I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

W dorosłym życiu jest to jak dziecięca zabawa: udowodnij, że jesteś silny, robiąc to, i udowodnij, że jesteś mądry, rozwiązując ten problem. Później mogą pojawić się prośby o udowodnienie, że kogoś kochasz lub, co gorsza, że ​​jesteś godzien czyjejś miłości. Dlaczego pozornie dorosła osoba daje się nabrać na ten trik: żeby komuś coś udowodnić?[/url] Czy kiedykolwiek się to zdarzyło w swoim życiu, że postanowiłeś coś udowodnić, żeby zrobić komuś na złość? Na przykład schudnąć, udowadniając, że masz siłę woli lub że jesteś piękna, gdy jesteś szczupła? Udowodnij, że jesteś godny tego związku, wcielając się w rolę innej osoby i ofiarowując siebie, a nie swoje prawdziwe ja. Udowodnij, że to Ty powinieneś piastować to stanowisko lub mieć w życiu coś lepszego. Manipulując dziećmi, możesz spróbować udowodnić komuś, że jesteś najlepszą matką, a Twoje dziecko jest najbardziej zdolne i rozwinięte. Takich przykładów jest wiele. Tak naprawdę są dwa pytania, które mogą skłonić Cię do zastanowienia się: po co udowadniasz cokolwiek tej konkretnej osobie lub tym osobom? Czy myślisz, że jego opinia o Tobie, Twoim życiu, Twoich dzieciach zależy od Twoich działań? Czy to takie ważne, żeby cię dobrze myślano i uważano, że jesteś godny czegoś lub kogoś? W tym przypadku zmienia się także Twoja opinia o sobie i stajesz się niewolnikiem, zakładnikiem swojego otoczenia. To jeszcze bardziej przypomina dziecięcą zabawę, która często prowadzi nawet do tragedii. „Ale Vovka może skoczyć z drugiego piętra, ale czy jesteś słaby?” Zadanie jest banalnie proste - wywołać poczucie naruszenia i zranionej dumy, zgiąć, upokorzyć i obrazić osobę, aby z jakiegoś powodu uzyskać niezrozumiały wynik. I ktoś skacze... Ktoś łamie mu kark... Dzieckiem łatwo jest manipulować, a co z dorosłym? Dorosły również skacze, tylko z własnego wzrostu. To jest z góry, a nie do przodu i nie posuwanie się do przodu w rozwoju, ale, co dziwne, cofanie się, do bezużytecznego i głupiego zaspokojenia czyichś ambicji i pragnień. Co zatem motywuje ludzi, którzy chcą udowodnić światu, że mogą coś zrobić? Kierowany poczuciem niepewności i urazy, obelgami i chęcią bycia lepszym. Okazuje się, że udowadniasz, że masz już prawo do własnego życia, do swojej przestrzeni osobistej, indywidualności. Możesz być lepszy, silniejszy, odnieść większy sukces lub mieć większe możliwości, mieć relacje, których pragniesz, lub żyć w takich warunkach, jakie chcesz, TYLKO POPRZEZ ZROZUMIENIE, DLACZEGO TEGO POTRZEBUJESZ. Nie dla kogoś, ale dla ciebie! Po co udowadniać, że potrafisz być inny, jeśli osobiście tego nie potrzebujesz? A może wątpisz w to, a potem Twoje wątpliwości zostają wzmocnione przez pewnego rodzaju „kopa” do działania z zewnątrz i zaczynasz coś robić? . A może nadal potrafisz, jak w dzieciństwie, nie wiedząc, jak nurkować, nauczyć się tego odważnie, udowadniając swoje prawo do życia w tym świecie? Jeśli się nie nauczysz, co wtedy? Czy przestaniesz się szanować, stracisz przyjaciół, zostaniesz wyśmiany, a może ukochana osoba Cię opuści? Co się z tobą stanie, jeśli nagle nie będziesz w stanie udowodnić tego, o co cię proszą? Niewypowiedziana wojna z samym sobą przyniesie Ci jedynie własne niezadowolenie, mnóstwo zmartwień i zerową motywację, bo nie jesteś pewien, czy to wszystko jest Ci potrzebne. Twoje dowody nie dadzą ci pewności i uznania, ponieważ inni nie potrzebują twoich działań. To jest gra i nawet jeśli bezpośrednio poproszą Cię o dowód Twojej miłości, załóżmy, że ta osoba jest zależna od czynów i słów, ale wcale nie potrzebuje Twojej miłości. Potrzebuje własnego spokoju ducha, który zamierza uzyskać dzięki twoim działaniom. Czy to są działania dojrzałej osoby? Czy to taki związek, w którym dwoje dorosłych potrafi się kochać, a jednocześnie akceptować wzajemne różnice, a nie szukać potwierdzenia miłości, tylko prosić o dowód? Czy naprawdę potrzebujesz osoby, która Twoim kosztem chce choć na chwilę nabrać pewności siebie? Tylko na chwilę, bo poczuje swoją wagę, miłość i spokój dopiero wtedy, gdy w pełni zastosujesz się do jego wyobrażeń o właściwej miłości. A jeśli nagle w jego fantazjach pojawi się opcja dowodu miłości jako.

posts



60013276
18434411
108239412
48347398
97160178