I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

„Kim jest osoba? Pół anioł, pół bestia” – napisał kiedyś M. Pavic (Krajobraz malowany herbatą). „Człowiek nie jest ani zwierzęciem, ani aniołem; musi kochać nie zwierzęco lub platonicznie, ale po ludzku” – wyjaśnił V.G. Belinsky. „Człowiek jest istotą biopsychospołeczną” – naukowcy surowo je poprawili. Przyjrzyjmy się, co właściwie oznaczają te „bio-”, „psycho-”. -” w kontekście relacji mężczyzny i kobiety. Ewolucyjne programy zachowań seksualnych. Co oznacza „bio-” Tyle tylko, że będąc uzależnieni od komponentu biologicznego, w taki czy inny sposób nieświadomie żyjemy zgodnie z ewolucją programy seksu (zapisane genetycznie) i w tej części nie różnimy się zbytnio od zwierząt... („Ten świat nie został przez nas wymyślony, ten świat nie został przeze mnie wymyślony” – zobacz spis literatury użytej przy pisaniu artykuł). Opis programów ewolucyjnych, które pomagają zrozumieć motywy zachowań seksualnych współczesnych mężczyzn i kobiet, zaczerpnięty z artykułów „Strategie seksualne mężczyzn i kobiet”, „Ewolucja. Osobowość” Kachalova Y., „Psychologia ewolucyjna” Palmer D. , Palmer L.) Co Głównymi celami ewolucyjnymi ludzi (i nie tylko ludzi) dowolnej płci jest przeżycie i pozostawienie potomstwa. Ostatecznie, aby „zachować się w wieczności”, przekazując „pakiet” swoich genów w drodze dziedziczenia. Cel dla mężczyzn i kobiet jest ten sam, strategie ewolucyjne mężczyzn są różne. Jeśli jesteś prawdziwym mężczyzną, żyj w taki sposób, że co drugie dziecko może powiedzieć: „tato!”? Mężczyzna nie jest w stanie dosłownie „urodzić” nowego życia, a liczba potencjalnych potomków, jakie może po sobie pozostawić, jest zatem niemal nieograniczona ( na pierwszy rzut oka) najłatwiejszą dla niego drogą do osiągnięcia swojego celu ewolucyjnego jest rozprzestrzenianie swoich genów, tj. Korzystne jest dla niego, aby nie trzymać wszystkich swoich „depozytów” w jednym banku, umieszczać swoje „oszczędności” na różnych „kontach”… Co jest do tego potrzebne: Znajdź i przyciągnij partnera seksualnego (lub jeszcze lepiej partnerów) . Jak to osiągnąć? 1. Pokaż aktywność wyszukiwania, ponieważ interakcja seksualna nie może mieć miejsca, jeśli dwie osoby płci przeciwnej nie spotkają się w naturze. Oznacza to, że samiec musi znaleźć i przyciągnąć kobietę (w naturze mężczyźni zwykle wykazują „duże zainteresowanie związkami”, ale u naszego gatunku nie zawsze tak jest, a mimo to w naszym kraju tradycyjnie w związkach ( szczególnie seksualnie) Mężczyzna nadal wykazuje aktywność (inicjatywę). 2. Potrafi wykazać się swoimi zaletami (w szerokim tego słowa znaczeniu). Załóżmy, że każdy posiada pewne cnoty. Najważniejsze jest kompetentna autoprezentacja. Jakimi środkami mężczyźni (i nie tylko) próbują zaimponować? Stosowanie tradycyjnych strategii zalotów: prezenty, restauracje, komplementy, dedykowanie wierszy wybranemu itp. Kogo to obchodzi? Dlaczego nazywamy je „tradycyjnymi strategiami zalotów”? Ponieważ niewiele różnią się między różnymi gatunkami. (Przykłady strategii „uwodzenia” u zwierząt zaczerpnięto z artykułu „Krycie i zaloty zwierząt” oraz filmu „BBC: Gry godowe w królestwie zwierząt”, 1998). randkę (och, paw wypuszcza swój luksusowy ogon), dziewczyny oprócz dobrze dobranego stroju noszą także makijaż, aby wyglądać bardziej efektownie. Podobnie staje się również kolorystyka wielu przedstawicieli świata zwierząt, zwłaszcza ptaków jaśniej wraz z nadejściem okresu godowego (uwaga, mówimy z reguły o samcach). Śpiewamy serenady i komplementujemy. Zwierzęta używają głosu, aby