I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Od autorki: Nie czekaj, aż związek osiągnie punkt, z którego nie będzie już odwrotu. Często kobiety, którym mężowie sugerowali wspólne mieszkanie lub rozwód, decydują się na to Spotkania ze mną Chcę od razu powiedzieć, że bywa różnie: niektórym udaje się utrzymać i polepszyć relacje, ale dla innych wszystko zaszło za daleko i można jedynie opłakiwać koniec małżeństwa i zacząć go odnajdywać. nowy smak w życiu. A ktoś za pomocą rozwodu uzyskuje długo oczekiwane wyzwolenie z „toksycznego” związku, w którym dana osoba była poniżana, zniszczona została jej osobowość i poczucie własnej wartości, a czasem po prostu bita. Każdy przypadek jest indywidualny - trzeba dobrze poznać cały kontekst i niuanse życia klientki, żeby zrozumieć, gdzie dalej się kierować, ale dzisiaj, za wcześniejszą zgodą mojej klientki (zachowując poufność, zmieniłam jej nazwisko), I Postanowiłam opowiedzieć jedną prawdziwą historię o tym, jak oświadczyny mojego męża zakończyły się rozwodem. Przeczytaj. Któregoś dnia, kilka lat temu, latem, pewna kobieta, nazwijmy ją Elena, umówiła się ze mną na spotkanie. Dość młoda i ładna kobieta, ze łzami w oczach, zaczęła rozmawiać jak jej mąż, z którym była małżeństwem przez ponad 10 lat, nagle zasugerował, aby żyła osobno i uporządkowała swoje uczucia. Muszę powiedzieć, że Elena miała wtedy 35 lat i nie było jeszcze dzieci i tak było właśnie ten fakt najbardziej przestraszył Elenę: jeśli teraz się rozstaniemy, to co będzie, jeśli nie będę miała czasu na spotkanie z nikim i urodzenie dziecka, zostanę zupełnie sama – bez rodziny, bez dzieci… Podczas naszej rozmowy okazało się, że w ogóle związek od dawna nie jest dobry: każdy żyje własnym życiem, rzadko spędzają razem wolny czas, jeszcze rzadziej ze sobą rozmawiają i dzielą się planami, w sferze seksualnej osiągnięto milczącą zgodę na jeden lub dwa kontakty w miesiącu, a nawet wtedy najwyraźniej nie sprawiają one wiele przyjemności, więc nie ma specjalnych pragnień. Mąż ma swoje zainteresowania: często chodzi z przyjaciółmi na wędrówki, a ona potem na ryby w pracy chodzi na siłownię, a jeśli jest w domu, ogląda filmy i te, których nie może oglądać – o wojnie, morderstwach i innych horrorach. Ona, niczym dobra żona, wraca z pracy do domu: myje, sprząta, gotuje i odwiedza starszą matkę. Tak mija weekend i w ogóle życie. Na początku oczywiście tak nie było, ale od kilku lat właśnie tak jest. Zaczęto rozmawiać o dzieciach, były nawet dwa smutne epizody z nieudaną ciążą, ale jakoś to wszystko nie zostało omówione – tak było i było, słuchając tej smutnej historii (muszę przyznać, że bardzo często słyszę podobne historie od kobiet , i mężczyźni też), miałam pytanie: dlaczego Elena czekała te kilka lat, żyjąc w takim związku, nie czując się szczęśliwa, kochana, pożądana, a nawet po prostu interesująca dla męża, i nie zwróciła się do niej wcześniej? Na to pytanie trudno było odpowiedzieć. Po namyśle Elena powiedziała, że ​​boi się coś zmienić, a rozmowa z mężem to puste frazesy, był zamknięty i nie można było wydobyć z niego ani słowa. I lata mijają, mają wszystko - mieszkanie, daczę, samochód, wakacje w Europie... - Czy w tym wszystkim nie ma życia? - No tak, a jeśli coś się poprawi... - Co musi się wydarzyć, żeby było lepiej? - Nie wiem, może mąż by coś zrobił - No cóż, zaproponował swoją wersję zmian... Elena i ja zgodziliśmy się wszystko dokładnie zrozumieć, a potem zamieszkać wybrany kierunek. Na początek postanowiliśmy najpierw popracować nad tym, czego ona sama chce od siebie, od życia, od życia rodzinnego. Doszliśmy do wniosku, że sama Elena od dawna nie była zadowolona z tego związku, jednak stwierdziła, że ​​zawsze będzie miała czas na rozwód i postanowiła najpierw spróbować odnowić związek. Przedstawiliśmy przybliżoną listę działania, które mogłyby doprowadzić parę do ewentualnego ponownego uruchomienia związku i zaczęły działać w tym kierunku. Dla Eleny nie było to łatwe, bo... Interakcja w parze już dawno popadła w pewną rutynę, a wprowadzenie pewnych zmian nie było łatwym zadaniem. Jednak stopniowo Elenie udało się szczerze porozmawiać z mężem i opowiedzieć mu o swojej wizji tego, co się dzieje, a także o swoich zamiarach :)

posts



62366493
9381523
81748175
87862327
65684531