I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Od autorki: Osiągnięcie harmonii pomiędzy osobowością mężczyzny i kobiety jest mitem i nie jedynym... Niektóre mity i realia dotyczące heterogenicznej natury mężczyzny i kobiety są omówione w tym eseju Prolog W tym eseju krótka analiza obszaru relacji międzyludzkich, w którym kluczowe role odgrywają MĘŻCZYZNA i KOBIETA Nie jest tajemnicą, że temat ten jest niewyczerpany i często pojawia się w nim więcej pytań niż przekonujące odpowiedzi. Ale to nie powinno nas w żaden sposób przerażać ani denerwować. Jak mówią, kto szuka, ten zawsze znajduje. Jednak najczęściej w nowoczesnych labiryntach Internetu: Im więcej chcieliśmy poznać tajemnice, tym więcej. tym bardziej oddalaliśmy się od tego celu... Dla mnie tajemnica heterogenicznej natury kobiet i mężczyzn oraz ich relacji nie została od razu ujawniona, chociaż dzięki moim obserwacjom zdolności do analizy i późniejszej syntezy z czasem się ujawniły odmienna i pozornie odmienna dynamika przejawów męskich i żeńskich zaczęła nabierać holistycznej, choć niepełnej formy, ponieważ mieć nadzieję, że umieściłeś wszystkie kropki w długich zdaniach dotyczących relacji, oznacza to niewłaściwą ocenę możliwości Boskich Stworzeń badań, pomnożone przez osobiste doświadczenia i próby losu, zahartowały stal miecza wiedzy tą bronią przetniemy węzeł gordyjski mitów powstałych przez tysiące lat i przerośniętych przesądami I pozwólmy się prowadzić naszą drogą będzie nienasycone pragnienie odnalezienia prawdy, bo cóż może być lepszego niż harmonia zasad męskich i żeńskich ABC KOMUNIKACJI W każdej komunikacji najważniejsze jest zrozumienie. Jednakże ze względu na różnice płci, poglądy, sposobów myślenia, wzajemne zrozumienie mężczyzny i kobiety to jedynie zbieżność zainteresowań, pragnień i oczekiwań. A one z kolei nie są trwałe i niezmienne. Na przykład pragnienia kobiety w zakresie emocjonalnej akceptacji i intymności pozostają w większości poza zasięgiem mężczyzny, który z drugiej strony postrzega wszystko bardziej fizjologicznie i pragmatycznie. logika mężczyzny często tonie w irracjonalnym oceanie kobiecej percepcji. A to tylko mały wycinek istniejących trudności w relacji mężczyzny i kobiety, wynikających z ich drzewa poznania siebie, czyli drzewa miłości trudności, konflikty, rozrzedzone stereotypami i brakiem równowagi emocjonalnej, prowadzące do kłótni, konfliktów i nieuniknionych separacji. Tak i relacje w formacie: „ty – dla mnie, ja – dla ciebie” przypominają jedynie okresowy wybuch emocji i uczuć. o wulkanicznej naturze, gdzie po wybuchu nieuchronnie następuje wygaśnięcie, ale za pozorną ścianą nieporozumień kryje się większa wizja, miłość i harmonia. Budowanie harmonijnych relacji to praca i radość, gdy masz wiedzę o swojej naturze i wiesz, jak to zrobić słuchaj, usłysz i zrozum swojego partnera. Ta wiedza potencjalnie istnieje w każdym z Was i możecie ją posiadać. Wystarczy odrobina cierpliwości, wytrwałości i chęci bycia szczęśliwym, dążenia do harmonii. Jednak osiągnięcie harmonii pomiędzy osobowością mężczyzny i kobiety to mit i nie jedyny. Harmonia to cecha dusza i jej lustrzane odbicie. Osobowość z natury jest ulepszana poprzez konflikt i jest to niezaprzeczalny fakt. Ale konflikt ten staje się wtedy konstruktywny, gdy osobowość z jednej strony nie dominuje, a z drugiej nie ulega załamaniu, innymi słowy, jeśli nie podda się emocjonalnej burzy lub fali