wyrazić swoje uczucia i odstraszyć rywali (Na przykład „ pieśni miłosne” wielorybów można usłyszeć w odległości kilkuset kilometrów, a czasem trwają one ponad 20 godzin. Słowik też śpiewa radośnie od świtu do zmierzchu nie bez powodu, ale po to, by zdobyć damę swego serca.) Używamy perfum, a wiele zwierząt używa feromonów, aby uwodzić płeć przeciwną (samce niektórych nocnych ćm są w stanie wyczućzapach feromonów samicy z odległości dziesięciu kilometrów). „Przypadkowo” dotykamy się, trzymamy się za ręce, a słonie splatają trąby, aligatory poklepują się po nosie, popychają i pocierają po plecach.. Mężczyzna zapraszający kobietę do restauracji, kierując się nieświadomą kalkulacją: „Kto zje kolację, dziewczyna ją tańczy”, oczywiście nie ma pojęcia, że ​​wiernie odtwarza strategię samca ktyra (drapieżna mucha lub „zabójcza mucha”). Faktem jest, że samica ktyra jest większa, więc nie jest jej trudno zjeść samca, dlatego ważne jest, aby samiec chwilowo ją odciągnął, „aby była czymś zajęta”. „Mądry” samiec tuż przed kryciem przynosi jej w prezencie owada tej samej wielkości, który samica będzie jadła przez cały proces. Podczas gdy samica zjada przysmak, on ją zapładnia. Zachowanie to ukształtowało się pod presją zagrożenia życia samca. I nie tylko ktyri to robią, na przykład tusker północny („tańczące muchy”) nie jest zjadaczem much, ale ceremonia wręczania prezentów wśród osobników tego gatunku nie zniknęła. Samce tkają piękne białe kulki, które wizualnie przyciągają samicę. W te kulki zawijają małe owady i ofiarowują je samicy, która poza ucztą weselną już nigdy więcej nie zjada owadów. U wielu innych gatunków zwierząt dżentelmen zabiega o przychylność kobiety, karmiąc ją lub składając inne ofiary. Na przykład pingwiny dają pióra „swoim bliskim” jako prezenty. Samiec szympansa daje „swojej ukochanej” największe i najsmaczniejsze kawałki. Jednak niektóre samce pająków, modliszek i skorpionów są mniej spostrzegawcze i po kryciu stają się pożywieniem samic. Dlaczego miłość nie jest śmiertelna? I, co najważniejsze, kto jest winny?)3. Jeśli to konieczne, mężczyzna musi być gotowy na rywalizację z rywalami. Tradycyjne strategie zalotów mogą nie wystarczyć, jeśli dama jest „popularna”. Najczęściej musisz nie tylko pokazać swoje cnoty wybranemu, ale także przewyższyć cnoty innego mężczyzny, który znajduje się w jej polu widzenia. Tym samym uruchamiany jest kolejny program - rywalizacja samców U zwierząt spór o samicę często kończy się bójką. Co więcej, zarówno pomiędzy mężczyznami (zawodnikami), jak i pomiędzy mężczyznami i kobietami (bardzo wyraźna „walka płci”). W przypadku mężczyzn jasne jest, że walki są konieczne, aby dokonać najlepszego wyboru opiekuna rodziny potomstwo. Podobnie jak w przypadku ludzi, kobiety często dają przewagę „złym” – tym największym i najbardziej agresywnym. Na przykład dzikie kaczki najpierw się poznają: płyną do siebie i piją wodę. Młoda kaczka, mając oko na jednego kaczora, krzyczy zachęcająco do drugiego. Kiedy oboje są blisko niej, kaczka „rozbija” się jedna o drugą. Najsilniejsze zwycięstwa). A same samice często zachowują się agresywnie, na przykład podczas krycia zające samice aktywnie się opierają (ale najpierw samiec musi ją jeszcze dogonić). Zwykle kilka zajęcy dręczy zająca na raz i wszystkie otrzymują grad ciosów („uderzenia oznaczają miłość?”). Aby zyskać przychylność, mężczyzna musi odważnie znosić wszelkie bicia. Te swoiste „gry o władzę” mogą trwać dość długo. Kobieta jest przyznawana najbardziej celowemu, silnemu i wytrwałemu „partnerowi”, który nie poddał się