I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

My, jako psychologowie, doskonale rozumiemy, jak działa ludzka psychika i jak możemy mu pomóc. Ale często zwracają się do nas ludzie, którzy nie mają zielonego pojęcia o psychologii, nie czytali żadnych książek na ten temat, ale już zaczynają interesować się innymi sposobami zmiany siebie. Diety, kontrola, siła woli już nie pomagają. A potem przychodzi czas, aby zrozumieć i uświadomić sobie siebie, zmienić siebie od wewnątrz. Często spotykając się z przypadkami pomocy psychologicznej osobom z nadwagą, już na pierwszych spotkaniach wyjaśniam związek pomiędzy psychologią a wagą, nadwagą jako objawem, objawem. wierzchołek góry lodowej sfery psychicznej człowieka. Osoby niezwiązane z psychologią w większości przypadków za przyczynę nadwagi uważają różne czynniki: genetykę, lenistwo, objadanie się, niemożność odmówienia sobie słodkiego i smacznego jedzenia, brak kontroli, wiedzę na temat odżywiania i inne przyczyny. Niektórzy ludzie łączą emocje i jedzenie, ale wierzą, że większa kontrola nad swoimi uczuciami i pragnieniami doprowadzi ich do utraty wagi. W rezultacie kontrola prowadzi do jeszcze większej kontroli, a stłumione emocje i pragnienia nieustannie próbują wyjść na wierzch. W rezultacie życie toczy się w kontrolowanym stanie, a nierozwiązane pragnienia i potrzeby pojawiają się od czasu do czasu w miarę osłabiania mechanizmów obronnych. Ogromna ilość środków przeznaczana jest na powstrzymywanie stłumionych pragnień i kontroli, choć można je skierować na inne obszary rozwoju osobistego. Wspólna praca z psychologiem pokazuje możliwość alternatywnej, bardziej dostępnej i komfortowej utraty wagi, przy jednoczesnym rozwiązywaniu problemów psychologicznych przyczyny dawno porzuconych sytuacji Przychodzi mi na myśl ciekawy przypadek 25-letniej dziewczyny Anastazji, która poprosiła o silny, częsty głód, utratę wagi i regularne poszukiwania diety. W trakcie naszej rozmowy dziewczyna nie potrafi powiązać swojego głodu z żadną sytuacją czy stanem emocjonalnym. Docierając do podświadomych wspomnień poprzez obrazy, docieramy do obrazu wewnętrznego dziecka, które zaraz po urodzeniu trafiło na kilka dni na oddział intensywnej terapii. A Anastazja czuje, jak to dziecko boi się umrzeć z głodu, nie rozumie, dlaczego nie jest karmione. Zapewniając wsparcie i opiekę temu dziecku, rozpoczęła proces zdrowienia tej dziewczynki i siebie. Niedokończona trauma lub sytuacja nadal żyje w naszej podświadomości, a rozwiązanie problemu polega na uzupełnieniu (zmianie) pierwotnej traumy. W rezultacie na spotkaniu kilka tygodni później Anastazja powiedziała, że ​​myśli o dietach i jedzeniu całkowicie zniknęły, przestały pojawiać się napady głodu, pojawiło się poczucie lekkości, spokoju i bezpieczeństwa. Albo inny przypadek z mężczyzną, 28 lat. 127 kg, Dmitrij. Ma ciągły stres w pracy, brak życia osobistego, wiele lęków i kompleksów, je głównie fast foody. Jak to często bywa z ludźmi, panuje nad sobą, ale załamania następują, gdy tylko trochę rozluźni kontrolę. Zaczynamy rozumieć: jedzenie zastępuje zwątpienie, brak wiary w siebie, który tata zaszczepiał Dmitrijowi przez całe dzieciństwo. Przepracowujemy sytuację z tatą, powraca pewność siebie, pewność siebie, poczucie, że „jedzie pod górę” (wcześniej poczucie, że „wisi na klifie”). Nowa decyzja i podejście do siebie i wagi: „jeszcze dużo pracy przede mną, ale nie potrzebuję fast foodów, jem porządne, zdrowe jedzenie, wierzę, że mi się uda, nie boję się upadków” z klifu, wspinam się pod górę ku Twojemu rozwojowi i poprawie zdrowia.” To nie jest euforia pracy z psychologiem, która często po pewnym czasie mija, ale zmiany na poziomie podświadomości, nowe zasady i decyzje w Twoim życiu. Po 2 miesiącach waga spadła o 25 kg, całkowicie zniknęły złe nawyki, a tryb życia zmienił się radykalnie. Gdy tylko zmienią się zasady stosunku człowieka do siebie i swojej wagi, często zaczyna on budować własne życie bez pomocy z zewnątrz, waga spada i nigdy nie powraca. I jeszcze jeden przypadek ilustrujący nadwagę jako obronę przed krytyką. Tatiana,

posts



110113051
3649347
42416008
103489729
92742165