niezadowolenia lub odrzucenia coś, ale spokojnie i miarowo rozłóż sytuację konfliktową na główne i drugorzędne punkty lub elementy, które ją spowodowały, wtedy zostaną zidentyfikowane możliwości i sposoby skutecznego rozwiązania. A to już wskazuje, po pierwsze, że dana osoba ma świadomość, a po drugie,. zdolność do dezidentyfikowania się z przepływem emocjonalnym lub określoną negatywną reakcją, czy to złości, urazy, irytacji, niezadowolenia, uwolnienia się od agresywnego stalowego uścisku, w którym znajduje się jednostka. Ten indywidualny element wskazuje na wysoki poziom rozwoju osobistego osoby, w której jednostka jest coraz bardziejpoddaje się duszy, stając się integralną częścią. I każdy przychodzi do tego znaczącego okresu wewnętrznej równowagi lub równowagi w swoim czasie x. STAROŻYTNE MITY Wielu z nas kojarzy mity ze starożytną historią i kulturą, bogami i bohaterami. W przypadku mężczyzn i kobiet mity są nie mniej starożytne nawet starsza niż ogólna warstwa wiedzy historycznej, zdobywanej przez nas w szkole i na studiach, a wszystko dlatego, że z każdą epoką i pokoleniem stopień zniekształcenia wzrasta dokładnie proporcjonalnie do stopnia „poinformowania” społeczeństwa, co jest szczególnie istotne. Wyraźne w obecnej dobie przemysłu informacyjnego Niezależnie od tego, jak wysoko podniesiona zostanie poprzeczka o znaczeniu społecznym, skok do wzajemnego poznania mężczyzny i kobiety zawsze będzie wiązał się przede wszystkim z trudnościami konkretnego doświadczenia, które, niestety nie jest pozbawiona odrobiny starożytnych anachronizmów i współczesnych uproszczeń, ale niezależnie od tego, jak zinterpretujemy mężczyznę i kobietę, pod jakimkolwiek kątem nie rozważymy ich natury, w ten czy inny sposób, możemy osiągnąć jedność. męski Logos wiedzy, jednocząc się z żeńskim Erosem uczuć, tworzą dwoistość w spójnej jedności, ze względu na fakt, że ich wartości i poglądy na życie przecinają się w polu wspólnego zainteresowania. GENEZA BEZ SKRYCIA „Kobieta powstała z żebra mężczyzny, nie po to, aby się upokorzyć, nie z głowy, aby być wyższą, ale z boku, aby być obok mężczyzny, aby być z nim równa Spod ramienia, aby być chronionym I od strony serca, aby być kochanym”…Jan Yudzhel Mimo tak poetycko figuratywnego, nowoczesnego opisu, nadal bez wątpienia jest zdominowany przez autorytarną tradycję patriarchalną. Ale jak to było naprawdę? Zarówno kobieta, jak i mężczyzna byli początkowo boską hermafrodytą, androgynem, czyli łączącym obie płcie, czyli pozbawionym jakichkolwiek cech płciowych. Te humanoidalne stworzenia zamieszkiwały planetę już w bardzo starożytnych czasach (wiele milionów lat temu). I jak napisał Platon: „oni, podobnie jak Tytani, byli straszliwi w swojej sile i wkroczyli w potęgę bogów”. Ta era Pana, czyli Pangei, była tak wielostronna i dosłownie „pstrokata”, że Park Jurajski jest po prostu mini-zoo w porównaniu z nią. Ten początek wcale nie jest wyjątkiem. Wiele planet gęsto zaludnionego wszechświata rozpoczęło swoje powstanie w podobny sposób. W tamtym czasie Ziemia na skutek różnych klęsk żywiołowych (erupcje wulkanów, trzęsienia ziemi, szalejące burze, wysokie temperatury itp.) była jeszcze zbyt niestabilna, aby istnieć w środowisku. gęstość podobna do obecnej. Dlatego formy fizyczne jego mieszkańców były najbardziej różnorodne i niesamowite. Część z nich przechowywana jest w naszych muzeach. Boskie eksperymenty w tworzeniu form, które przetrwały