I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Od autorki: Dawno, dawno temu życie było jasne i słoneczne, a szczęście wydawało się ogromne i niewzruszone... Co się stało, dlaczego nagle zmalało lub wręcz gdzieś wyparować? Zastanówmy się, co uniemożliwia nam bycie szczęśliwym. 20 marca prowadzę bezpłatne szkolenie „5 pułapek na drodze kobiety do szczęścia i jak je obejść”. W tym artykule omówiono jedną z najczęstszych pułapek, które wpędzają nas w stan bezbronnej ofiary. Zostawić wszystko tak jak jest, czy uświadomić sobie i wyrwać się z niewoli? Wybór należy do Ciebie... Ostatnio wzrosło zainteresowanie takim pojęciem jak kobiecość. Kobiety aktywnie uczestniczą w różnych kursach na ten temat; ogromna liczba artykułów na ten temat publikowana jest w Internecie i czasopismach. Skąd nagle takie zamieszanie? Kobietom oczywiście brakuje czegoś do szczęścia i aktywnie szukają rozwiązań swoich problemów. Wiele osób jest pośrednio przekonanych, że coś jest z nimi nie tak, że nie są do końca kobiece i to jest sedno problemu. Większość kursów oferuje rozwiązanie na poziomie zadowalania mężczyzny w łóżku, a będziesz szczęśliwy. Inni sugerują, aby nauczyć się manipulować mężczyznami, uważając ich za coś pomiędzy portfelem a ogierem (lub kozą, w zależności od nastroju). Proponuję przyjrzeć się istocie tego, co się dzieje i dowiedzieć się, co tak naprawdę przeszkadza nam, kobietom, w byciu szczęśliwymi. A zaczniemy od prostego pytania: Czym jest kobiecość? Spójrzmy na definicję: Kobiecość to kategoria etyczna, oznaczająca zespół cech oczekiwanych od kobiety, takich jak emocjonalność, czułość, kruchość, szczerość, wierność, która sprawia, że ​​mężczyzna chce chronić i chronić kobietę; Można zidentyfikować pewne uniwersalne idee, które można znaleźć wśród prawie wszystkich narodów i przez cały czas. Cechy takie jak wrażliwość, współczucie, tolerancja, troska, skromność, czułość itd. są tradycyjnie postrzegane jako specyficznie „kobiece”, nieodłącznie związane z kobiecą naturą. W kulturach patriarchalnych, gdzie role płciowe dla obu płci były jasno określone, u kobiet szczególnie ceniono skromność i posłuszeństwo, a głównym przeznaczeniem kobiety była rola żony i matki. Kobiecość jest więc rodzajem zbiorowego obrazu kobiety która ma cechy, jakich oczekuje od niej społeczeństwo. Oczekiwania te kształtowały się przez wieki patriarchalnego sposobu życia i taka kobieta z definicji powinna czuć się komfortowo w tym sposobie życia, powinna pasować do tego obrazu jasno, jak puzzle, dopełniając go. Bardzo powoli, ale czasy się zmieniły. Według standardów historycznych, nawet w rozwiniętych krajach Europy i Stanów Zjednoczonych równość mężczyzn i kobiet pojawiła się dosłownie chwilę temu i dlatego, jak to mówią, wraz z mlekiem matki wchłonęliśmy oczekiwania społeczeństwa patriarchalnego od społeczeństwa kobieta. Paradoks polega na tym, że na papierze równość miała miejsce, ale głęboko zakorzenione postawy ukształtowane przez wieki doświadczeń pokoleń kobiet nie pozwalają nam uświadomić sobie otrzymanej wolności. Być może ktoś powie: „No i co w tym złego? Miliony kobiet żyły przed nami w społeczeństwie patriarchalnym i były nawet szczęśliwe!” Oczywiście, żyły i może nawet były szczęśliwe, ale tylko na tyle, na ile pozwolił im na to ich właściciel: mąż, ojciec, brat... Zależnie od okoliczności. Na przykład: nie trafia i to jest szczęście! Naturalnie kobiety nauczyły się przystosowywać i nadal aktywnie korzystają z tego doświadczenia. Jako słabsi i podporządkowani z definicji, jesteśmy przyzwyczajeni do obrony swoich interesów nie bezpośrednio, ale poprzez manipulację. Dlaczego kobiety pozostają niewolnikami postaw patriarchalnych, w jaki sposób te pułapki świadomości są maskowane na drodze do naszej wolności i szczęścia? Wróćmy do tak ważnego pojęcia jak kobiecość. Mało prawdopodobne, by ktokolwiek zaprzeczył, że kobieta z definicji powinna być kobieca. Przyjrzyjmy się więc najczęstszym przekonaniom na temat kobiet. Kobiety to słabsza płeć. Na pierwszy rzut oka wszystko się zgadza. Z reguły przeciętna kobieta jest mniejsza niż przeciętny mężczyzna. Ona.

posts



95061460
106581359
31064868
93126863
18271457