I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Wciąż powszechnym mitem w naszych czasach jest to, że dla prawdziwego mężczyzny chodzenie do psychologa jest czymś wstydliwym, głupim, niemęskim i tak dalej. Jednak z własnego doświadczenia w pracy z mężczyznami mogę z całą pewnością stwierdzić, że jest wielu klientów płci męskiej, którzy są gotowi na terapię bez obawy, że dowiedzą się o sobie czegoś mrocznego i głębokiego. A czasami nawet psychoterapia dla mężczyzn daje szybsze rezultaty, jeśli chodzi o uzyskanie skutecznych rezultatów, niż dla kobiet. Dlaczego? Tak, bo kobiety z zasady są emocjonalne i żeby żyć pełnią życia, muszą z określoną częstotliwością odwiedzać psychologa, zwłaszcza w okresach kryzysowych. A mężczyźni, udając się na terapię, bardzo dobrze rozumieją, co chcą osiągnąć współpracując ze specjalistą, dlatego nasza praca jest już od początku ściśle ukierunkowana, zdeterminowana celem klienta i dostępnymi zasobami. Dla mężczyzn istnieje tylko jedno niebezpieczeństwo – nie ukończenie terapii w terminie, rozpoczęcie samodzielnego stosowania technik, których mnie nauczono, jeszcze zanim utrwalimy umiejętności. Ale teraz zwykle mówię to wszystko klientom płci męskiej na pierwszym spotkaniu. Zwykle ostrzegam, że nie ma co się spieszyć z wnioskami co do powodzenia wyników, warto jeszcze przez jakiś czas upewnić się, że wszystko działa jak w zegarku. I dopiero wtedy śmiało wejdź w „swobodne pływanie”. Z kobietami jest pod tym względem łatwiej – przeprowadzono testy, określono cele, liczba sesji była minimalna, a następnie przyjrzano się ich kondycji i sposobowi wykonywania technik. I zazwyczaj kobiety są na długotrwałej terapii, bo to od nich często zależy pogoda w domu, stan ich dzieci, a co za tym idzie odpowiedzialność za atmosferę. Ale to właśnie prowadzi ich do psychologa, ciężko jest emocjonalnie związać się z każdym członkiem rodziny, z innym charakterem i potrzebami, a jednocześnie nie zatracić w tym siebie, swojego wewnętrznego świata. Jednak dzisiaj nie mówię o kobietach. Mężczyźni są bardzo wdzięcznymi klientami, którzy wcale nie próbują nikomu udowadniać, że nie potrzebują psychologa. Wręcz przeciwnie, jeśli sami uznają, że jest taka potrzeba, już idą bezpośrednio wytyczoną drogą, aktywnie pracują, a rezultaty ich pracy nad sobą widoczne są niemal natychmiast. Przepracowujemy wiele ich wątpliwości dotyczących zawodu, nieporozumień z kobietami i dziećmi, relacji z rodzicami i zrozumienia zależności przyczynowo-skutkowych. Razem szukamy tego bezbronnego miejsca, w które żona lub dziewczyna uderza, nie zdając sobie z tego sprawy. Nie jest tajemnicą, że konflikty w rodzinie są konsekwencją wiedzy o partnerze w parze, znają swoje słabe strony i zaznaczają je, gdy ich partner lub ukochana osoba „posypią ranę solą”. A żeby poprawić relacje, ważne jest, aby jasno dać do zrozumienia partnerowi, gdzie znajduje się ta „czerwona linia”, poza którą nie należy przekraczać, i wspólnie w dialogu budować komunikację, która będzie wygodna dla Was obojga jako pary. Była z tobą Evgenia Kovganko - psycholog rodzinny, dorosły, dziecięcy. Ilustracja do postu artysty Siergieja Pokotiłowa

posts



10638027
88260004
94910590
49258328
92380192