I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Powszechnie przyjmuje się, że relacje budują dwie osoby, mężczyzna i kobieta, jednak w rzeczywistości nie zawsze tak jest. Faktem jest, że na to, jak będzie wyglądał związek, wpływ mają także bliscy każdego z partnerów. Taki wpływ może nie być oczywisty, to znaczy nikt nie daje bezpośrednich rad ani instrukcji, jak się zachować lub co powiedzieć, ale taka jest siła takiego wpływu. Często jedno z małżonków ma swego rodzaju uzależnienie, czyli, jak kto woli, nawyk wysłuchiwania opinii bliskich na tematy, które na pierwszy rzut oka nie mają związku ze związkiem. Mogą to być tematy natury społecznej, miejsca pracy, kwestii zawodowych, wyboru tego, co robić, a czego nie. Polityka, życie codzienne. Innymi słowy, bliska osoba „uczy” mężczyznę lub kobietę, jak żyć w społeczeństwie i co robić. Ten punkt widzenia można w dużej mierze wytłumaczyć poziomem rozwoju i aspiracjami samej osoby. Jest jednak skłonny wierzyć, że jest to jedyna słuszna postawa. Ludzie znajdujący się pod takim wpływem często wnoszą to rozumienie życia do swoich związków. Co więcej, ich własna pozycja wewnętrzna może się różnić, ale ludzie wolą o tym nie myśleć ani nie pamiętać. W końcu to, co mówi znacząca bliska osoba (głównie krewni), jest bezwarunkowym dobrem. I nie ma sensu temu zaprzeczać. Dlatego człowiek zaczyna budować własne relacje, wprowadzając te sądy i system ocen. Jednocześnie ukrytą motywacją dla niego jest chęć uzyskania aprobaty ze strony znaczącego krewnego, a wcale nie partnera. (Istnieje taki wyraz niedojrzałości emocjonalnej) Naturalnie mężczyzna lub kobieta, którym podaje się takie uwagi wstępne, mogą się z nimi nie zgodzić i najczęściej tak się dzieje. Zwłaszcza jeśli chodzi o miejsce, które dana osoba może zajmować i co powinien robić. Na tej podstawie relacje w parze stają się napięte, ponieważ poglądy na temat pozycji społecznej i miejsca w społeczeństwie są dość istotne dla każdej osoby. Ponadto irytacja może powodować zarówno niedocenianie, jak i przecenianie roli społecznej. Osoba, która próbuje wpłynąć na związek, narzucając mu cudzy system ocen, rozumie, że w rzeczywistości mu to nie odpowiada; Ale w każdym razie wbrew jego woli. Jeżeli wpływ ten stanie się na tyle silny (jeden z partnerów zacznie albo dewaluować roszczenia drugiego, albo manipulować jego uczuciami i pragnieniami tak, aby zaakceptował taką (inną) wizję), to całkiem prawdopodobne, że może to być początek związku. koniec związku Relacje budują dorośli, a każdy może mieć swój własny system oceny swojej wartości dla społeczeństwa i dla związków, jest to całkowicie normalne. W zdrowych związkach ludzie ostrożnie dokonują wyboru partnera. Jednocześnie własne stanowisko zawsze będzie różnić się od cudzego, zwłaszcza gdy ktoś będzie próbował przedstawić je jako własne. Warto pamiętać, że relacje w parze i tak podlegają wpływom zewnętrznym, jednak bardzo przydatne jest ograniczenie siły i ilości tego wpływu. Jeśli trudno ci samodzielnie znaleźć rozwiązanie takiej sytuacji, nie chcesz, aby związek zakończył się rozstaniem. Mogę pomóc, przyjdź na osobistą konsultację. Zapisz się poprzez wiadomości prywatne. Żyj z radością! Anton Czernych.

posts



47641338
13301611
48710438
76820545
66421387