I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Wspaniała, miła, żywa i głęboka kreskówka, która rozjaśni wieczór i wzbudzi w każdym iskrę ciepła. Historia samej kreskówki opiera się na jednej z wersji pojawienie się Świętego Mikołaja - nie będę tu mieszkać. Dla mnie, jako psychologa i osoby, która poprzez siebie stara się uczynić ten świat choć trochę milszym i lepszym, ważne jest coś innego. Zwrot: „Jeden dobry uczynek inspiruje nowy” zaczął błyszczeć nowymi kolorami dzięki zastosowaniu go w kreskówce, której głównymi bohaterami były dzieci. Zgodnie z fabułą, w miasteczku, do którego przybył listonosz, ludzie byli wrogo nastawieni ze swoimi rodzinami, bo taki był zwyczaj i rodzice wpajali dzieciom podobne zachowania. Dzieci znały tylko nienawiść i złość. Ale gdy tylko jedno z nich poczuło dobroć drugiej osoby, dziecko to natychmiast chciało podzielić się swoją radością z innymi. Jak reakcja łańcuchowa, jeden dobry uczynek następował po drugim, a dzieci pomogły dorosłym zmienić ich poglądy. Zmień się, stań się milszy i lepszy. Stało się to dla mnie szczególnie istotne dzisiaj, kiedy sąsiad, który zawsze krzyczał na ludzi, niegrzecznie potraktował grupę dzieci, z których najstarsze miało 8 lat. Szedłem obok psa, więc słyszałem całą rozmowę i to, jak dzieci GRZECZNIE odrzucały ataki szalonego sąsiada. Szanuję wszystkich ludzi starszych i młodszych ode mnie, ale kiedy takie postacie żądają uwzględnienia ich wieku, i Przede mną stoi osoba z oczywistymi zaburzeniami psychicznymi, starość już brzmi jak objaw demencji lub pogłębiającej się choroby psychicznej, a nie powód, aby kogoś grzecznie traktować. Musiałem interweniować. Bo nikt nie ma prawa wyładowywać swoich kompleksów i złości na tych, którzy nie potrafią odpowiedzieć. Dzieci były grzeczne, sąsiad był agresywny i groził im. Dlaczego to wszystko? Co więcej, dzieci są początkowo otwarte na ten świat i gotowe są dawać szczęście, radość i ciepło każdemu, kto o to poprosi. Ale w ich otoczeniu często pojawiają się podobni toksyczni ludzie, którzy starają się zatruć w dzieciach wszystko, co jasne, aby zamienić je w pozory siebie. Jestem pod ogromnym wrażeniem wyników badań Roberta Sapolsky'ego, opartych na obserwacjach grupy pawianów . Grupie tej dowodzili agresywni samce, które atakowały słabsze samce i trzymały całą stado na dystans. Następnie po zjedzeniu mięsa zakażonego gruźlicą wszystkie agresywne samce padły. Większość członków stada nie została zarażona, ponieważ... starały się unikać kontaktu z agresywnymi samcami, w rezultacie stado uległo całkowitej przemianie. Ci mężczyźni, którzy wcześniej doświadczyli ataków ze strony nieodpowiednio agresywnych mężczyzn, okazali się troskliwymi mężami i ojcami. W ciągu zaledwie kilku lat wataha całkowicie się przekształciła i stała się nietypowa pod względem opieki i dobrobytu na tle innych watah pawianów. Ten przykład pokazuje, jak łatwo jest zmienić swoje życie - wystarczy wykluczyć z niego toksyczne osoby. Czy to szef w pracy, kolega, „przyjaciel”, a nawet krewny. Po pierwsze, poprawi życie człowieka i otaczających go osób; po drugie, będzie to dobry sygnał dla nieodpowiednich osób - jeśli nikt nie utrzyma z nimi kontaktu, będą musieli zmienić się na lepsze lub żyć samotnie „Jeden dobry uczynek inspiruje nowych” - aby pomóc tym, którzy mają kłopoty, wspierając osobę gdy zabraknie mu środków, choćby po prostu będąc blisko osoby pogrążonej w żałobie – każdy może to zrobić, a efekt takiego wsparcia może pewnego dnia zmienić życie na lepsze.

posts



89819411
14400040
77802633
52152688
8667563