i nie poszedł w poszukiwaniu bardziej przychylnej kobiety, jeśli tymczasowo wrócisz z wycieczki „W świecie zwierząt”. Efekt programu rywalizacji, podobnie jak „programu uwodzenia”, można obserwować przez całe życie mężczyzny. Polityka, ekonomia, sport, nauka itp. krążą wokół biologicznych atawizmów. Jest to szczególnie widoczne, gdy mężczyźni walczą o władzę, przechwalają się samochodami, ilością pieniędzy, kobietami itp. Jednak nie wszystkie zwierzęta mają tak energiczne zaloty. Mówią, że kraby podkowiaste umawiają się na spotkania tylko na plażach – w księżycowe letnie noce (dlaczego nie romantyczna randka?). A niektóre są uparte (u wielu gatunków, jeśli samica nie chce się kopulować, samiec musi przez długi czas demonstrować „taniec godowy”, podczas którego samica albo się do niego zbliża, albo ponownie się oddala). Tu potrzeba nie tyle agresji, coile cierpliwości. Na przykład jeż chodzi wokół samicy przez kilka godzin, aż otrzyma dla niego pozytywną odpowiedź. Samiec ciernika (rodzina ryb) musi kontynuować swój zygzakowaty taniec, dopóki samica nie znajdzie się w gnieździe i nie zacznie się rozmnażać, ale w trakcie tego procesu musi ją nieustannie popychać. Tym samym mylą się ci, którzy myślą, że my, ludzie, się mylimy zwierząt w ich rytuałach uwodzenia i ofiarach, jakie składamy dla przedstawicieli płci przeciwnej. Podobnie jak zwierzęta często robimy wszystko, co w naszej mocy, aby zaimponować i osiągnąć wzajemność... Jednak w naszym świecie wszystko jest znacznie bardziej skomplikowane. Załóżmy, że mężczyzna z powodzeniem opanował strategie uwodzenia kobiet (zostań kompetentnym „artystą podrywania”). I wykorzystuje je z sukcesem. Seks nie stanowi dla niego problemu). W większości przypadków mówimy oczywiście o przypadkowym seksie (przepraszam, ale kiedy mówi się o „podbiciu”, zawsze pamiętam strategię porucznika Rżewskiego: „Młody huzar pyta porucznika Rżewskiego, jak udaje mu się odnosić takie sukcesy z kobiety. „To bardzo proste” – odpowiada. „Trzeba podejść do kobiety i powiedzieć: «Madam, daj mi cię uderzyć». I tyle, poruczniku! Na pierwszy rzut oka ci mężczyźni, którzy na wszelkie możliwe sposoby (nawet okazjonalnie) dążą do seksu, przy wszystkich innych zasadach bez zmian, pozostawią więcej potomstwa niż ich mniej aktywni seksualnie krewni, ale kto im to da (przepraszam, pozwoli) ? Przypadkowy seks nie gwarantuje celu ewolucyjnego. Zdarza się oczywiście, że mężczyzna pozostawia potomstwo, nic za to „nie płacąc” (nasi przodkowie, jak rozumiesz, nie mieli alimentów); i w każdym razie sama idea, że ​​w związku, tak jak w banku, można uzyskać maksymalną dywidendę przy minimalnym wkładzie, jest dla wielu atrakcyjna, ale najczęściej mężczyźnie bardziej opłaca się bezpośrednio „inwestować zasoby” w „ciążę”, „zachowanie” i wychowanie potomstwa (a co za tym idzie partnera lub partnerów w czasie ciąży), tj. „zainwestuj” w „poważny związek”. I nawet w tym przypadku mężczyzna nie może wiarygodnie wiedzieć, czy dziecko jest jego (nasi przodkowie, jak rozumiesz, również nie mieli badań genetycznych); dlatego też musisz umieć chronić swoje partnerki przed „uwagą” innych mężczyzn. Czy nadal dziwi Cię zazdrość mężczyzn i chęć „zapakowania” żony w burkę, a jadąc na wycieczkę załóż jej „pas cnoty” i zabierz ze sobą klucz? Ale powiedzmy, że wszystko jest zrobione i urodziło się potomstwo (podkreślamy, nasze własne potomstwo!). Co dalej? Co więcej, musi przetrwać - w przeciwnym razie po co wszystkie poprzednie prace - tj. musi być zaopatrzony w zasoby.4. Ochrona „swoich” (terytorium, rodziny, klanu) przed