I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

"A nie mówiłem!" - jak często nasze dzieci słyszą to zdanie? niemal codziennie. Co się za tym kryje? My, rodzice, myślimy, że mówiąc tak, przekazujemy dziecku doświadczenie, wiedzę, mądrość itp. Co tak naprawdę słyszy dziecko, jak interpretuje nasze słowa i co dalej robi Najpierw słyszy, że znowu mu się nie udało? Jego pomysły i działania nie są właściwe, ponieważ matka zabroniła mu tego robić. A jeśli powtarza się to dzień po dniu, wówczas u dziecka rozwijają się zachowania obronne – unikanie nieznanych, nowych zajęć, ciągłe proszenie o radę lub odpowiedź z zewnątrz, czekanie, aż zrobią to inni, a potem robienie tego samodzielnie. Jego dalsze działania będą polegały na unikaniu ocen z zewnątrz i wypowiadaniu się jedynie w znanych, oczywiście udanych sytuacjach. Osobie w każdym wieku z taką motywacją trudno jest wyrażać siebie, proponować pomysły i być liderem. Ci ludzie często postępują według wymyślonych już schematów. Po drugie, słowa te odbierane są przez dziecko jako ocena negatywna. Codzienna negatywna ocena z zewnątrz przez osoby znaczące (rodziców, wychowawców, a w szkole nauczycieli i rówieśników) wpływa na poczucie własnej wartości dziecka. Zaczyna myśleć, że jest zły. Z biegiem czasu w dziecku mogą pojawić się negatywne oceny; zaczyna ono oceniać siebie w ten sposób: „Jestem zły”, „Nigdy mi się to nie uda”. Dziecko, oceniając siebie źle, zabrania sobie wyrażania siebie: odpowiadaj przy tablicy, rozmawiaj, wyrażaj swoje myśli i często rozmawiaj. Wiodącym zachowaniem jest unikanie negatywnej oceny – „nie ma nic lepszego niż zło”. Dziecko staje się niepewne, a raczej niepewne, czy otaczający go świat będzie go wspierał. Czy to właśnie chcieliśmy przekazać my, rodzice? Zależy nam, aby dziecko odniosło sukces, było otwarte i pewne siebie. A potem musisz unikać tego wyrażenia w swoim przemówieniu. Lepiej pozwolić dziecku ocenić własne działania i działania, wspólnie znaleźć przyczynę niepowodzenia i wymyślić opcje, co zrobić następnym razem. Taka komunikacja z dzieckiem będzie go wspierać i rozwijać jego myślenie. Osobiście z mojego doświadczenia wynika, że ​​był to bardzo mądry nauczyciel. Na egzaminie, dając mi 4, dodała mi też wsparcia i wiary, mówiąc: „Widzę, że wiesz, po prostu nie nauczyłaś się zdawać egzaminów i radzić sobie ze stresem”. I to było dla mnie impulsem do działania. Kiedy dziecko jest zainteresowane efektem lub procesem, gdy ma wiedzę, że da sobie radę ze wszystkim, musi tylko znaleźć sposób, gdy otrzyma wsparcie i miłość. bliskich, kto wie, jakie góry przeniesie?!

posts



91853352
6268720
30538389
92242724
55567984