I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Jak to często bywa: wydaje się, że dzień jest słoneczny, wszystko idzie dobrze i wszystko będzie dobrze...Ale nie. Nie ma nastroju. Dokładniej, istnieje - nastrój, podobnie jak wiele innych zjawisk, „nie może powstrzymać się od jedzenia”. To trochę nudne, przygnębiające, smutne. Jednym słowem blues. Nic cię nie uszczęśliwia, ale wiele sprawia, że ​​jesteś smutny. Tak łatwo jest przypomnieć sobie trudne momenty z przeszłości, niezadowalające szczegóły teraźniejszości od razu rzucają się w oczy, a przyszłość ukazuje się przed twoim wewnętrznym spojrzeniem w czysto ponurych kolorach... Przestań! Zagraliśmy w „nie dotykaj mnie, staruszku, jestem smutny” – i to wystarczy. A teraz wyjaśnimy, dlaczego tak zdecydowanie sprzeciwiamy się nudzie i wszelkiego rodzaju przygnębieniu. W języku psychologii oznacza to nastrój stan, a stan psychiczny, jak wiadomo, u człowieka może być pozytywny lub negatywny, nie ma trzeciej opcji! Określana jest tylko bliskość twojego obecnego stanu do jednego lub drugiego bieguna. Ale to nawet nie jest ważne, ale fakt, że nasz stan psychiczny determinuje jakość wydarzeń, które nam się przytrafiają. Po części już o tym zaczęliśmy rozmawiać. Kiedy jesteśmy smutni, znudzeni i odczuwamy pustkę istnienia, wszystko, co było, jest i będzie z nami, postrzegamy przez pryzmat tego stanu. To tak, jakbyśmy podświadomie szukali potwierdzenia tego! „Tak, wypada się smucić, bo…” Okazuje się więc, że gdy jesteśmy w stanie negatywnym (czyli gdy jesteśmy w złym humorze), częściej zdarzają się kłopoty różnej wielkości nas niż przyjemne wydarzenia. Wstałem na niewłaściwej nodze - rozlałem kawę - pokłóciłem się z kimś w domu - wpadłem na wściekłego sąsiada - złamałem piętę - wróciłem zmienić buty - spóźniłem się do pracy... Typowa historia, prawda? Kiedy nasza dusza jest radosna i radosna, łatwo dzielimy się tym stanem z innymi - a oni z kolei zwracają się do nas najlepszymi stronami swojej natury. I tak, jesteś bardziej skłonny dostrzec piękno i dobro, które Cię otacza, a co najważniejsze, mamy siłę i chęć transformacji, zmiany tego, co Ci nie pasuje. A podświadomie starasz się utwierdzić w przekonaniu kolejne przekonanie: „Życie jest dobre! Ponieważ...” A jeśli sięgniesz do swojej pamięci, prawdopodobnie przypomnisz sobie kilka szczególnie „dobrych dni”, kiedy czułeś się jakoś… cudownie, czy coś, a przyjemne wydarzenia splatały się ze sobą jak jasne koraliki na nitce. Dlatego też lepiej się poczujesz, tym lepsze będzie Twoje życie! A teraz – główne pytanie! Ale co mam zrobić, jeśli nie mogę czuć się dobrze w takich okolicznościach? No cóż, przede wszystkim przyznać, że takie okoliczności naprawdę istnieją. Ale na szczęście jest ich niewielu. Bardzo mało. I wiążą się ze stratami. To są chwile, które trzeba przeżyć, a – mówią prawdę – czas je leczy. A jeśli masz nawyk denerwowania się drobnostkami – cóż, jeśli ktoś źle na Ciebie spojrzał lub powiedział coś złego. albo dostałeś mandat, albo zgubiłeś parasol, albo nie masz miliona dolarów... Przyda Ci się zastąpienie tego innym nawykiem – nawykiem utrzymywania pozytywnego stanu. Tak, tak. być może jest to odkrycie stulecia, ale możesz też zapanować nad swoją chorobą. Uwaga: teraz nie będzie rad typu „kup sobie jakiś ładny drobiazg”, „wypij kieliszek wina”, „zjedz tabliczkę czekolady”! albo banan”. To są właśnie metody rozwiązywania problemu, które przy częstym stosowaniu stwarzają inne problemy. Zaproponujemy Ci kolejne - bardzo proste ćwiczenie, które możesz wykonać w dowolnym momencie. Przypomnij sobie jakiś wspaniały moment ze swojej przeszłości. Nie ma znaczenia, czy jest to odległe, czy niedawne. Pamiętaj jak najwięcej! Wyobraź sobie, że jesteś tam ponownie! Co się dzieje wokół Ciebie? Co widzisz? Jakie dźwięki Cię otaczają? I najważniejsze - co, powiedz mi, jak tam pachnie? Z jakiegoś powodu zapach ma nad nami szczególną władzę i prawdopodobnie sam to zauważyłeś: gdy tylko złapiesz na ulicy znajomy, znaczący aromat, od razu znajdziesz się w jednym ze swoich wspomnień. Teraz powiedz mi, jak to robisz czuć

posts



107620729
58883752
59927238
51741224
101167607