zagrożeniami zewnętrznymi: drapieżnikami, głodem czy sąsiednimi plemionami to ostatni program ewolucyjny człowieka. Często, aby „chronić” swoich, trzeba zaatakować „obcych” i odebrać im zasoby, tj. należy ponownie aktywować „program konkursowy”. „W rzeczywistości mężczyźni mają dwie główne strategie „reprodukcji”: - krótkoterminową i - długoterminową. Trudno z góry zgadnąć, która z nich będzie bardziej obiecująca. Dlatego w większości przypadków kombinacja tych dwóch strategii jest optymalne dla mężczyzny: z jednej strony miej jednego lub więcej stałych partnerów i „inwestuj” w nich (a co za tym idzie w swoje potomstwo) jak najwięcej zasobów, z drugiej strony aktywnie poszukuj i wykorzystuj okazje do niezobowiązujących seks, najlepiej ze zdrowymi i młodymi kobietami (ponieważ mają one większe szanse na pomyślne poczęcie, urodzenie i utrzymanie potomstwa, także bez męskiego wsparcia)” (Strategie seksualne mężczyzn i kobiet). Czy nadal dziwi Cię męska niewierność? Programy ewolucyjne kobiet. Dla mężczyzny kobieta jest rzeczywistością biologiczną. Dla kobiety mężczyzna jest fantazją społeczną.? (P. Moroz) Ze wszystkich gatunków (kobiet?), a kobieta powinna być najbardziej wymagająca w wyborze partnera seksualnego, bo mimo że faktycznie rodzi, to jednakkobieta może pozostawić ograniczoną liczbę dzieci. 9-miesięczna ciąża, późniejsze karmienie i wychowywanie dziecka itp. itp. znacząco zmniejszają jej szanse na przekazanie genów. Jest oczywiste, że w takich warunkach kobiety są po prostu zobowiązane do: 1. Dbaj starannie o zachowanie własnego życia i zdrowia (przede wszystkim reprodukcyjnego). Nie wiem, jak to jest w naturze, ale w naszym świecie, według statystyk, wśród odwiedzających lekarzy kobiet jest znacznie więcej kobiet. Wielu mężczyzn jest dosłownie zawożonych przez żony do lekarza, bo nie lubią narzekać i nie chcą wyglądać na słabych. A wiele osób na wszystkie dolegliwości leczy się jednym lekarstwem – alkoholem, który przynosząc krótkotrwałą ulgę, tylko zaostrza chorobę w przyszłości. Kobiety są bardziej odporne na choroby (żyją z podobną chorobą 3 lata dłużej niż chorzy mężczyźni) itp . A wszystko to jest jeszcze bardziej prawdziwe w czasie ciąży i niemowlęctwa dziecka: w końcu, gdy jest bezradne, nie będzie w stanie przetrwać bez matki. I z reguły kobieta to rozumie; informacja o jej własnym znaczeniu dla populacji jest „zapisana” w jej genach, dlatego płeć piękna (w ogóle) bardziej o siebie dba. Czy nadal dziwi Cię ostrożność kobiet i brak skłonności do podejmowania ryzyka (poza koniecznością ochrony dziecka)?2. Opanuj „strategie uwodzenia”, tj. potrafić „rozkochać w sobie jak najwięcej mężczyzn” i utrzymać swoją atrakcyjność seksualną. Wspominaliśmy już, że u innych gatunków ozdabiają się przeważnie samce, jednak przedstawiciele naszego gatunku nie oszczędzają czasu i pieniędzy. na strojach, kosmetykach, fryzurach i innych środkach uwodzenia (w końcu, cokolwiek by się nie mówiło, partnera wybiera się przede wszystkim wyglądem). Cechy zewnętrznej atrakcyjności kobiety (z punktu widzenia komponentu biologicznego) kojarzą się z młodością i oznakami dobrego zdrowia, tj. dobry potencjał rozrodczy. Czy nadal dziwi Cię pragnienie kobiety „wiecznej młodości”? Kobieta chce być lubiana, pożądana. Natura, kultura, społeczeństwo nałożyły na nią obowiązek bycia piękną. A wiele dziewcząt umiejętnie wykorzystuje swoje atuty (przede wszystkim seksualność), aby przyciągnąć jak najwięcej potencjalnych partnerów. Im więcej fanów, tym lepiej, bo wtedy jest z kogo wybierać. Czy nadal dziwi Cię