I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Jeśli naprawdę chcesz, ale nie możesz, to na pewno będzie wyjście. Pamiętaj o tym, jeśli w życiu rodzinnym pojawiły się naturalne problemy w Twoim życiu seksualnym. Wyobraźmy sobie sytuację. Kobieta niedawno urodziła dziecko, co w naturalny sposób przerwało jej życie seksualne. Mężczyzna nie urodził dziecka, ani nawet go nie nosił, nadal „chce” i na wszelkie możliwe sposoby daje do zrozumienia żonie, że jest już na nogach, jeszcze tylko trochę i nie jest za siebie odpowiedzialny. W pewnym momencie mężczyzna prosi kobietę (jego żonę), aby pozwoliła mu ssać pierś. Czy możesz sobie wyobrazić, do czego to może doprowadzić? Mąż prosi żonę, żeby dała mu piersi, a ona (żona) jest gotowa zrobić wszystko, żeby tylko uratować związek. Pomysł wydaje się jej dziwny, ale w końcu co ma do stracenia? Za pierwszym razem wszystko było niezręczne, za drugim razem było lepiej, a za trzecim razem podobało nam się obojgu. Mężczyzna przyznał, że spędzanie 15 dni z sutkiem żony w ustach łagodzi stres i znakomicie go relaksuje. Po kilku podejściach kobieta doświadczyła zapomnianego uczucia - podniecenia seksualnego, ale nie spieszyło jej się, aby podzielić się tym odkryciem z mężem. Miesiąc później mężczyzna przyznał, że wszystko jest w porządku, ale chciałby więcej, podobno słyszał, że laktację można wywołać sztucznie. Żona przyznała, że ​​jest to możliwe, a Internet dał im odpowiedź, jak dokładnie to zrobić. Tak więc wywołano laktację i oboje przyznali sobie nawzajem, że nigdy wcześniej nie doświadczyli takiego uczucia intymności, jednocześnie małżonkowie nie ukrywali, że ten proces (karmienie i ssanie) jest niezwykle ekscytujący; W rezultacie po karmieniu zaczęły uprawiać seks. Seks według kobiety, jakiego mogą pozazdrościć praktykujący tantrę. Abyście zrozumieli wektor rozwoju związku, dołączmy do tego bezpośrednią mowę kobiety: „Kiedy go karmiłam piersią, ssał mnie i powiedział, że podoba mu się mój smak. mleko. Opowiedział mi, jak słodko smakuje i jak bardzo lubi, gdy nalewa mu się do ust. Zdaliśmy sobie sprawę, że aby wywołać laktację, musimy spędzać dużo czasu na karmieniu piersią. Utrzymanie wystarczającej liczby sesji dziennie było wyzwaniem. Uznaliśmy, że oboje jesteśmy gotowi pracować nad ratowaniem związku i ustaliliśmy, że będziemy przeprowadzać co najmniej trzy sesje dziennie. Oznaczało to, że przez co najmniej trzy dwudziestominutowe sesje dziennie na świecie nie istniał nikt i nic poza nami. Każdy poranek zaczynaliśmy od sesji i tak samo kończyliśmy dzień. Kiedy i czy moje mleko zacznie się pojawiać, było kwestią drugorzędną. Chodziło o bliskość i komfort, jakie to nam przyniosło, zwłaszcza mojemu mężowi. Czytasz to i nie wierzysz w to, prawda? Czy to naprawdę możliwe, że trumna rodzinnego szczęścia otwiera się tak prosto, a my po prostu nie wiedzieliśmy o jej istnieniu? Gdyby wszystko szło tak gładko, ja też bym o tym nie wiedziała, ale wszystko co dobre szybko się kończy. Kobieta zwróciła się o poradę, co oznacza, że ​​system żywienia jej męża zawiódł. Być może karmienie piersią męża 3 razy dziennie, 7 dni w tygodniu to za dużo. Być może sam pomysł był początkowo urojeniowy i skazany na tragiczny skutek, jednak po 3 miesiącach (właściwie robili to przez 3 miesiące) problemy nadal się pojawiały. Mianowicie mężczyzna poprosił o piersi, ale po jedzeniu zaczął odmawiać współżycia; zamiast tego wolał się masturbować w trakcie karmienia; kobieta również próbowała się masturbować podczas karmienia, ale to jej nie podniecało. Wkrótce wyznała mężowi, że chociaż od czasu do czasu ma ochotę na seks, na co mąż odpowiedział, że jest mu wstyd, że po karmieniu „to” robią „to”; Kobieta naturalnym protestem sprzeciwiła się jego masturbacji i poprosiła, aby tego nie robił. Nastąpił impas. Wzajemna satysfakcja seksualna zniknęła równie szybko, jak się pojawiła. Wywiązała się kłótnia. Kobieta oświadczyła, że ​​nie będzie już wywoływać laktacji, bolą ją piersi, a zysk jest zerowy. Mężczyzna natychmiast zebrał swoje rzeczy. Przypomnę, że mają razem dwuletnie dziecko. Mężczyzna odchodzi. Kobieta jest przygnębiona. Po 2 miesiącach znów się malują, najwyraźniej piersiami.

posts



105975451
95196322
58496735
44807742
41124099