I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Religijność jest nadal wrodzoną właściwością człowieka. Nasz mózg z łatwością tworzy cały świat wyimaginowanych stworzeń – duchów, bogów i potworów, a im bardziej czujemy się niepewnie, tym trudniej jest oprzeć się tej pokusie. Według jednej z rozpowszechnionych hipotez religia pojawiła się w wyniku doboru naturalnego : wierzący są lepiej przystosowani do życia i dlatego częściej przekazują swoje geny potomkom. Wspólne przekonania pomogły naszym przodkom żyć w zwartych grupach, wspólnie polować, zbierać owoce i opiekować się dziećmi, a tym samym zwiększać ich konkurencyjność – wyjaśnia publikacja. Jednak niektórzy naukowcy sprzeciwiają się temu, gdyż wiara w życie pozagrobowe i inne bezpodstawne przekonania są mało prawdopodobne pomóc przetrwać i kontynuować swoją rodzinę w przyszłej trudnej rzeczywistości. Antropolog Scott Etren z Uniwersytetu Michigan i jego współpracownicy przedstawili alternatywną wersję: religia jest organicznym skutkiem ubocznym ludzkiego myślenia. Już pięciomiesięczne dziecko odróżnia istoty żywe od obiektów nieożywionych: jeśli pudełko porusza się jakby samo , jest zaskoczony, zauważa autor. Przekonanie, że we śnie lub w magicznym transie dusza może opuścić ciało, jest powszechne wśród wszystkich narodów. Mniej więcej co drugie czteroletnie dziecko ma wyimaginowanego przyjaciela, a dorośli komunikują się mentalnie ze zmarłymi krewnymi lub wyimaginowanymi kochankami. W przypadku doboru naturalnego jest to plus – taka umiejętność pomaga egzystować w zagmatwanej hierarchii społecznej i przewidywać machinacje nieznanych nam wrogów – podkreślają naukowcy. Opiera się na wierze w autonomiczne, łącznie z pośmiertnym życiem duszy, a stąd już tylko krok do idei Boga W kształtowaniu religii zaangażowana jest kolejna właściwość mózgu: przesadne postrzeganie skutek przyczynowo-skutkowy, który pozwala dostrzec związek nawet pomiędzy przypadkowymi zdarzeniami. Jest on również generowany przez ewolucję: lepiej uciec przed drapieżnikiem, jakiego sobie wyobraziłeś, niż dać się złapać w zęby niezauważonego. Małe dzieci często są przekonane, że wszystkie przedmioty istnieją po coś – na przykład pojawiły się spiczaste kamienie, aby zwierzęta mogły się o nie podrapać. Wywodzą więc koncepcję Opatrzności Bożej z codziennych obserwacji. Etren mówi o „tragedii racjonalności”: człowiek jest świadomy możliwych nieszczęść, łącznie z własną śmiercią. A kiedy wrodzone mechanizmy podpowiadają nam rozwiązanie tego bolesnego problemu – przekonań religijnych, chwytamy „klucz do naszego więzienia” – zauważa publikacja. Dlatego w trudnych czasach ludzie masowo zwracają się w stronę religii. Naukowcy, z którymi rozmawiamy w publikacji, podkreślają, że wszystko to nie potwierdza ani nie unieważnia istnienia Boga czy bogów, a jedynie wskazuje, że wiara jest drogą najmniejszego oporu religia wrodzona? Odpowiedzi na to pytanie może udzielić eksperyment polegający na wychowywaniu grupy dzieci w izolacji. Czy będą mieli własną religię? Taki eksperyment jest zbyt niemoralny, aby go przeprowadzić, ale naukowcy uważają, że odpowiedź będzie twierdząca..

posts



50363629
103972702
30303800
26243348
78586483