kobieca kokieteria? Tak, dla większości kobiet psychologiczny aspekt relacji (w tym seksualnych), obecność emocjonalnego związku z partnerem jest bardzo ważna i wcale nie będzie skakać z łóżka do łóżka? , ale „kiedy idziesz na ryby, zahaczasz o haczyk robaka. Choć osobiście uwielbiasz truskawki ze śmietaną” (D. Cornegy).3. Bardzo krytyczne jest podejście do wyboru partnera seksualnego (antykoncepcji też nie było); Trzeci program ewolucyjny kobiety: wybór najlepszego z kandydatów na ojca i męża. Czy sądzisz, że w świecie zwierząt jest inaczej ? Ale nawet tam mężczyzna nadal musi uzyskać „prawo do kontaktu seksualnego”. Na przykład „u lwów morskich 4% samców odpowiada za 88% wszystkich krycia. Jak myślisz, co pozostaje pozostałemu 96% mężczyzn? Zgadza się – występować w cyrku, udając, że im to nie szkodzi. Okazuje się dziwny paradoks: kobiet w populacji nie brakuje, ale niemal wszyscy mężczyźni odczuwają najwyższy stopień niezadowolenia ze względu na liczbę dostępnych im kobiet. I tylko najsilniejsi są w pełni usatysfakcjonowani, jeśli nie nasyconi” (Kachalova Yu. Oczywiście teraz siła fizyczna nie jest już tak potrzebna. Wystarczy, że mężczyzna ma inteligencję lub pieniądze (dla wielu (nie wszystkich!) kobiet posiadanie inteligencji oznacza automatycznie zdolność do zarabiania pieniędzy), aby w razie potrzeby móc przyciągnąć „pożyczoną” władzę”. siła: wrodzona i zapożyczona” – powiedział Alveron. – Wrodzona siła to coś, co posiadasz samodzielnie. A pożyczone pieniądze to te, które otrzymujesz w prezencie lub pożyczce od innych osób. ...Wrodzona siła jest oczywista. Siła fizyczna. Siła umysłu. Siła umysłu. Tak, w końcu atrakcyjność zewnętrzna. Wszystko to zawarte jest w człowieku. Określa, kim jesteśmy. Nakreśla granice, których nie możemydane do przejścia. Nasza osobista moc ma granice, ale tylko tak długo, jak polegamy tylko na sobie…” (P. Rothfuss „Strach przed mądrym człowiekiem”) V. Velkov w artykule „Dlaczego konieczne jest rozmnażanie płciowe lub dlaczego miłość dodaje inteligencji ” stawia hipotezę, że preferencje seksualne kobiet od czasów starożytnych były przekazywane inteligentnym mężczyznom. Velkov ilustruje swoją hipotezę wynikami badania przeprowadzonego wśród studentek Uniwersytetu Kalifornijskiego. Wykazało, że gdy prawdopodobieństwo poczęcia jest największe, studentki przyciągają intelektualnych mężczyzn, a w pozostałych przypadkach – bogatych i wpływowych mężczyzn. Któż zatem mógłby być zaskoczony faktem, że ogromna liczba kobiet szukała i nadal stara się ponownie zjednoczyć z mężczyznami, którzy w idealnym przypadku mają wybitne umysły i godne pozazdroszczenia bogactwo? Czy jest ich dużo w naszej populacji? Biorąc pod uwagę, że dla kobiety wybór partnera jest zadaniem niezwykle odpowiedzialnym (za błąd trzeba zapłacić wysoką cenę), ważne jest, aby nie popełniła błędu kobieta jest bardziej selektywna w stosunkach seksualnych, nawet jeśli nie planuje ciąży i porodu (a współczesna antykoncepcja pozwala kontrolować ten proces), na wszelki wypadek w związku niezwykle ważne jest dla niej nawiązanie kontaktu emocjonalnego przed kontaktu fizycznego, a następnie wszelkimi dostępnymi środkami upewnić się, że uczucia mężczyzny są odwzajemnione (m.in. poprzez sprawdzenie siły uczuć, a także wymaganie długiego okresu zalotów). Zwykle „opiekują się” kim (czym)? Za kwiaty, dzieci, chorych...tj. dla tych, którzy sami nie mogą tego zrobić. Nie ma znaczenia, że ​​kobieta od dawna potrafi o siebie zadbać (co to ma za znaczenie, bo ostrożność w tej kwestii to nasze biologiczne dziedzictwo), dlatego – żadnego seksu na pierwszej randce – niech najpierw zaloty, czyli tzw. udowodni, że jeśli coś się stanie, jest gotowy i potrafi się mną zaopiekować. Oto dlaczego: „Kobieta chce najpierw dostawać kwiaty i prezenty, zabierać ją do restauracji, teatrów, a potem może zgodzić się spędzić noc z mężczyzną, a mężczyzna spędza noc z kobietą, żeby mieć pewność, czy chce zabierać ją do restauracji i teatrów, dawać kwiaty i prezenty”. U niektórych ptaków samica, chcąc dowiedzieć się, czy jej wybranek będzie dobrym ojcem, udaje pisklę i oczekuje od niego nie tylko smakołyków, ale także wzruszającej opieki. Wilki mają zwyczaj, że samiec w okresie godów musi przynosić samicy pożywienie i opiekować się nią na wszelkie możliwe sposoby, a samica swoim zachowaniem stara się pokazać, że jest bezbronnym wilczurem żeby zwrócić na siebie uwagę mężczyzny. W ten sposób wilczyca niejako zmniejsza swój wiek, staje się krucha i bezbronna przed wilczym samcem. (Nawiasem mówiąc, wilki są jednym z najwierniejszych zwierząt, więc ich związek jest na całe życie). Każda kobieta stosuje własną miarę oceny, ale w większości przypadków mówimy (ku rozczarowaniu wielu (nie wszystkich). !) mężczyźni), a nie o „testach seksualnych”. I dobrze, jeśli wybór padł na wolnego mężczyznę, ale zdarza się, że wybrany kandydat jest już zajęty (pamiętajcie smutne statystyki, według których „na każde 10 dziewcząt przypada 9 chłopaków”, ale w rzeczywistości jest ich jeszcze mniej „ odpowiednich” partnerów małżeńskich), w przeciwnym razie W takim przypadku będziesz musiał spróbować „odbić” go od konkurenta. Czy nadal dziwią Cię „kobiece przebiegłości” i przypadki, gdy Twoja „najlepsza przyjaciółka” robiła wszystko, co w jej mocy, aby uwieść Twojego chłopaka? I nawet jeśli najlepszy człowiek jest twój, nie powinieneś się wcale relaksować: musisz niestrudzenie przepędzać swoich konkurentów, oni mają ten sam program, oni też potrzebują najlepszych i są nie mniej wyrafinowani od ciebie w subtelnych manewrach psychologicznych (jak tu nie być zazdrosnym?). Opiekuj się potomstwem. Kobieta musi urodzić i zapewnić przetrwanie potomstwa. Kobiecie jest znacznie trudniej zapewnić przetrwanie dzieci bez pomocy mężczyzny niż samicom innych gatunków, z których zdecydowana większość z łatwością radzi sobie bez pomocy mężczyzny. Mężczyzna. Dzieciństwo, podczas którego dziecko dojrzewa (czyli jest gotowe i zdolne do samodzielnego zadbania o siebie) to w naszym gatunku bardzo długi okres czasu. W tym momencie dziecko odczuwa potrzebę opieki i opieki.(i przez długi czas jest całkowicie bezradny i całkowicie zależny od matki). W okresie, gdy kobieta oddaje mu wszystkie swoje zasoby, potrzebuje przynajmniej jedzenia i ochrony przed mężczyzną. Plecy matki karmiącej, całkowicie skupionej na opiece nad swoim „dzieckiem”, muszą być przez kogoś zakryte i podparte. (Oczywiście mama może pomóc, ale nie zawsze)... Czy nadal dziwi Cię kobieca „komercjalizacja” i chęć utrzymania partnera w związku za wszelką cenę? „Żartujesz? – Wcale nie. Kobiety nigdy nie żartują, jeśli po każdym dowcipie rodzi się dziecko” (M. Pavich. Pudełko na przybory do pisania. Oczywiście „Małżeństwo nie jest zapewnione przez naturę”. (Napoleon Bonaparte), jednak ze względu na wyjątkową trudność samodzielnego wychowywania potomstwa, dla kobiety niezwykle ważne jest, aby mieć w pobliżu mężczyznę (mężczyzn), który jest gotowy zainwestować środki w nią i w jej potomstwo. W przypadku braku alimentów lub w ogóle pieniędzy, jedynym ogniwem łączącym mężczyznę i kobietę jest przywiązanie emocjonalne (swoją