I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Jednym z najczęściej omawianych tematów dnia jest temat przywództwa. Gdy tylko nie zastanawiano się nad tym, zarówno z punktu widzenia historii: kto jest większym przywódcą, Stalin czy Piotr I, jak i z punktu widzenia psychologii: co powinien umieć przywódca, czego nie może zrobić reszta . I najbardziej „ulubiony” temat: jaka jest różnica między liderem a menedżerem. Myślę, że tutaj możemy się długo i dużo wypowiadać na ten cały temat, tworzyć debaty i polemiki, ale istota pozostaje istotą – potrzebni są liderzy. Ale jakie są potrzebne? W magazynie „Snob” natknąłem się na artykuł, w którym napisano, że nasz świat przeszedł 3 epoki: pierwsza to rolnicza, druga przemysłowa, trzecia to informacyjna. W epoce agrarnej przywódcy byli „ojcami rodziny”; wiedza była przekazywana w drodze dziedziczenia i wszystkiego trzeba było się uczyć: jak uprawiać ziemię, kiedy ją uprawiać itp. W gospodarce przemysłowej przywódcą był przywódca. potrzebni, którzy potrafiliby zorganizować duże masy ludzi i nimi zarządzać, posiadaliby wiedzę z zakresu finansów i potrafiliby negocjować. Przy tego typu zarządzaniu pracownicy siedzieli na swoich miejscach niczym trybiki jednego mechanizmu, cicho, spokojnie, spokojnie i co najważniejsze, tak, aby nikt nie zauważył. Żadnych inicjatyw, praca wyłącznie w ściśle wyznaczonym czasie. Myśli typu: „Żyrafa (przywódca) jest duża, wie lepiej”. W erze informacji wszystko jest dokładnie odwrotnie. Teraz każda osoba jest ceniona za swoje powiązania. Ustaloną ideą jest networking (tworzenie kontaktów biznesowych), teraz trzeba mieć tablet, iPhone'a i wizytówki, niedługo przestaniemy nawet chodzić bez nich do sklepu. A co jeśli ktoś jest ważny i nie ma przy sobie wizytówki? To wstyd... Im bardziej depczesz na swojej stronie w mediach społecznościowych. sieci różnych ludzi, zwłaszcza, że ​​jesteś fajny. Teraz najważniejsze jest to, co możesz stworzyć, jaki rodzaj produktu. A produkt jest tworzony wyłącznie przez mózgi. I jak to często bywa, mózgi jednej osoby i wszystkich innych są zaangażowane w udostępnienie tego produktu masom. Głównym zasobem ery informacji jest wiedza. Mogą rosnąć i zwiększać się tylko w warunkach ogólnej otwartości. Otwartość tworzy Internet, teraz każdy może komunikować się z każdym, nie ma granic. Główną umiejętnością jest szybkie odnajdywanie i przetwarzanie informacji, przy jednoczesnym przełożeniu ich na coś przydatnego. Niespotykane dotąd możliwości jednoczesnego wykorzystania mózgu, kreatywności i samorealizacji... Teraz liderowi nie wystarczy myślenie w kategoriach globalnych. jak to było w epoce przemysłowej, albo zapytaj dziadka, jak to się robi, jak to było w sektorze rolniczym. Teraz, pracując nad jakimkolwiek projektem, każda osoba jest ważna. Mastadony działające w myśl zasady „pomyślałem, zdecydowałem” wymierają, bo chłopaki z akademika, którzy jakimś cudem się zjednoczyli i wpadli na fajny projekt za N$$$, i przeżyli, bo wśród nich udało się szybciej dotrzesz do wszystkich najsmaczniejszych rzeczy Był informatyk, który szybko wprowadził poprawki, aby projekt zakończył się sukcesem. Marketingowiec. Finansista. I sprzedawca od Boga, który wczoraj sprzedał lód Eskimosom. W ten sposób lider, nie przejmując władzy, a po prostu gromadząc odpowiednich ludzi i słuchając ich opinii, był w stanie stworzyć projekt warty więcej niż trzy takie mastadony. Dzisiejsze przywództwo nie polega wyłącznie na posiadaniu władzy. Chodzi o posiadanie wiedzy, i to z różnych dziedzin, przynajmniej ogólnej. W przeciwnym razie zatrudniaj ludzi, którzy wiedzą i rozumieją to, czego nie wie lider. I posłuchaj ich. To jest najważniejsze. I oczywiście trzeba mieć „pomysł”, na przykład „świetlaną przyszłość” czasów Iljicza. O co w ogóle chodzi w tej całej bitwie... Niespotykane dotąd możliwości jednoczesnego wykorzystania mózgu, kreatywności i samorealizacji…

posts



853404
63387377
81618373
59034957
27681703