I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Przez lata praktyki jako psycholog zacząłem stopniowo obserwować, myśleć i wyciągać wnioski na temat tego, jakie cele psychologia (teoria i praktyka) realizuje obecnie, na co wpływa, co to wnosi W swoich materiałach będę często odwoływał się do sformułowania „wybór bez wyboru”. A gdy mowa o celach psychologii, to właśnie przychodzi naturalnie… „wybór bez wyboru”. Psychologia, zarówno w swojej części teoretycznej, jak i praktycznej, jest wynikiem pracy tego, co nazywam „Środowiskiem Zewnętrznym”. Obecne „Środowisko Zewnętrzne” definiuję jako negatywne i destrukcyjne w stosunku do człowieka i budując całościowy obraz, zaczynam od tego. Wszystko, co tworzy „Środowisko Zewnętrzne” w swojej obecnej formie, służy wyłącznie jego korzyściom, realizacji swoich celów i zaspokajania jej potrzeb. Dlatego psychologia nie jest wyjątkiem w tej serii. Wiedza psychologiczna, jak każda inna, sama w sobie jest neutralna; biegun tworzy wektor wskazujący kierunek, w jakim wiedza jest stosowana. I właśnie w tym sensie psychologia pojawia się przed ludźmi z niewidzialnym, ale skutecznym hasłem: „Wybór bez wyboru”. Patrząc z zewnątrz na to, czym naprawdę zajmowała się psychologia od czasu jej wyłonienia się jako niezależna nauka, przychodzi na myśl następujące stwierdzenie: zasada „Zatykanie dziur w durszlaku”. Nie mogłem znaleźć bardziej pojemnej i trafnej metafory. Nie powiem, że znam wszystkie teorie psychologiczne świata, oczywiście, że nie, ale te, które znam, z tych, które są filarami teorii. i psychologia praktyczna (psychoterapeutyczna) - wszystko jest tak, jakby ktoś zajmował się tylko „zatykaniem dziur”. Co miałem na myśli? Mam na myśli, że każda ze znanych mi szkół psychologicznych wychodzi od tego, że osoba zdrowa psychicznie to nic innego jak idealny model, który w rzeczywistości nie istnieje, że problemy i kryzysy, traumy i kompleksy są nieuniknione. To wszystko są właśnie te „dziury”, które psychologia stara się „załatać”. Pomyślałem o pytaniu: dlaczego tak się dzieje? Dlaczego ci, którzy tworzą Psychologię, nie stawiają sobie innych celów, dlaczego nie ma podejścia, które by na początek sugerowało przynajmniej zbadanie, a potem zaproponowanie – mechanizmów już nie do „zatykania dziur” w psychice dorosłych, ale stworzenie warunków, w których początkowo osoba (dziecko) będzie dorastać bez (lub przy minimalnym) ryzyku powstania tych „dziur”. Czy powiedziałbyś, że to niemożliwe? Teraz tak, jest to niemożliwe, ale w zasadzie jest to możliwe i uważam, że jest to nie tylko możliwe, ale i konieczne. A wracając do odpowiedzi na pytanie „Dlaczego wszystko jest takie, jakie jest?”, „The zewnętrzne” w obecnym kształcie nie zapewnia (i nie pozwoli) oficjalnej, uznanej psychologii akademickiej zmierzać w kierunku tworzenia i wdrażania teorii i praktyki, które pozwolą w ciągu kilku pokoleń doprowadzić społeczeństwo do poziomu psychologicznie zdrowego ludzie od urodzenia. Jest to nie tylko nie korzystne dla „Środowiska Zewnętrznego”, ale bezpośrednio stoi w sprzeczności z jego głównymi celami, w szczególności - kontrolą nad ludźmi Oficjalna Psychologia, która stała się biznesem, będącym źródłem dochodu i platformą do gaszenia pragnienia ego tych, którzy tworzą pozór nauki posuwając się do przodu, nie będzie w stanie stworzyć czegoś, co w przyszłości pozwoli ludziom odmówić usług psychologicznych na poziomie indywidualnym. Przecież kto przy zdrowych zmysłach w kapitalistycznym, rynkowym społeczeństwie pozbawiłby się ogromnych dochodów... Zamiast tego powstało i powstaje wiele filii z filii szkół psychologicznych, tzw. „modalności psychologii”, W ten sposób ludzie znajdują się w sytuacji „wyboru bez wyboru”. Wmawia się im, że nie są idealni, że mają i będą mieli problemy, że społeczeństwo jest takie, jakie jest i że muszą znaleźć opcje, opracować mechanizmy, aby żyć w tym społeczeństwie w sposób wygodny to jest jak dla mnie. Wydaje się, że? I jeszcze raz przypomnę sobie ten przykład. To dla mnie jak wybór pomiędzy śmiertelną chorobą, w stylu: „Co wolisz: wirusowe zapalenie wątroby typu C, stwardnienie zanikowe boczne czy rak? Nie będziesz już zdrowy, ale.

posts



8078326
36760406
15635790
62206238
45127075