I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Od autora: artykuł napisany specjalnie dla serwisu b17 Jednym z bolesnych problemów dzisiejszej szkoły jest częsta niechęć dzieci do nauki...... a to naprawdę duży problem problem. Przecież jeśli dziecko nie chce się uczyć, to nie uczy się. Siedzi w klasie z pustym spojrzeniem... Milczy, gdy nauczyciel o to prosi... nie odrabia zadań domowych... i w końcu po prostu przestaje chodzić do szkoły. W związku z tym objawy rodziców i nauczycieli nasilają się równolegle. Rodzice stają się coraz bardziej zmartwieni i zmartwieni. agresywność wobec dziecka, presja moralna i emocjonalna na dziecko, zatrudnianie korepetytorów, sankcje i kary dla dziecka, środki superkontroli nad odrabianiem zadań domowych...... Nauczyciel ma podobny proces - próbuje kontrolować proces przy pomocy komentarzy i złych ocen w pamiętniku...... . Narastający negatywny stosunek do ucznia, zerwanie kontaktu na skutek stłumionej złości, interpretacja niechęci do nauki jako wyzwania i walki z nauczycielem, przeciwstawianie się wyzywaniu i walka z dzieckiem i jego rodziną, następnie próba zjednoczenia się z nauczycielem rodziny w walce z uczniem, wywieranie presji na rodzinę i ucznia przy pomocy okręgowej komisji do spraw nieletnich, a następnie ukryta lub jawna próba wyrzucenia ucznia do innej klasy lub szkoły, która często kończy się „zwycięstwem” ” dla nauczyciela. Co się dzieje i jakie są przyczyny tego zjawiska? Co się dzieje ? A jak pomóc dziecku? Jeśli zajrzysz do szkoły i odwiedzisz każdą klasę, zauważysz ciekawy wzór: im starsza klasa, tym więcej dzieci nie chce się uczyć. To prawda, że ​​niektórzy z nich idą po 9. klasie do różnych szkół, uczelni itp., więc ich liczba w szkołach klasycznych wydaje się spadać. Ale spójrzmy na pierwszą klasę i przyjrzyjmy się bliżej, co się tam dzieje? I okazuje się, że w pierwszej klasie prawie wszystkie dzieci chcą się uczyć!!!! Oznacza to, że nie chodzi o to, jak zwiększyć motywację ucznia. I jak to zachować. Podczas praktyk studenckich. A co my, dorośli, robimy (lub czego nie robimy), że dzieci przestają chcieć się uczyć? A może oni sami, tacy złoczyńcy, przestają chcieć szkodzić sobie i ludzkości? Przyjrzyjmy się teraz bliżej jednostkom z pierwszej klasy. Ci, którzy nadal nie chcą uczyć się od razu. Co to za dzieci? Przez wiele lat pracy w szkole gromadziłam statystyki dotyczące poszczególnych dzieci. I okazuje się, że wśród nich są dwie główne kategorie. Pierwsza kategoria to dzieci posłane zbyt wcześnie do szkoły, kiedy rodzice przychodzą z dzieckiem – pierwszoklasistą – na konsultację, pytam o wiek dziecka. I okazuje się, że wszyscy zostali wysłani do szkoły za wcześnie, czyli w chwili rozpoczęcia nauki nie mieli jeszcze 7 lat. Oczywiście nie chodzi tu dosłownie o wiek dziecka. Oraz w jego dojrzewaniu psychofizjologicznym i społecznym, które zwykle następuje w pewnym wieku. Wyraża się to w naturalnym przejściu od motywacji do gier w działaniu do motywacji edukacyjnej. Jeśli sama motywacja edukacyjna nie została ukształtowana, a motywacja do zabawy dziecka nadal dominuje, to nauka w takiej formie, w jakiej występuje we współczesnej formie lekcji, nie jest dla niego odpowiednia! On nie jest zainteresowany! W takim przypadku niektórzy mogą zapytać: dlaczego w Anglii dziecko chodzi do szkoły od 5 roku życia i nic? Czy wszystko jest tam w porządku? Tak ponieważ. Że w Anglii, choć nazywano to przedsięwzięcie szkołą, proces organizowania dziecka i interakcji nauczyciela z nim, organizowania aktywności poznawczej (a nie edukacyjnej!) dziecka jest bliski naszemu przedszkolu. Rozważmy drugą kategorię pierwszoklasistów, którzy nie chcą się uczyć. Są to dzieci, które w chwili rozpoczęcia nauki w szkole mają już 7 lat. Jednak bardziej szczegółowa ankieta przeprowadzona wśród rodziców na temat ich pochodzenia ujawnia interesujący szczegół – 95 procent tych dzieci przyszło do szkoły……… po przedszkolu logopedycznym! Skąd takie „dziwne” połączenie? Możesz to zrozumieć, odwiedzając centrum logopedyczne dla dzieci..

posts



104240253
56710869
94356369
97882379
71315477