do ​​czasów współczesnych w postaci starożytnych mitów greckich, a także konstelacji astrologicznej (Strzelec – Byk-Łucznik/Centaur) i innych zwierząt-człowieków. podobieństwa były bardzo częstym zjawiskiem przed odkryciem tej powłoki cielesnej, która pod wieloma względami przypominała obecną. Później, gdy planeta ostygła, nasi przodkowie z różnych układów gwiezdnych (Lyra, Plejady, Orion, Syriusz itp.) stworzyli. /podzielił poprzedni typ humanoidów, który nie był jeszcze w pełnym tego słowa znaczeniu człowiekiem, na dwie podwójne połowy - męską i żeńską. Co więcej, w każdej z ras dominowały cechy „żeńskie” i/lub „męskie” - Liry i Plejady strzegły Boskiej Kobiecości, wśród Orionów i Syrijczyków dominowały cechy „męskie”. Następnie w różnych epokach Gai (Ziemi ), gwiezdne plony nowo przybyłych rodziców, chcących wziąć udział w eksperymentach alchemicznych, zmieniły/rozcieńczyły pierwotne struktury ludzkiego DNA, co znalazło odzwierciedlenie w kolejnych rasach - Muantach (Lemurianie), Atlantydach, Hiperborejczykach i słowiańsko-Aryjczykach naiwnością jest wierzyć, że żebro, pomimo swojej elastyczności, jest źródłem piękna i niezwykłych talentów, jakie posiada kobieta. Dusza ludzka, będąc z istoty bezpłciowa, w swoim ziemskim wcieleniu zdobywa niezbędne doświadczenie, „preferując”.Może wybrać męską lub żeńską odzież cielesną, z życia na życie, z cyklu na cykl. A może zmienić ją zgodnie z przydzielonymi zadaniami, jednak początkowo charakteryzuje się ona „męską” lub „żeńską częstotliwością wibracji”, która w większym stopniu określi skłonność danej osoby do ciała męskiego lub żeńskiego , każdy z nas w jednym lub drugim. W różnym stopniu/stopniu wewnętrzna kobieta i wewnętrzny mężczyzna „żyją”. A Ty będziesz „wibrować” z częstotliwością najbardziej naturalną dla duszy, niezależnie od płci. POKUSA Przy rozważaniu mitów nie sposób nie wspomnieć o najsłynniejszym duecie Adama i Ewy z jabłkiem niezgody/grzechu i Wężem Kusicielem. Syn Ziemi i Dawca Życia zostali dosłownie stworzeni jako pierwotni ludzie, a dokładniej „sklonowani”, aby wykonać całą brudną i ciężką pracę, której niegodni byli synowie Bogów/Przodków. Oni są jednymi z nich wielu, którzy odkryli w sobie energię seksualną Kundalini – pierścieniowego węża zwiniętego u podstawy kręgosłupa – energię przyciągania i wykorzystali ją twórczo, tak jak wszyscy to robimy, aby stworzyć swój własny rodzaj. Naiwnością jest wierzyć, że związek seksualny nie istniał wcześniej. W tym kontekście IS/KU/ONA/N/I/E – STUDIUM KUNDALINI I SCHRONIENIA PRZEZ NIŻSZE „JA”. „Schronienie – zbiornik monady (Duszy) wraz z jej boskością właściwości i który odbywa podróż przez niższe warstwy w imię ich oświecenia.” D. Andriejew. Róża Świata. Jednakże klonom nadano surowy ZAKAZ - POZA GRANICE STWORZENIA, który został po prostu zignorowany/naruszony przez Adama i Ewę. Wypadnąwszy z łask Bogów, Adam i Ewa zostali wypędzeni ze swoich rodzinnych siedlisk, gdzie ich „zakaźne” doświadczenie mogło być szkodliwie kuszące dla ich współniewolników. Pozwólcie, że zauważę – bogowie są miłosierni przez cały czas, nawet jeśli tak jest w Starym Testamencie. Nie naruszyli bowiem prawa Wolnej Woli i zapewnili możliwość poznania swojej ścieżki życia tym, którzy odeszli od Prawa, jednak z dala od pierwotnych źródeł. Symboliczny wąż był analogiem/prototypem tych fałszywych nauczycieli ludzkości , którzy byli Anunnaki/Reptilianami – rasą bardziej „rozwiniętych” technicznie istot, która blokowała wolną wolę i zdolność ludzkości do korzystania z całego wieloaspektowego doświadczenia z poprzednich wcieleń. Było to w dużej mierze spowodowane niechęcią/niemożnością wzięcia odpowiedzialności za swoje własnego życia, a nie przerzucania go na przywódców, „wybranych przez Boga” i innych żądnych władzy Ziemian oraz ich mentorów. Późniejsi patriarchalni ojcowie kościoła narzucili swoją prawdę niezamierzonej trzodzie, aby zachować Bożą historię testamentową w nieomylnym kontekście. oczami wierzących. I okazało się, że bardzo łatwo jest kontrolować ich wolność, zaszczepiając grozę karą surowego Boga, grożąc odwetem za nieposłuszeństwo/nieposłuszeństwo. W ten sposób karmiczne powiązania ludzkości splotły sieć, w którą sami trafili. Sieć niewolnictwa, niewiary, wojen o przetrwanie, konfrontacji, dominacji zniszczyła wcześniej delikatne połączenie z boską zasadą w każdym człowieku, odpychając ewolucję duszy na wiele, wiele tysiącleci. Próby seksualne, wraz z próbami pieniędzy i mocy, „wychowała” ludzkość poprzez ból i cierpienie, przygotowując ją na szybką zmianę/transformację, która obecnie ma miejsce. NIEPOKALANE POCZĘCIE nie składa ślubów. W żadnym wypadku nie chcę narażać się na gniew wyznawców jakiegokolwiek wyznania, zwłaszcza chrześcijańskiego, gdyż szanuję wolną wolę i wybór każdego człowieka oraz jego pragnienie wyznawania prawd mu najbliższych. Ale moja historia dotyczy czegoś innego. Nie tyle o wiarę w tradycyjne znaczenie, ile o jej wypaczenie i zastąpienie pojęć niosących światło i święte znaczenie. I nie chodzi o to, jak możliwe jest urodzenie się na planecie Ziemia bez udziału dwóch niezbędnych energii – męskiej i Kobieta. Ale dlaczego go używano i do jakich celów? Aby wywyższyć to, co boskie i poniżyć to, co ziemskie? – Bardzo zbliżone do prawdy w obecnej interpretacji. Ale czy taki jest zamysł Stwórcy? Ledwie. Jest to raczej przebiegły ruch tych, którzy wiedzieli, że przekracza to możliwości tych, którzy nie pamiętali, aby kwestionować Opatrzność Bożąsiebie i dziedzictwo swoich przodków. Dlatego uznawanie zdolności reprodukcyjnych i twórczych danej osoby za występek wpisuje się w tradycję faryzeuszy, udając spokojnie pasące się owce, ukrywając zwierzęcy uśmiech wilka („jesteśmy biednymi owcami, nikt nas nie pasie”. - słowa piosenki z kreskówki). Tylko ludzka ignorancja może naiwnie i niewinnie pozwolić na tak wypaczoną moralność obskurantyzmu, która pogrąża naturalny przejaw człowieka pod patronatem MIŁOŚCI w bluźnierczą pseudomoralność pozwolić Matce Bożej począć dziecko po plebejsku przez haniebne miejsce. To jest świadome wypaczenie na korzyść rządzących instytucji religijnych, wcale nie przez przypadek! Wtedy bowiem w każdej kobiecie, nawet w niegodnym zachowaniu, można dostrzec boską kobiecość, choć objawiającą się w sposób nie do końca przekonujący. I jest to nie do naprawienia i w żaden sposób nie do przyjęcia w czasach męskiego autorytarnego szowinizmu i seksizmu. Ale dlaczego Trójca Święta nie może ponownie zjednoczyć się w łonie Kościoła? I dlaczego Bóg Ojciec i Syn Boży są oddzieleni od Bogini Matki? Być może w obliczu przedłużającej się wojny o dominację nad światem nieświadomych/niepodejrzewających niczego świeckich i tutaj doszło do kpiny i oszustwa, skoro zgodnie z Prawami Analogii i Korespondencji naturalny model próbny Boskiej Trójcy jest zbyt oczywisty i jednoznaczne przypomnienie