drogą przywiązanie emocjonalne jest charakterystyczne nie tylko dla ludzi, ale także wielu innych zwierząt, więcej szczegółów można znaleźć w Lorenz ). Ale pamiętamy, że dla większości mężczyzn im więcej nowych kobiet, tym lepiej. Jeśli chodzi o dzieci, są one przeciętnie słabiej przywiązane do swojego potomstwa niż kobiety. Krótko mówiąc, istnieje duże prawdopodobieństwo, że mężczyzna będzie próbował „odejść”... Stąd wszystkie kobiece sztuczki, aby zatrzymać mężczyznę przy sobie. Czy można go zatrzymać i czym? Możesz też spróbować. Niektóre kobiety stosują metodę tradycyjną („przez żołądek do serca mężczyzny”), czyli tzw. starają się go „związać” z zaciszem domu, zachęcając, aby włożył jak najwięcej wysiłku w to palenisko itp. Inni szukają innych sposobów, np. starają się wzbudzić w nim zazdrość flirtując z innymi mężczyznami, „postawiają” na podtrzymanie jego seksualnego przywiązania do siebie itp. Jestem przeciwny manipulacji i szczerze zgadzam się z Plutarchem: „Łowienie trucizną pozwala łatwo i szybko złowić rybę, ale psuje ją, czyniąc ją niejadalną; podobnie jak żony, które za pomocą czarów lub mikstur miłosnych starają się zatrzymać przy sobie mężów, zniewolić ich zmysłowymi przyjemnościami, a potem żyć z szaleńcami i szaleńcami”, ale dawno nikogo (prawie nikogo) nie potępiałem czas... Zatem „kobietom bardziej opłaca się strategia długotrwałych związków seksualnych (trwających co najmniej 3-4 lata). Posiadanie partnera, który zapewni, pomoże i ochroni, zwiększa szanse na przeżycie potomstwa. Jednak kobiety (podobnie jak mężczyźni) stosują strategię zarówno krótkoterminowych, jak i długotrwałych związków seksualnych; chociaż ich powody są różne: „Krótkoterminowe relacje są dla kobiety czymś w rodzaju „pójścia na zakupy”. Pozwalają ocenić kilku potencjalnych partnerów płci męskiej, aby dokładniej określić, które cechy są dla niej najważniejsze w długotrwałym związku. Co więcej, w takich przypadkach ma okazję doskonalić swoją sztukę znajdowania i utrzymywania stałego partnera. Kolejnym powodem stosowania przez kobietę strategii krótkotrwałych relacji seksualnych może być możliwość szybkiego zdobycia środków (pieniędzy i innych korzyści) w życiu. zamian za intymny związek” (Palmer D., Palmer L.). Kobieta może w pewnym stopniu zaniedbać cechy partnerów seksualnych i wszelkie uczucia romantyczne, skupiając się na zdobywaniu zasobów i inwestowaniu ich we własne potomstwo. Ten model zachowań to właściwie prostytucja. Krótkoterminowy związek może stać się pierwszym etapem w procesie zmiany partnera lub stanowić swego rodzaju opcję zastępczą na wypadek odejścia lub śmierci wieloletniego partnera. „jednym z powodów krótkotrwałych związków jest poprawa jakości genetycznej potomstwa (ciężar odpowiedzialności za różnorodność genetyczną populacji spoczywa przede wszystkim na kobiecie, która w małych, zamkniętych społecznościach, gdzie wszyscy są ze sobą spokrewnieni) , zmusza je do szukania seksu z „przypadkowymi przechodniami” i po prostu mężczyznami niskiej rangi).lepsza genetyka Istnieje inna strategia dla kobiet, która może być rozsądna w pewnych sytuacjach. Chociaż obecność kochającego i hojnego mężczyzny jest niezwykle ważna, ze względu na niemożność ustalenia ojcostwa, oszukiwanie mężczyzny w celu wychowania cudzych dzieci ma jednak pewien sens; czasami mężczyzna jest dobrym kandydatem na męża, ale nie na „biologicznego” ojca. Fakt ten z jednej strony pobudza u kobiet skłonność do cudzołóstwa, z drugiej strony zacieśnienie kontroli (zazdrość) ze strony mężczyzn. Co więcej, zauważamy, że zazdrość