I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Od autora: Kontynuuję cykl artykułów na temat bezsenności. Tym razem zwracam uwagę na ciekawy przykład przyczyny lęku. W celu zachowania poufności dane Klienta zostały znacząco zmodyfikowane. Oddzielmy trzy pojęcia: strach, lęk neurotyczny i lęk psychotyczny. Za pomocą strachu człowiek zawsze może wskazać źródło postrzeganego zagrożenia. Bezsenność wynikającą ze strachu omówiliśmy w artykule „Reakcja na stres jako przyczyna bezsenności”. W przypadku lęku psychotycznego napięcie emocjonalne jest zwiastunem lub jednym z przejawów psychozy, czyli zniekształconego postrzegania rzeczywistości. W przypadku lęku neurotycznego osoba odpowiednio postrzega otaczający go świat, ale jednocześnie nie może wskazać źródła emocji napięcie. Ale to nie znaczy, że nie istnieje. W przypadku lęku neurotycznego istnieje źródło lęku, które prawie zawsze leży w konfliktach intrapersonalnych. Przykład. Klient B. - Od trzech miesięcy odczuwam ciągły niepokój. Zmniejszył mi się apetyt, śpię cztery godziny na dobę, a potem w ciągu dnia nie mogę się skoncentrować w pracy. Czuję, że coś się wydarzy, ale nie wiem dokładnie co. – Masz jakieś przypuszczenia? – Zacząłem bardzo martwić się o zdrowie moich rodziców. Są już w przyzwoitym wieku. Odwiedzam ich około trzy, cztery razy w tygodniu, zabieram do kliniki na wizytę u terapeuty i przynoszę niezbędne leki. Ale czuję, że tak nie jest, może ma to coś wspólnego z moimi rodzicami, ale nie z moim zdrowiem. Prawie nigdy nie chorują. A wcześniej się tak nie martwiłem, dzwoniłem raz na dwa tygodnie i odwiedzałem raz na miesiąc. A trzy miesiące temu coś się diametralnie zmieniło. - Czy są jakieś zmiany w Twoim życiu w pracy, w rodzinie? - Tak, oczywiście, moja żona jest w ciąży, spodziewamy się drugiej! W ciągu zaledwie czterech miesięcy - To wspaniale. Być może są jakieś problemy związane z narodzinami drugiego dziecka? - No cóż... W sumie tak... Moja żona i najstarszy syn mieszkają w jednopokojowym domu Chruszczowa... Ale to nie ma znaczenia. W pracy wszystko w porządku. Martwię się konfliktem w Syrii. I boją się też inflacji... To była ciężka praca. Klient uparcie unikał rozmów na temat problemu z przestrzenią mieszkalną, co oczywiście było dla niego bardzo istotne. Mówił o wszystkim, tylko nie o prawdziwym problemie. Dopiero po kilku sesjach następujące kwestie stały się wreszcie jasne. Klient cieszył się, że jego żona jest w ciąży, ale doskonale rozumiał, że w jednopokojowym domu Chruszczowa będzie ciasno we czwórkę. Zaczął szukać sposobów rozwiązania problemu. Jednak po porównaniu kwoty kapitału macierzyńskiego w związku z narodzinami drugiego dziecka z kwotą niezbędną do powiększenia przestrzeni życiowej i napotkania trudności w uzyskaniu pożyczki, klientka zdała sobie sprawę z nadchodzących trudności. Następnie zwrócił uwagę na swoich rodziców, którzy mieszkali razem w trzypokojowym mieszkaniu. A potem logiczny ciąg myśli: „Chciałbym mieć takie mieszkanie. Ale jestem jedynym spadkobiercą. Niestety, pewnego dnia moi rodzice umrą. Wtedy przeprowadzę się z rodziną do mieszkania moich rodziców i nie będziemy mieli żadnych problemów. Szkoda, że ​​nie mogłem wcześniej…” I tu bał się własnych myśli: „Życzyłem szybkiej śmierci moim rodzicom?! To nie może być!” Przyznanie się do takich myśli oznaczało utratę szacunku do samego siebie. Strach było o tym pamiętać. Nasz mózg jest zaprojektowany w taki sposób, że wydaje się, że zapominamy najbardziej bolesne informacje. Tak naprawdę pamiętamy, ale tracimy do tego dostęp. Ale strach wywołany tym wydarzeniem pozostał. A kiedy klient stracił zrozumienie swojej przyczyny, strach zamienił się w niepokój. Przyczyną niepokoju tego klienta było zagrożenie dla jego poczucia własnej wartości. Źródłem zagrożenia jest ewentualna świadomość zakazanych pragnień Klient B. Z moją pomocą znalazłem siłę, aby dotrzeć do sedna prawdy. Uświadomił sobie, że jego przypadkowe myśli są wynikiem prawdziwych problemów mieszkaniowych i finansowych, a nie są w żadnym wypadku przejawem złego stosunku do rodziców, których kocha, szanuje i szczerze życzy im długiego życia. W ten sposób zachował siebie -ocena, pozbyłem się lęków, przywrócony sen, apetyt i wydajność. I po chwili wziąłem.

posts



23951136
55000143
1560371
53942971
88471418