bardzo trudne do zrozumienia i zmiany. Intelektualnie potrafimy rozpoznać wzorce negatywnych zachowań i destrukcyjnych relacji, jednak w praktyce niezwykle trudno jest uwolnić się od tych najbardziej niepożądanych. Poprzez proces konstelacji stajemy się świadomi złożonej sieci splotów i połączeń sięgających teraźniejszości od przeszłych pokoleń. Bezpośrednie doświadczenie tych wzajemnych powiązań jest niezwykle wyzwalające. Mówiąc najprościej: Wow! To działa! No dalej, powtórzmy to! Ludzie korzystają z tego podejścia z prostego powodu. Jestem zwolennikiem praktyczności w psychologii. Przeglądając literaturę na ten temat, odkryłam, że psychologowie mogą być bardzo emocjonalni, pracując z klientami w tym podejściu. W literaturze wielokrotnie spotykałem specjalistów posługujących się językiem niemal poetyckim. Dla mnie jest to znak, że wykonali skok w emocjonalne głębiny, które odważnie zgłębili; stwierdzili, że bardzo trudno jest opisać ten proces suchymi terminami klinicznymi, które tak często spotykamy w raportach psychologicznych. Czyż nie jest to bardziej realne niż lista chorób?/

posts



38102657
81934065
72556829
43042507
109482601