I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Od autora: Napisał: Każda rzecz, której człowiek używa, ma wyraźnie ograniczony cel! Nie myjemy naczyń odkurzaczem i nie odkurzamy zmywarką. To jest tak oczywiste, jak dwa plus dwa równa się cztery. Dlaczego więc ludzie czasami używają medytacji do celów innych niż te, do których była przeznaczona? Wczoraj rozmawiałam z jedną kobietą, która uczęszcza na pewne kursy, nie będziemy ich wymieniać, i powiedziała mi, że nie ma wystarczająco dużo czasu, aby medytować właściwie, 5-6 godzin dziennie. I to sprawia, że ​​czuje się winna, bo nie spełnia wymagań nauczyciela medytacji, z którym chodzi na zajęcia. Byłem bardzo zaskoczony i zapytałem ją: - W jakim celu zaczęłaś uczyć się medytacji! - W mojej rodzinie było źle , a moja przyjaciółka chodziła na te zajęcia i byłem z nią! „A odkąd zacząłeś medytować, czy twoje problemy zostały rozwiązane?” „Nie” – powiedziała. Było jeszcze gorzej. Mój mąż jest zazdrosny, gdzie chodzę trzy razy w tygodniu. A skandale stały się jeszcze większe. Całkowicie porzuciłam obowiązki domowe, bo nie miałam na nie czasu. Ale medytacja pomaga mi czuć się dobrze podczas samej medytacji. A po niej? – Zadałem jej wiodące pytanie: „Po medytacji czuję się bardzo winny”. Nie mam czasu na nic w domu. Przestałam mieć czas na naukę z dzieckiem, które chodziło do 1 klasy. Mój mąż i ja generalnie przestaliśmy mówić „tym samym” językiem. Podsuwam mu pod nos książki o medytacji, więc wyrzuca je z 5 piętra lub podrze. Moje życie stało się nie do zniesienia! Lubię pogrążyć się w medytacji i nawet myślę, może powinnam udać się gdzieś na wschód, może Bóg chce, abym wkroczyła w pełny rozwój duchowy i mój nauczyciel mnie w tym wspiera – Myślisz, że Bóg dał ci tzw rodzinę, dzieci, a potem chce Cię tego pozbawić? Czy dorastałeś w pełnej rodzinie? - Nie. Mój ojciec wyjechał do innego! „Więc chcesz powtórzyć jego ścieżkę?” Zapytałem mojego rozmówcę: „Jak to?” „Wyjedziesz do „innego”, jak twój ojciec, tylko to się nazywa takie prawdopodobne słowo „wzrost duchowy”. Jesteś powołany do rozwiązywania problemów, a nie od nich uciekania. Masz duży, duży problem! Ty i Twój mąż mówicie „różnymi” językami. Czy nie rozumiecie się nawzajem, on nadaje na jednej fali, a ty na innej? Czy nie miałeś normalnego kontaktu seksualnego przez długi czas? - Tak, bardzo długo - Czy to cię nie przeraża? - Trochę. Ale mój nauczyciel powiedział, że medytujący nie powinien marnować energii na takie podstawowe uczucia! „Seks to nie tylko uczucia, to wymiana energii” – odpowiedziałem. - Podczas jedności seksualnej następuje wymiana, która może wznieść cię do głębi ducha, o których być może dzisiaj nawet nie mamy pojęcia. Seks z ukochaną osobą może stać się tak potężną medytacją, która zjednoczy Was i uczyni silną i harmonijną parą. Medytacja ma na celu rozwiązywanie problemów, ale ich nie unika. Medytacja pozwala nam dostroić się do naszego wewnętrznego systemu przewodnictwa, intuicyjnego wglądu. Jest pytanie, jest problem, zamieniamy go w zadanie i szukamy odpowiedzi, jak to zadanie rozwiązać. Medytacja może trwać tylko 1 minutę, ale w tym momencie przepływ z