I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Od autorki: To już ostatni artykuł o kryzysach w życiu kobiety. środek życia... Co nas czeka dalej? Okres od trzydziestego piątego do czterdziestego piątego można śmiało nazwać dekadą podsumowań. W tym czasie z zapałem i pojedynczo rozwiązujemy problemy zdobycia wykształcenia, budowania i umacniania kariery, założenia rodziny, urodzenia i wychowania dzieci. W ten sposób poszerzamy nasze terytorium, próbując zdobyć na nim przyczółek, zasadzając nasz ogród i planując przyszłe zbiory... To właśnie w tych latach człowiek ma najwięcej okazji do wyrażenia siebie światu, to to najlepszy czas na wykorzystanie jego potencjału. A im dalej idziemy do przodu, tym bardziej stajemy się niezależni, uwalniając się od wpływu rodziców, przyjaciół i innych ważnych dla nas osób. Przywiązanie do nich słabnie lub zostaje całkowicie utracone, a wtedy pojawia się kolejna potrzeba - dla siebie. W ten sposób zbliżamy się do środka życia i kryzysu, którego istota polega na tym, jak ważne jest odwrócenie się, by zmierzyć się ze sobą i spotkać swoje wewnętrzne, prawdziwe „ja”. I odpowiedz na pytanie: co poświęcić wolności, która dla wielu jest nietypowa, robić to, na co ma się ochotę, a nie nałogowo rozwiązywać i zaspokajać potrzeby innych. Wyruszając w tę podróż wieku średniego, nie możemy zabrać ze sobą niczego. W poszukiwaniu wewnętrznej afirmacji będziemy zmuszeni odsunąć od siebie roszczenia społeczne i wymagania innych ludzi, zewnętrzne oceny i powszechne uznanie. Chociaż to jest najtrudniejsza rzecz w procesie przejściowym: w końcu naprawdę chcemy (a wielu wpada w tę pułapkę) na zawsze „wciągnąć się” i zachować to, co już osiągnęliśmy. Mamy szansę uwolnić się od ról, jakie narzuciło nam społeczeństwo i wejść w głąb siebie, dochodząc do zrozumienia, że ​​jest coś ważniejszego... Nie ma jasnych granic czasowych dla tego kryzysu, dla każdego jest to kwestia indywidualna. Kryzys wieku średniego nazywany jest często przepustką dzielącą życie na dwie połowy. Najpierw długa wspinaczka na szczyt, gdzie otwiera się niesamowita perspektywa przeszłości i przyszłości człowieka... Ważne jest tylko, aby znaleźć siłę, aby spojrzeć na ścieżkę przeszłości i zrozumieć, że nie wszystko, co zaplanowaliśmy i o którym marzyło się od dawna, można wcielić w życie. Wiele możliwości do tego czasu zostało niestety przez nas bezpowrotnie utraconych. Zrozumienie tego faktu sprowadza wielu ludzi na ziemię. Rozpoczyna się nowe odliczanie. Czas nie jest już nieskończony, staje się cenny i czymś, co się liczy. Ale jeszcze trudniej jest patrzeć w przyszłość, gdzie widać już kres własnej drogi... Kryzys wieku średniego może więc polegać na podsumowaniu przeszłości i świadomości realiów przyszłości , która nie rozszerza się, ale będzie systematycznie zawężać... Dla tego, kto przechodzi przez to przejście jest świadomy, istnieje szansa na zmianę swojego nastawienia do życia, uświadomienie sobie jego wartości oraz odnalezienie w nim nowych znaczeń i zyskanie mądrości. Ci, którzy podążają tą drogą, nieświadomie pozostają więźniami swojego dzieciństwa, niezależnie od odniesionych sukcesów i aktywności, jaką wykazali się w życiu. Czym dla nas, kobiet jest cecha przeżywania tego kryzysu, po pierwsze, wiąże się on z jednej strony z postępującą starością, a z drugiej ze zniekształconym podejściem do młodzieży w naszym społeczeństwie? Upadek seksualności to drugi ważny problem naszej epoki. Kobieta zbliża się do okresu, w którym młodość zaczyna zanikać, a objawia się to przede wszystkim zanikiem funkcji fizjologicznych kobiecego ciała. Kobiety reagują na ten proces silniej niż mężczyźni, a wynika to ze specyfiki kultury, w której żyjemy. Na tysiące różnych sposobów wpaja się kobiecie przekonanie, że jej główną zaletą jest seksualność. Reklamy, błyszczące okładki magazynów i telewizja narzucają sztucznie wykreowany wizerunek wiecznie młodej kobiety. Starość postrzegana jest jako coś obrzydliwego i przerażającego. Współczesny