I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Od autora: Na samym początku praktyki terapeutycznej terapeuta staje przed ogromną liczbą obaw związanych ze swoją tożsamością zawodową. Zdaje sobie sprawę, że istnieje świat ludzi i część z tych osób to potencjalni klienci, a część z nich to także pracujący terapeuci, różni specjaliści, a on jest początkującym terapeutą. Pierwsze kroki, pierwsze trudności, pierwsze sukcesy. Pierwsze zasoby. Terapeuta na samym początku praktyki terapeutycznej staje przed ogromną liczbą obaw związanych ze swoją tożsamością zawodową. Zdaje sobie sprawę, że istnieje świat ludzi i część z tych osób to potencjalni klienci, a część z nich to także pracujący terapeuci, różni specjaliści, a on jest początkującym terapeutą. Na początku jest duży niepokój i jeśli uda się sobie z nim poradzić, pojawia się kilka ciekawych, oryginalnych projektów i błyskotliwych wydarzeń w sensie zawodowym: a w trakcie ich realizacji: pojawia się strach (a co jeśli nie wyjdzie) i zwątpienie (czy ten temat jest potrzebny?, czy moje wydarzenie jest ciekawe, czy ludzie zareagują) i irytację (czy to kiedykolwiek nastąpi? Czy ludzie zadzwonią i umówią się ze mną). I podczas gdy ten projekt lub ogłoszenie o terapeucie się rozprzestrzenia, widzi innych swoich kolegów: oni również aktywnie angażują się w swoją pracę, zapraszając, zapraszając na wydarzenia, konsultacje i tak dalej. Ktoś dzieli się swoimi sukcesami, gratuluje mu... A on...on czeka. Czeka, aby zobaczyć, jak zadziała reklama, jak ludzie zareagują i jak rozwinie się jego biznes. A jakie uczucia mu towarzyszą, gdy patrzy na sukcesy innych? Zgadza się, zazdrość. „Więc oni robią wszystko tak samo jak ja – oni mają wszystko, a ja nie mam nic… Więc piszą o tym, jak oni działają w ten sposób, a ja piszę. Oni mają ludzi, ale ja nie. A co się wtedy dzieje z takim specjalistą? W ciężkich przypadkach zrobię coś paskudnego, ale moje serce będzie szczęśliwe. Czasami ludzie stosują tę metodę: aby jakoś uporać się ze swoim lękiem i poczuciem bezwartościowości („oni mają klientów, ale ja nie”), zaczynają czepiać się projektów swoich kolegów, doszukują się błędów i są sarkastyczni. Zadawać ból w każdy możliwy sposób. Aby je obniżyć i w ten sposób wznieść się ponad ich tło. A w łagodnych przypadkach taki terapeuta zacznie reklamować się jeszcze bardziej, wysilić się, rozwieszać wszędzie swoje ogłoszenia i pisać dużą liczbę artykułów. No cóż, w sumie zaprezentuje się jeszcze aktywniej. A kiedy terapeuta robi to z napięciem i dużym wysiłkiem, musi poradzić sobie z oporem i masą innych różnorodnych uczuć. A przyznanie się do tego, co zrobił za pierwszym razem, nie dało rezultatów. Nie wypracował. Wyobraźcie sobie taką sytuację: właśnie skończyłem studia, mam trochę praktyki i zamierzam szukać pracy. Raz rozmawiałem i nie oddzwonili, innym razem rozmawiałem i nie oddzwonili….. Rozmawiałem 21 raz i nie oddzwonili. Co to jest naprawdę? Dyplom w ręku! Trochę doświadczenia, ale jest! A każdy chce tych z dobrymi kontaktami lub doświadczonych. Jakie będę tutaj doświadczenie, jeśli mnie nie zatrudnią? Rozpacz, apatia, rezygnacja... Tak czuje się początkujący specjalista, gdy ma trudności ze znalezieniem klientów. Jak możesz się wesprzeć w takiej sytuacji? Gdzie szukać źródła wszystkich problemów? Tak, życie jest niesprawiedliwe. Mój kolega z klasy znalazł pracę 2 tygodnie po ukończeniu studiów, ale ja mogę szukać przez rok. Dobra, przestaję rozpaczać i rozumiem, że trzeba jakoś iść dalej. Co powinienem zrobić? Zaakceptować fakt, że mogę popełniać błędy i to jest w porządku. Być może nie będę w stanie czegoś teraz zrobić. A co mogę zrobić, żeby to się stało jutro? Społeczność początkujących specjalistów, tak jak ja, pomoże mi się utrzymać. Gdzie mogę porozmawiać o moich trudnościach, uzyskać informację zwrotną, a oni podzielą się ze mną swoimi doświadczeniami na temat tego, jak przydarza się to innym. Ja sama mogę podzielić się swoim doświadczeniem w społeczności: jak to się przydarzyło w moim przypadku i może to również komuś pomóc. W tym momencie mój profesjonalizm jest doceniany wśród moich współpracowników. Mogę stopniowo na tym bazować. I wspólnie zmierzamy do wspólnego celu: rozwoju prywatnej praktyki,.

posts



7019377
78284258
66637081
71412567
49120096