I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Niechęć do posłuszeństwa dorosłym jest zjawiskiem bardzo powszechnym wśród dzieci. Powodów takiego zachowania może być kilka – podobnie jak w przypadku zachcianek. Wyróżniają się przypadki, gdy złe uczynki dzieci wynikają z pozornie drobnych błędów popełnionych przez dorosłych. Przyzwyczailiśmy się mówić zakazami. „Nie wtrącaj się”, „nie dotykaj”, „nie pękaj” – i podobne hasła krążą codziennie w głowach dziesiątek dzieci. Jednocześnie dość często pedagodzy osiągają jedynie diametralnie odwrotny efekt. Rzecz w tym, że dziecko znajduje się w trudnej sytuacji: ma informację, czego nie powinno robić. Dorosły nie udzielił mu jednak informacji, co może zrobić. Czasami myślimy, że dziecko samo znajdzie sobie jakieś zajęcie – i to prawda, ale tylko wtedy, gdy wie już, jak się bawić. W przeciwnym razie będzie eksperymentował z otaczającym go światem, szczególnie z delikatnymi i niebezpiecznymi meblami, w wyniku czego większość jego słownictwa będzie składać się z niekończących się zakazów. Dlatego kwestia posłuszeństwa jest strategiczna i zależy w jaki sposób Komunikacja jest zorganizowana w rodzinie. A bajka może przyjść na ratunek, jeśli chcesz pokazać dziecku, że niektóre zakazy są naprawdę ważne. Pozwoli także podkreślić postawę rodziców wobec dziecka „W jednym dużym mieście mieszkała jedna dziewczynka. Chodziłam do przedszkola, bawiłam się, rysowałam, rzeźbiłam z plasteliny, przymierzałam piękne sukienki. Wieczorami rodzina zbierała się, wszyscy pili herbatę z dżemem i rozmawiali o tym, co wydarzyło się tamtego dnia. A potem dziewczynkę położono do łóżka i czytano na dobranoc bajki o księżniczkach i zaczarowanych królestwach i wszystko było w porządku, aż pewnego dnia podczas spaceru dziewczyna znalazła na ścieżce kamyk Nieposłuszeństwa. To było bardzo piękne - wszystko tak jasne, mieniące się różnymi kolorami, że aż prosiło się, żeby je podnieść. A dziewczyna postanowiła zabrać go ze sobą, aby zatrzymać go w domu. Ale od tego czasu sytuacja w domu się pogorszyła. Dziewczyna albo nie pójdzie spać na czas, albo postanawia obejrzeć kreskówki i nie ma sposobu, aby oderwać ją od ekranu. A potem przestałem myć ręce i siedzieć przy stole ze wszystkimi. Weźmie coś smaczniejszego i zje podczas zabawy. Albo nawet żuje w łóżku zamiast spać. Zrobiła to wszystko celowo, bo zaczęło jej się wydawać, że jej rodzice wszystko robią bardzo źle. Jedno jest zakazane, potem drugie, ale dziewczyna chce wszystko robić po swojemu. A teraz nie słucha rodziców i dziadków. Nawet jeśli jedzenie i zabawa są niewygodne, nawet jeśli trudno spać, bo maluchy całą noc łaskoczą, wszystko układa się po swojemu. A dziewczyna nie zauważa, że ​​kamyk z dnia na dzień staje się coraz większy i cięższy. Nie mieści się już nawet w kieszeni, dziewczyna musiała odłożyć go na półkę. I wkrótce półka upadła - nie mogła unieść takiego ciężaru. Kamień Nieposłuszeństwa potoczył się po podłodze i tuż pod stopami dziewczyny. Potknęła się i prawie upadła, ale mama była w pobliżu i w porę ją złapała. A potem pomogła mi się umyć i posadziła przy stole. A dziewczyna była zaskoczona, jak wesoła stała się po umyciu. I jak wygodnie było jeść przy stole, a nie tak, jak ona na swój sposób próbowała. Rodzina zjadła obiad, a potem rodzice postanowili pomóc córce przenieść kamyk. Tak, gdy tylko do niego podeszli, zobaczyli, że znów stał się mały, mały, wielkości grochu. I ogólnie dziewczyna zdała sobie sprawę, że to on wcześniej wydawał jej się przystojny. Ale tak naprawdę jest trochę niepozorny, jak te okruszki pod kocem. Wzięła szufelkę i miotłę, zmiotła kamyki i wyrzuciła śmieci. Od tego czasu w rodzinie znów jest lepiej.».

posts



23556746
65455554
17593419
6713178
55820815