serca, z wewnętrznego systemu przewodnictwa, łączy się z przepływem płynącym z góry i w mgnieniu oka otrzymujemy odpowiedź na nasze pytania. A potem musimy zastosować otrzymaną odpowiedź w praktyce! Medytacja to nie tylko „nirwana”, medytacja wzywa cię do wejścia w ten wewnętrzny system przewodnictwa, omijając „próżne” myśli i tam, w głębinach oceanu nieograniczonej świadomości, szukaj odpowiedzi, dopóki nie otrzymasz wyjaśnień na pytania zapytałeś. Przecież gdy dziecko zwraca się do rodziców z określonymi pytaniami, rodzice są w stanie udzielić dziecku kompleksowej odpowiedzi na jego zainteresowania. Czyż nie? Jest zadanie - należy je rozwiązać. Jeśli nie możesz tego zrobić sam, zatrudnij korepetytora i R-E-S-A-Y-T-E! Wiele osób spędza godziny na modlitwie i medytacji, aby uciec od rzeczywistości naszego życia, podobnie jak alkoholicy i narkomani. Jeśli życie stawia nas przed problemami, jesteśmy w stanie je rozwiązać!„Bóg nie daje prób ponad miarę” – słyszeliście takie przysłowie? W medytacji szukamy ciszy, aby uspokoić próżny małpi umysł i tam znajdujemy odpowiedzi, które od razu wprowadzamy w życie. Na przykład dziewczyna przyszła do mnie, która nie była w ciąży od ponad trzech miesięcy, mogła znaleźć pracę. „Co zrobiłaś, aby znaleźć tę pracę” – zapytałam. „Wysłałam swoje CV do wszystkich gazet i stron internetowych”. słyszałeś coś o intuicji? – zapytałem. „Tak, trochę.” „Wiesz, że to jest wewnętrzny system kierowania twoim życiem”. Jeśli nadajesz na tych samych falach z tym systemem, zawsze znajdziesz się we właściwym miejscu we właściwym czasie. Przeniosłem ją na poziom alfa. Najważniejsze jest prawidłowe sformułowanie pytania, ponieważ w prawidłowo postawionym pytaniu jest już początek nieodłącznej odpowiedzi, na którą ta dziewczyna będąc w medytacji (na poziomie alfa) otrzymała odpowiedź: - Umieść ogłoszenie w takiej a takiej gazecie Nasz wewnętrzny system przywództwa, gdy przyjmiemy tę informację bez uprzedzeń, zawsze daje nam niezbędne 100% trafienie w pierwszą dziesiątkę. Kierownictwo dało 1 krok do zdobycia tego, czego szukaliśmy. I od razu spotykamy się ze strachem: - To jest płatna gazeta, a ogłoszenie w niej kosztuje 70 UAH, nie mam tych pieniędzy! Nagle moja podświadomość się myliła. Moja zasada życiowa jest taka: - Bóg daje dziecko. a Bóg daje też na dziecko. Jeśli pojawi się pomysł (na dziecko), to jest na niego tylko niewielka część twojej przyszłości. -W tej chwili nie masz 210 UAH (3 reklamy), ale ty nie wiesz co się stanie za 10 minut - prawda? - Więc idź i postępuj zgodnie ze swoją wiarą w to, co jest Twoje, wewnętrzne przewodnictwo Cię nie zabije. Dlaczego? Bo jeśli umrzesz, to umrze (jest to oczywiście warunkowe, nasza podświadomość nigdy nie umiera)! Zrób ten krok, zadzwoń i powiedz nam, jak rozwiązano ten problem za pomocą wewnętrznego systemu przywództwa. Dzień później dzwoni do mnie ta dziewczyna i mówi, że „przypadkiem” (od dawna nie wierzę w wypadki) poszła do kuzynki i ona, przegapiwszy urodziny, dała 100 hrywien. I natychmiast poszła i przesłała pierwsze ogłoszenie. Oczywiście szkoda rozstawać się ze 100 UAH. Ale... ważniejsze jest być we właściwym