I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Praca psychologa: Ciekawa i przydatna 450 Dzień dobry, Kochani! A my nadal zgłębiamy pracę psychologa i jej różne cechy, nadal się dzielimy nasze doświadczenie i wiedza zgromadzona podczas praktyki. Zwracam uwagę na czterysta czterdziesty dziesiąty :-) artykuł z serii! - Ważne jest, aby pierwsze spotkanie z klientem przeprowadzić w taki sposób, aby rozpoczęła się terapia. Niepożądane jest, aby były to tylko pytania mające na celu zebranie informacji (lepiej spróbować harmonijnie wkomponować takie pytania w rozmowę, a nie zadawać ich „nie do wsi, nie do miasta”). Klient przyniósł nam kilka swoich doświadczeń: „Słyszę, jaki ból kryje się za tym, co mówisz” – tak szczerze i terapeutycznie (!) reaguje psycholog (!), pomagając klientowi przeżyć swoje uczucia, dając do zrozumienia klientowi, że naprawdę usłyszał, zrozumiał, wspierał... Tu chodzi o terapię - o coś innego. Klient o charakterze borderline (patrz trzy moje ostatnie artykuły o „wpływie”) może być podobny do klienta o charakterze masochistycznym (co nie istnieje w podejściu Gestalt, w teorii Chłomowa). Oboje nie lubią wszystkiego, co ich otacza. Zasadnicza różnica jest taka, że ​​masochista ciągle cierpi, a pogranicznik w przeciwieństwie do niego ciągle się złości, deprecjonuje... - o coś innego, a może o to samo. Załóżmy, że dana osoba pragnie bliskości emocjonalnej ze strony funkcjonariusza straży granicznej (no cóż, on, strażnik graniczny, jest z nim w pewnym sensie blisko spokrewniony). Jak pamiętacie, nie może być tu mowy o intymności, jeśli jest to „radykalny strażnik graniczny”. W tym miejscu warto sprawdzić, dlaczego potrzebuje tej bliskości. Czy to nie jest wersja z czytanych w dzieciństwie bajek, że tu powinna panować taka bliskość („i żyli w doskonałej zgodzie i byli szczęśliwi”)? Czy naprawdę potrzebuje tej bliskości? – Jeśli nasza osoba jest takim „ekstremalnym” strażnikiem granicznym, to nie znaczy, że nie umie kochać. On może. Tylko on wyraża to wszystko „krzywo”. A jeśli jest już stary, może być już za późno na naukę korzystania z nocnika (patrz czterysta czterdziesty siódmy artykuł z tej serii). Tak, a czy ktoś kto chce to przerobić musi być takim garnkiem? Nie mówię o terapii, ale o komunikacji z bliskimi z nim osobami. Czy ty też chcesz się teraz czymś podzielić? Napiszcie poniżej w komentarzach! Dla każdego będzie ważne i ciekawe nauczenie się czegoś przydatnego w swojej pracy lub po prostu dla siebie! Dziękujemy za uwagę! Kolejny, czterysta czterdziesty jedenasty :) artykuł z serii ukaże się wkrótce, jutro lub pojutrze pojutrze! Zapisz się na konsultację: + 7 - 9 6 5 - 3 1 7 - 5 6 - 1 2 Jeśli materiał Ci się spodobał, kliknij „Podziękuj” Aby nie przegapić niczego ciekawego, subskrybuj moje publikacje I prosimy o udostępnienie materiału w sieciach społecznościowych! :)

posts



49722430
55091205
24137627
65979286
100921396