I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Mama to też człowiek!!! Mamo, mamusiu, mamusiu... Najdroższa, najdroższa, najważniejsza osoba w naszym życiu!!! Jak często nasze relacje z innymi, z całym otaczającym nas światem budujemy przez pryzmat naszej relacji z naszą mamą... Mój pierwszy rok rozwoju osobistego niemal cały czas sprowadzał się do pracy nad tymi samymi relacjami (- No cóż, znowu o mojej mamie), tak trudnej, tak wzruszającej i tak znaczącej... Nie było łatwo przejść przez wszystkie etapy, ale było warto... Być może ten artykuł pomoże tym, dla których temat relacji ze swoimi matka stała się kluczowa. A więc etap pierwszy IDEALIZACJA: Dawno, dawno temu nie mogło mi do głowy przyjść, że moja mama nie jest tak idealna, jak mi się wydawało od wczesnego dzieciństwa. Jest miła, mądra i ogólnie cudowna pod każdym względem... Listę zalet mojej mamy mogłabym ciągnąć w nieskończoność... Na pytanie: - Czy kocham moją mamę? - Czy ona mnie kocha? - Bez wahania odpowiedziałam: - Oczywiście, że TAK. - Czy naprawdę może być inaczej? - Jaka jest Twoja relacja z mamą? - Dobrze! Etap drugi WĄTPLIWOŚCI i domysły...: Oczywiście, jeśli się nie okłamujesz, oznacza to niejasny niepokój dotyczący twojej matki. Pojawiły się bóle pleców i częste łzy bez wyraźnej przyczyny. Z mojej strony postawa przez wiele lat była „konsumencka”, a ze strony mamy „jeśli w mojej mocy, na pewno pomogę…”. Jeśli mama nie mogła… to poczułam się obrażona i niosłam te żale na ramionach przez bardzo długi czas (prawie dosłownie - bolały mnie plecy). Teraz to widzę i zdaję sobie z tego sprawę, ale wtedy tego nie widziałem i nie chciałem tego widzieć. Niejasno czułam, że coś jest nie tak w mojej relacji z mamą, ale co?... Etap trzeci KTO JEST WINNY: Zaczęłam odwiedzać psychologa. Studiuj, bierz udział w szkoleniach. I wtedy, w pewnym pięknym momencie, nagle „ujrzałem światło”. To jest źródło wszystkich moich problemów. To ona jest winna wszystkich moich niepowodzeń życiowych. Wszystko spadło na moją „macochę”, która mnie nie kochała i wyszła za niewłaściwą osobę (i to prawie na złość)))) I nawet moje obecne problemy. nie chce się osiedlić. Ogólnie rzecz biorąc, wszyscy są winni!!! Tutaj ważna jest współpraca z psychologiem. Wystarczą techniki projekcji. Wszelkie zalegalizowane wybuchy agresji (oczywiście nie na matkę). Etap czwarty MATKA JEST TEŻ CZŁOWIEKIEM: Przez jakiś czas żyłam w nienawiści i rozkoszowałam się tym, że teraz mam kogo winić. Aż pewnego dnia na jednym ze szkoleń zobaczyłem siebie, jakby z zewnątrz. Dorosła kobieta, która sama ma już dzieci, siedzi i obwinia matkę za wszystkie swoje niepowodzenia. Zrozumiałe jest, że moja mama nie była idealna, ale jest też żywą osobą, zwykłą kobietą, ze swoim ciekawym losem. I nie wszystko poszło jej gładko, nie wszystko było na 5+, ale próbowała. I to ona dała mi życie. Etap piąty PRAWDZIWA MATKA: Trudno patrzeć na mamę bez uprzedzeń, a nie oczami obrażonej małej dziewczynki. Stań z nią na równi. Słuchaj jej. Mów za siebie. O Tobie. O twoim związku. O swoich uczuciach. Nie jest idealna, nie jest idealna, jest tą samą kobietą. Ona też się męczy i też się złości (czasami) i też się martwi, chociaż to ukrywa. I dopóki żyjemy, nigdy nie jest za późno, aby zrobić krok w stronę spotkania z naszą Mamą, co oznacza, że ​​nigdy nie jest za późno dla całego świata!!! Mamo bardzo Cię kocham. Teraz to nie są puste słowa, nie formalne sformułowania, teraz to czuję i mogę przekazać to swoim dzieciom!!! Dziękuję za przeczytanie mojego artykułu, autorko Demczenko Anna.

posts



48091059
53225900
54991886
40281959
63955590