ludziom podobieństwa i kluczowej roli kobiet w porządku świata rodzinnego, a także uznanie w Jezusie Chrystusie nauczyciela, lepiej znanego na wschodzie jako Issa, nauczającego najbardziej niegodziwe klasy w Indiach ( śudras) jest zbyt kazuistyczne. Lepiej pozbawić Nauczyciela ludzkości etapu jego młodzieńczego dojrzewania, a także prawa do życia osobistego w wieku dorosłym. Jak syn Boży mógłby oddawać się przyjemnościom miłosnym z Marią Magdaleną, a tym bardziej związać się małżeństwem? NIE wspominając o nauce Tantry od wędrownej zakonnicy. Zbyt ludzkie i z hinduskim podejściem. Lepiej sobie wszystko wyobrazić jako amnezję młodości. Dzieje się to w duchu teologii ortodoksyjnej, która celowo pozbawiła się pierwotnej gnozy. I rzeczywiście Jego wezwanie: „kochać bliźniego swego jak siebie samego” – bezpośrednie wskazanie równości dusz – pierwotnie pochodzenia boskiego – jest. mało prawdopodobne, aby w takim kontekście został zatwierdzony przez patriarchalny zabobon Świętego Synodu, z obawy przed utratą znaczenia i mocy. Misja Chrystusa jest jednocześnie zbyt ludzka i boska. Uczciwość nie jest cnotą, bo nie ma w niej występku Miłość. Dzieje się tak tylko wtedy, gdy nie ma Miłości, ale następuje manipulacja świadomością/opinią. A przecież wszyscy o tym doskonale wiemy. Jednak za każdym razem, gdy człowiek wyrusza w nową podróż zwaną życiem, ulega zbiorowej hipnozie i… wierzy w narzucane mu „prawdy”, często też wewnętrznie przeciwstawiając się „niekonsekwencji”. jako widoczne i odczuwalne niespójności, ale pewnego dnia, po odrzuceniu zasłony niewiedzy, człowiek zaczyna widzieć wyraźnie i zaczyna żyć sercem i wewnętrzną wiedzą, w zgodzie z matczynym, synowskim i ojcowskim dziedzictwem boskiej natury jest to już cenione przebudzenie „NIERÓWNOŚĆ” PŁCI W historii Ziemi były różne okresy, które naznaczyły patriarchalny lub matriarchalny model świata. Przypomnijmy sobie przynajmniej osławione Amazonki. Początki tych trudnych relacji między mężczyznami i kobietami nie odpadły w zapomnienie, ale są dosłownie wpisane w naszą przodkową, komórkową pamięć DNA. Co to oznacza? I fakt, że świat jest cykliczny i wszystko w nim się powtarza, a w każdej z nas, niezależnie od płci, manifestują się „kobiece” i „męskie” pierwiastki czy naturalne zasady, tak często źle rozumiane i interpretowane. Kobiety agresywne, dynamiczne i nadaktywne i niezupełnie pewni siebie, a czasami infantylni mężczyźni są skrajnymi przejawami. Jednak pewne „męskie” i „żeńskie” cechy osobowości nadają ton naszemu zachowaniu, sposobowi myślenia i działania. Psychologowie poważnie i szeroko badali osobowość, jej właściwości i mechanizmy, ale w przeważającej części – w oderwaniu od Dusza Chęć znalezienia jednego wyjaśnienia rodzi coraz to nowe teorie, ale w praktyce ty i ja stajemy przed podobnymi sytuacjami,wkraczamy na te same błędy, kształtując własne podejście do tego, czego doświadczyliśmy. I ta postawa nie jest pozbawiona uprzedzeń, odrobiny subiektywizmu i blizn spowodowanych urazą, niedowierzaniem, rozczarowaniem. W ten sposób kształtuje się percepcja, cementowana przez nieświadomość programy i modele, w które dosłownie wciśnięty jest cały „zestaw” i „bagaż” negatywizmu. Oczywiście nasz świat jest daleki od doskonałości. Im bardziej koncentrujemy się i skupiamy naszą uwagę na niedociągnięciach, błędach, błędach, tym bardziej zakuwamy naszą duszę w nieprzeniknioną skorupę osobowości, tym