I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Mam 29 lat. Odkąd pamiętam, nie czułem się dobrze. Matka nie szczędziła karcenia i zapominała o pochwałach. Jako dziecko często chciałam położyć się z kośćmi, żeby zasłużyć sobie przynajmniej na aprobujące spojrzenie. Ojciec bił mnie za najmniejsze przewinienie i ignorował problemy. Nadal nie rozumiem, dlaczego prześladowano mnie w szkole, w liceum. W pracy zrzucają winę na to, czego inni nie chcą zrobić. Posłusznie i swobodnie podejmuję się obowiązków innych ludzi. Po prostu nie mogę odmówić. Relacje... Czasami wydaje mi się, że po prostu przyciągam do siebie moralne potwory. Co to jest scenariusz masochistyczny. Jest to rodzaj wyreżyserowanego zachowania, którym człowiek nieświadomie kieruje się w życiu. Masochista nie ma poczucia własnej wartości, nie ma jasno określonych granic osobistych i robią z nim, co chcą. Osoba, która utknęła w masochistycznym scenariuszu, doświadcza bólu, urazy, upokorzenia, ale pozwala się obrażać i poniżać, ponieważ jest pewna, że ​​innym wolno. Oczywiście masochista oczekuje, że dzięki cierpliwości zapracuje na dobrą postawę, ale to nie wydarzyło sie. Mąż poniża lub bije żonę, a następnego dnia przychodzi z bukietem kwiatów i przysięga, że ​​„to się więcej nie powtórzy, diabeł przejął władzę”. Jednak sytuacja z przemocą domową znów się powtarza. Według statystyk Ministerstwa Spraw Wewnętrznych 40% poważnych przestępstw popełnianych jest w rosyjskich rodzinach. Kobiety częściej stają się ofiarami takich przestępstw – 93%. Mężczyźni – 7%. Często gwałciciel pozostanie bezkarny. Szef, który wykonał dużo pracy w nadgodzinach i za darmo, prawdopodobnie go za to pochwali, ale częściej będzie go krytykował. A za tydzień otrzymasz jeszcze więcej takich zadań. Geneza i przejawy scenariusza. Ofiara jest w centrum uwagi gwałciciela. Masochista, nie mówimy tu o dewiacjach seksualnych, chociaż często zdarza się to osobom o scenariuszu masochistycznym, przyciąga tych, którzy są gotowi wykorzystać tego typu osoby do celów osobistych. Swoim zachowaniem „wytrzyj mnie nogami” ofiara prowokuje gwałciciela. Powodem jest to, że granice osobiste zostały przełamane i zatarte, nie ma listy kontrolnej „jest to możliwe, ale w żadnym wypadku nie jest to dozwolone”. Brak granic osobistych jest spowodowany opresyjnym i okrutnym zachowaniem rodziców. Konsekwencją powstałego scenariusza jest niska samoocena i próby zdobycia aprobaty innych kosztem pokory i odmowy pokazania się. Scenariusz masochistyczny to błędne koło, w którym człowiek kręci się w kółko, nie widząc wyjścia. Sytuację pogarsza negatywne myślenie; dana osoba jest pewna, że ​​​​nie jest godna dobrego nastawienia. Ale znajdzie się wyjście, chociaż droga do niego nie będzie łatwa. Jak napisać scenariusz na nowo Scenariusz masochisty nie jest wyrokiem śmierci, a uzdrowienie zaczyna się od świadomości tego faktu. Zacznij od zrozumienia, że ​​to, co się dzieje, nie jest normalne i ustalenia osobistych granic. Od zmiany myślenia z negatywnego na pozytywne. Ponownie rozważ sytuację i otoczenie. Główną właściwością scenariusza życiowego jest jego samoreprodukcja. Zrozum, że nieświadomie otoczyłeś się ludźmi i wydarzeniami, które wspierają jego działanie i uniemożliwiają Ci wyjście z „koleiny”. Staraj się minimalizować komunikację z tymi, którzy bezwstydnie wykorzystują Twoje zasoby dla osobistych korzyści, ignorując Twoje potrzeby i nieustannie Cię krytykując. Staraj się częściej spotykać ludzi pozytywnie myślących i kochających życie. Jeśli masz z nimi wspólne hobby, to też dobrze. Poczujesz, jak zaczyna się Twoja osobista przemiana, jak światło emanujące od tych ludzi napełnia Cię i wypędza ucisk, poczucie upokorzenia i własnej znikomości. Przemyśl ponownie kryteria wyboru partnera. Często wybierasz tego samego typu partnera romans. Nawet jeśli nie ma związku, to gdy do tego dojdzie, obok Ciebie będzie „typowy” partner – niedostępny emocjonalnie lub histeryczny, niedojrzały, który utwierdza się Twoim kosztem. Zadaj sobie pytanie, co oprócz tego wszystkiego zyskujesz w tym związku. trawiące poczucie winy i poczucie „bezwartościowości”, którego próbujesz się pozbyć, pozwalając partnerowi dosłownie wyczyścić ci buty? A ile dajesz? Kim się w nich czujesz – równym i szanowanym uczestnikiem czy wymuszonym „Kopciuszkiem”.

posts



517252
45093338
44590854
45341890
75238007