miejscu o właściwym czasie. I ten błąd wielu ludzi, poświęcenie się za nieposłuszeństwo intuicyjnemu wglądowi, czasami kosztuje nas życie. Pamiętam historię pewnej kobiety, która przyleciała z córkami do Ameryki na konferencję i już od rana zaczęła mieć problemy. Wszystko wskazywało na to, że spóźniła się na samolot. A jednak się spóźniłem! Było rozczarowanie i oskarżenia, dopóki nie dowiedziała się, że samolot się rozbił. Kiedy człowiek zdaje sobie sprawę, że życie jest na szali, a z drugiej ominięta konferencja, przychodzi spokój i radość. Intuicyjne rzeczy dzieją się nam na każdym kroku, możemy otrzymywać wglądy nie będąc na poziomie alfa, ale czasem potrzebujemy wyciszyć mózg od aktywności. Nasza bohaterka przesłała reklamę. Medytacja ma na celu odpowiedzieć na Twoje potrzeby. Postępowała zgodnie z tym, co otrzymała. I po raz pierwszy od trzech miesięcy otrzymaliśmy telefony od pracodawców. I oczywiście nasz niespokojny, rozpalony strachem mózg od razu próbuje uchwycić się pierwszego zdania – Nie spiesz się, posłuchaj, co ci mówią na poziomie alfa. Jeśli się pospieszysz, rozśmieszysz ludzi, słyszałeś to przysłowie? Znów wprowadzam je na poziom alfa i przychodzi jej do głowy intuicyjna myśl: - Że do końca przyszłego tygodnia będzie tam dokładnie to, czego szuka. Nasz wewnętrzny system przywództwa jest powiązany ze wszystkimi wewnętrznymi systemami przywództwa innych ludzi i czasami mówi się nam, że musimy poczekać. Dlaczego? Trwają przygotowania, aby pracodawca znalazł się we właściwym miejscu i czasie, tak aby i on chciał zaoferować naszej bohaterce pracę wśród tysięcy ogłoszeń. A ponieważ medytacja ma na celu rozwiązywanie problemów, problem ten został ROZWIĄZANY! Rzeczywiście zadzwonili do niej i zaproponowali pracę. I minął ponad rok, ona pracuje i jest ZADOWOLONA ze swojego wyboru. Ponieważ wiele osób dokonuje wyborów i ostatecznie nie ma satysfakcji z tego, co ktoś robi.moi drodzy czytelnicy, nie dajcie się zwieść złudzeniom innych. Są na Ziemi mistrzowie, którzy są wezwani, aby naprawdę medytować i modlić się całymi dniami, ale Bóg zaopiekował się takimi ludźmi z góry, oni nie mają rodzin, są powołani do czegoś innego. A jeśli otrzymasz rodzinę, będziesz odpowiedzialny za tych, których oswoiłeś. Medytacja dla wielu staje się narkotykiem pozwalającym uciec od świata, mając tylko jeden cel, a nie rozwiązywanie problemów. Medytacja ma na celu rozwiązanie wszystkich problemów, czy to ze znalezieniem pracy, czy to konfliktami rodzinnymi, czy wychowywaniem dzieci. Czasami, gdy rodzice przychodzą ze swoimi dziećmi, ich wewnętrzny system wskazówek mówi im, jak dotrzeć do miejsca, w którym chcą uzyskać odpowiednią edukację system trafi na ich ręce, specjalnie dla ich dziecka. Ponieważ to, co jest dobre dla jednego, może nie być odpowiednie dla innego! Ważne jest, aby to zrozumieć! Dlatego też, jeśli jakiś zawodowy lekarz doradzi ci, zanim zaczniesz ubiegać się o władzę, wejdź do swojego systemu przywództwa i zapytaj: - Czy tego potrzebuję? Pamiętaj: większość ludzi żyje z 2% otwartej świadomości. I te 2% próbują Ci pomóc?!. Kiedyś tak to rozumiałam. Musiałem rozwiązać problemy