i podejrzliwość mężczyzny nie mają żadnego związku z jego własną wiernością małżeńską - ewolucyjnie korzystne jest, aby mężczyzna jednocześnie był zazdrosny i zdradzał swoją żonę na prawo i lewo! („Strategie seksualne mężczyzn i kobiet”) Wniosek: „Korzystając wyłącznie z aparatu psychologii ewolucyjnej, przeanalizowaliśmy strategie behawioralne mężczyzn i kobiet, które powinny być optymalne kilkadziesiąt tysięcy lat temu. Jak widzimy, programy ustalone dawno temu nadal oddziałują na nas w najbardziej bezpośredni sposób, mimo że kontekst i sens ich istnienia dawno zmieniły się nie do poznania. Rzeczywiście we współczesnym świecie wiele strategii, które powstały dziesiątki tysięcy lat temu, jest po prostu nieskutecznych, a nawet bezpośrednio szkodliwych. Geny jednak o tym nie wiedzą :) i nadal powodują wydzielanie „niezbędnych” hormonów w „właściwych” momentach” („Strategie seksualne mężczyzny i kobiety”) czy jest to jedna ciągła biologia? Czy jest jakiś inny sposób? Czy nie ma prawdziwej (wysoce duchowej) miłości? „Niektórzy są stworzeni do kochania, inni – do życia”? (CAMU Alberta). Cóż, jeśli nie widzisz różnicy między człowiekiem a zwierzęciem, to tak. „Ten, kto dobrowolnie zniża się do poziomu zwierzęcia, ratuje się przed bólem bycia człowiekiem” (dr S. Johnson). I nawet wtedy nie chciałbym urazić niektórych przedstawicieli świata zwierząt w porównaniu z pojedynczymi ludźmi, ponieważ nawet u zwierząt wszystko nie jest takie proste (na przykład ta sama „wierność łabędziowi”). Jesteśmy zależni od składnika biologicznego, ale nie można nas do niego sprowadzić To, że człowiek jest na wpół biologiczny, a na wpół duchowy, uznawali już starożytni. Podobnie jak fakt, że natura zwierzęca (głównie u mężczyzn) potrzebuje kontroli, co znajduje odzwierciedlenie w rytuałach inicjacyjnych. „...Śmierć rytualna oznacza jednocześnie koniec człowieka „naturalnego”, niewykształconego i jego przejście na nowy sposób życia: narodziny do życia duchowego, a nie tylko „chwilowego”. Innymi słowy, prawdziwa osoba – osoba duchowa – nie jest wynikiem naturalnego procesu. Wtajemniczenie... otwiera drogę do świata transludzkiego, czyli, jak mówimy, świata transcendentalnego” (M. Iliad). Rytuały przejścia przeprowadzali najbardziej „zaawansowani” przedstawiciele społeczeństwa (szamani, mentorzy) . Balushok V.G. w swoim artykule „Inicjacje starożytnych Słowian” podaje, że starożytni Słowianie mieli zwyczaj wypędzania młodych mężczyzn w pewnym wieku ze społeczności wiejskiej, czemu towarzyszył rytuał ich inicjacji w „wilka”. powszechnego zgromadzenia nałożono na młodzież wilcze skóry i dokonano rytualnego „wypędzenia wilków” na teren gminy. Według Balushoka „sama przemiana młodego mężczyzny w wilkołaka często następuje poprzez narzucenie na niego wilczej skóry. Często podaje się, że w tym przypadku osobę przepasano specjalnym pasem, na którym zawiązano magiczne węzły. Jak wiadomo, ludzi prymitywnych cechowało przekonanie, że osoba, która przywdziewa skórę zwierzęcia, zamienia się w nią. Magiczne znaczenie paska jako kłódki, talizmanu, symbolu męskiej siły i mocy oraz węzłów zawiązanych podczas rytuałów czarnoksięskich jest powszechnie znane... Ale na tym nie skończyła się inicjacja... Trzeba było żyć przez jakiś czas z dala od osad „jak wilk”... Członkowie takich młodzieżowych związków dokonywali swego rodzaju rytualnych napadów na wsie i domy indywidualnych właścicieli, balansując czasem na krawędzi prawdziwego rabunku. Podczas takich „żartów” i „rozrywek” chłopaki)

posts



4518123
96141573
18527946
29098299
68245890