bardziej stajemy się bezduszni, zgorzkniali, stajemy się krytyczni, nietolerancyjni i drażliwi, coraz bardziej wciągani błędne koło, ale gdzie? On jest w nas. A dokładniej, gdzie jest wejście - w wielowymiarową strukturę zwaną mężczyzną, w której Dusza dominuje i wie... Tak, oczywiście, mężczyzna z wewnętrzną kobietą i kobieta z wewnętrznym mężczyzną nie jest bzdurą ani nawet nie rzadkość. Im bardziej poznaje się ludzi poprzez dogłębną analizę i dokładne badania, tym mocniej nabiera się przekonania, że ​​idea dualności/polaryzacji/przeciwieństwa mężczyzny i kobiety jest mocno przesadzona. W tym kontekście tzw -zwane „odmiennościami” i „różnicami” płciowymi wynikają po prostu z cech i cech płciowych (seksualnych). Pozostała część „zestawu psycho-emocjonalnego”, w tym modeli mentalnych i behawioralnych, to zespół stereotypów/uprzedzeń, programów rodzicielskich i wzorców społecznych. oraz archetypowe szablony charakterystyczne zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet... Ponad 75% żeńskich wibracji w męskim ciele będzie charakteryzowało się obecnością bardziej kobiecych skłonności i preferencji. I odwrotnie. ELEMENTY „MĘSKIE” i „ŻEŃSKIE” Charakterystyka mężczyzny i kobiety z podwójną zasadą to cechy elementów Yang i Yin: ziemi, ognia, drewna, metalu (powietrza) i wody, określane w każdym przypadku za pomocą środków. kluczy numerologicznych: Kody Duszy i KOD DUSZY – całkowita suma wszystkich liczb urodzeniowych lub liczba indywidualności – podstawowa cecha osoby w powiązaniu z jej Promieniem i Podpromieniem Duszy – KOD OSOBOWOŚCI liczba urodzeniowa, która określa indywidualną orientację człowieka i jego zadanie w obecnym wcieleniu oraz najważniejsze lata/okresy wrażliwości/momenty kryzysu osobistego doskonalenia/aspiracji. Określa czynną i bierną manifestację elementów natury ludzkiej według zasad „męskich” i „żeńskich”, które są dostosowane do złożonej organizacji psychoemocjonalnej i indywidualnej człowieka, jednocześnie nie da się ściśle określić „aktywnej” i „pasywnej” orientacji osobowości, ze względu na ciągłą dynamikę odnowy/rozwoju Dopiero w przypadku określenia podstawowych wzorców/modeli charakterystycznych dla konkretnej jednostki można zidentyfikować obecność cech charakterystycznych dla „żeńskich” i „męskich” modeli zachowań/reakcji. „Zrozumienie przejawów seksualnych mężczyzn i kobiet jest trudne, a nawet niemożliwe. Choć pojęcia „męski” i „żeński” wydają się jednoznaczne, to jednak w nauce należą do mylących i niepewnych z trzech punktów widzenia: biologicznego – mężczyzna i kobieta charakteryzują się różnicami somatycznymi, psychologicznymi – męskim i żeńskim; analogia „aktywności” i „bierności”; socjologiczny - obserwacje faktycznie istniejących mężczyzn i kobiet pokazują, że ani biologicznie, ani psychologicznie nie ma czystej męskości lub kobiecości; każda osobowość ma mieszaninę swoich cech biologicznych z biologicznymi cechami drugiej seks i połączenie aktywności i bierności” – Z. Freud HARMONIA MĘSKIEGO I KOBIETNEGO Nasz dzisiejszy świat jest nadal dwubiegunowy i dualny. I ta dwoistość zasad męskich i żeńskich nie jest ani ściśle zdefiniowana, ani wręcz przeciwnie. A różnice psychofizjologiczne w swojej istocie są jedynie naturalnymi mechanizmami istnienia lub adaptacji/doświadczenia na planecie Ziemia, innymi słowy dualizm to potencjalna szansa przemijająca w czasie?

posts



90357741
15529860
41678644
36038437
87557374