finansowe mojej firmy i oczywiście mój próżny umysł natychmiast wpadł na prawidłowe, bardzo logiczne rozwiązanie: - pożyczka! Cóż, oczywiście, każdy to bierze, i ty też. Idę do banku. Jeden odmówił. Można to już uznać za to, co mówi Ci system: Nie! To nie jest coś dla ciebie! Drzwi do tego są zamknięte! Ale człowiek to uparta istota. Jestem w tym drugim. Idę do trzeciego banku. Drzwi się zamykają i zamykają! Nie, żeby wejść na poziom alfa i zapytać dlaczego drzwi się zamykają, wracam do innego banku. I traktują nas tak samo, jak czasami traktujemy uparte dzieci. Jeśli nie chcesz uczyć się na błędach innych, spróbuj uczyć się na własnych błędach! I oczywiście przedarłem się przez tę tamę i otrzymałem pożyczkę! Zamknęłam dziurę jednego problemu, ale... po trzech miesiącach dostałem... Moja zasada, Bóg daje dziecko i Bóg daje za dziecko, pękła. Bóg (wewnętrzny system przewodnictwa) nie przypisał mi zasługi, ale mój próżny mózg przyznał się do winy i teraz ten sam mózg zawiódł. Zabezpieczenie kredytu nie przychodzi przez miesiąc... dwa... trzy... cztery... I wtedy rozumiem, że to nie Bóg (wewnętrzny system kierowania) dał mi dziecko, ale ja rozpieszczałam niego... To oznacza, że ​​nie ma dla niego żadnego zabezpieczenia! Wychowujemy dzieci i jesteśmy wychowywani! Dziecko odrobiło lekcję, zdało egzamin, temat zamknięty. Kiedy przychodzi świadomość błędu, pojawia się pokuta; u podstaw „pokuty” leży słowo „pokój”. Jeśli nadejdzie pokój, lekcja zostanie wyciągnięta. I oczywiście Bóg (wewnętrzny system przewodnictwa) zamienia każdy z naszych minusów w plus. Pożyczkę zamknięto, ale... z taką „krwią”!!! Teraz nie zrobię ani jednego kroku bez wskazówek intuicji (wewnętrzny system naprowadzania). Ponieważ każdy kamień wrzucony do wody wytwarza fale, a te fale czasami nas bardzo dużo kosztują. Przede wszystkim możemy narobić sobie wielu kompleksów i złego podejścia do życia. Dlatego też, moi drodzy, medytacja ma na celu rozwiązywanie problemów. A kiedy otrzymasz odpowiedź od swojego systemu przywództwa, natychmiast ZRÓB, co ci powiedziano. Przyszła mi do głowy myśl – zadzwoń do kogoś, zadzwoń! Przyszła myśl, żeby kupić jakiś magazyn - kupuj! Czasem jeden pomysł może kosztować tysiące! Przyszła myśl, aby udać się w określone miejsce - podsumujmy to. Błąd 1. Widzimy problem i od razu zaczynamy robić zamieszanie, mnożyć go, dzwonić do wszystkich, biegać wszędzie, poświęcać wszystkich naszym problemom, otwierać. tysiąc tysięcy drzwi: A może jest tu w ogóle rozwiązanie? A co jeśli będziemy musieli to zrobić i uciekniemy na oślep? Nazywa się to mnożeniem próżności. Błąd 2. Inni wręcz przeciwnie, chowają się jak struś z głową w piasek: nie widzę żadnych problemów. Jakoś zostanie to rozstrzygnięte, a może gdzieś tam później. A co jeśli Bóg chce, żebym cierpiała i cierpiała w ten sposób? I stają się męczennikami i biednymi ludźmi. Błąd 3. Problemy stają się wielkimi górami. Kiedy góry robią się bardzo duże, aby przestać je widzieć, lepiej się upić i zastrzyknąć. Błąd 4. Jeśli jest człowiek, jest problem. Jest problem, który należy usunąć. Jak?!

posts



31305041
94880471
109719630
85776299
4460899