kultmłodość jest tak silna, że ​​w pewnym momencie kobieta dosłownie rozpacza na samą myśl, że starość jest realna i czai się tuż za rogiem. Posiadanie lub zmiana pracy, kontynuacja kariery, wymagania wiekowe pracodawców – wszystkie te parametry wyraźnie odróżniają „szanse” dla młodych i mniej młodych. A dzisiejszy świat oferuje wiele sposobów na „oszukiwanie czasu”: od reklamy produktów kosmetycznych po skomplikowane operacje odmładzające. To dobrze zorganizowana branża, która przynosi wielomiliardowe zyski z handlu pięknem i „nieśmiertelnością”, bo wieczna młodość jest symbolem życia wiecznego. Kolejną cechą kobiety przeżywającej kryzys wieku średniego jest to, że często zbiega się on w czasie z kolejnym kryzysem systemu rodzinnego: dzieci dorastają i opuszczają rodzinę. To zawsze jest trudny test dla matki. Kryzys staje się najbardziej dotkliwy, jeśli kobieta spełnia się dopiero w macierzyństwie. Często zdarza się, że takie kobiety skupiają swoją energię wyłącznie na zaspokajaniu potrzeb dzieci i męża, a ignorują własne i teraz nie wie, gdzie kończy się rodzina, a zaczyna ona sama. Takiej kobiecie trudno powiedzieć „nie” i prawie nie pamięta, co i jak dla siebie zrobiła. Odejście dzieci w takich przypadkach może prowadzić do pogłębienia się u kobiety poczucia pustki egzystencjalnej, objawiającej się bezużytecznością i bezsensem jej istnienia, gdyż wszystkie znaczenia były powiązane z innymi ludźmi. Często dzieci w rodzinie przez wiele lat stanowią swego rodzaju bufor w relacji między małżonkami: rodzice mają możliwość przeniesienia swojej uwagi z problemów w związku małżeńskim na rozwiązywanie problemów związanych z wychowywaniem dzieci. Dzieci odchodzą, a problemy narastające latami spadają na nie z nową siłą. Następnie rodzice będą musieli ponownie się połączyć i zostać parą, tak jak na samym początku. Jest to często bardzo bolesny okres w życiu, wymagający ogromnych nakładów zarówno własnego wysiłku, jak i profesjonalnej pomocy psychologicznej specjalistów. Co robić i jakie pilne zadania stoją przed nami w drugiej połowie życia? Przede wszystkim należy zrozumieć, że dla osoby świadomie stawiającej czoła problemom drugiej połowy życia, czas ten może stać się bardzo owocnym i znaczącym okresem życia. Przede wszystkim kobieta może i powinna sama zrozumieć, że procesy fizjologiczne zachodzące w jej organizmie są naturalne, podobnie jak w innych okresach jej życia. Tylko tym razem proces zostaje odwrócony – w kierunku wyginięcia. To przejście do nowego etapu życia – do dojrzałości i mądrości. I to jest etap kolejnej ważnej w życiu inicjacji: to, jak bardzo kobieta będzie w stanie przystosować się do nowej sytuacji życiowej, zadecyduje o tym, kim zostanie w przyszłości: „Babą Jagą” czy „Dobrą Czarownicą”. Dlatego jest powód, aby poważnie przyjrzeć się swojemu życiu, zrozumieć przeszłość i nakreślić perspektywy na przyszłość. "Kim jestem? Co jest dla mnie teraz ważne? Jakie są moje wartości? I jak mogę dzisiaj zaistnieć w świecie?” – to pytania, które kobieta w tym wieku powinna sobie zadać. Każdy z nas ma swoją skalę i hierarchię wartości. Nie jest to jednak i nie powinno być czymś statycznym, niezmiennym przez całe życie. Chociaż wielu ludzi tak bardzo chce na zawsze uchwycić i trzymać się ideałów i zasad, które stworzyliśmy w tym szybko zmieniającym się świecie. Często to nieodparte pragnienie jakiejś iluzorycznej stabilności wpędza ludzi w pułapkę zastawioną przez ich własny umysł. Dlatego wiek średni może być czasem refleksji nad swoim życiem i ponownego rozważenia swoich wartości. W rezultacie wiele rzeczy, które do połowy życia były niezwykle cenne i ważne, traci na znaczeniu i ustępuje miejsca innym wartościom. Trzeba też zdać sobie sprawę, że pole życia nie będzie się już rozszerzać, a jedynie ściśle się zawęża. Takie jest prawo życia. Ważne jest, aby zaakceptować to w sobie i dla siebie. A jednocześnie pamiętajcie, że zachód słońca jest równie piękny jaki jest

posts



44958963
86237952
75856538
89373500
53251416