I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Od autora: W artykule przedstawiono krótki opis cech wierszy ochronnych, a także wierszy ochronnych, które już stworzyłem (bez części sakralnej I pomyśl, że wiesz o mocy zasobów amuletów i magicznych słowach. W trudnych chwilach życia to słowo leczy i pomaga przetrwać. Jestem psychologiem zasobów i w swoich konsultacjach wykorzystuję tę praktykę – pisząc wiersz – amulet Mocy Przodków. W chwilach kryzysu ważna jest mobilizacja i natychmiastowy dostęp do sił i energii. Oferuję ci słowną formułę siły twoich przodków. Proces uzyskiwania formuły werbalnej to twórczość. Jak przebiega sesja? Osobiście, online, telefonicznie, korespondencyjnie. Zadaję klientowi trzy pytania i po otrzymaniu odpowiedzi napiszę krótki wiersz, którego treść będzie przypominać starożytny tekst rytualny. Wiersze ochronne powstały w duchu słowiańskich zaklęć i zawierają odwołania do starożytnego słowiańskiego boga Roda i jego mocy, do matki, ojca, nienarodzonych i zmarłych dzieci, członków klanu, przodków, części ciała. Celem amuletu – podczas jego tworzenia – jest zdobycie nowego uczucia (najczęściej zablokowanego i nieświadomego), a przy dalszym użytkowaniu – zdobycie zasobu. Oto przykłady moich prawdziwych dzieł (nie podaję imion i odbiorców, nie podaję szczegółów ze względów etycznych; niektóre zwrotki są zmienione, imiona są fikcyjne, zbieżności z prawdziwymi ludźmi są przypadkowe; te wiersze o amuletach nie zawsze są zrozumiałe dla innych , ale bardzo dobrze przenikają do serc tych, do których są adresowane; w szczególnych przypadkach do wierszy dodaje się sakralną część szczególną. *** mój los - magiczne ciepłe dłonie mojej matki - moje uważne spojrzenie świat z grobu mojego ojca, co jest we mnie moje - magia ciepła i głębokiego poznania świata i słuchania go akceptuję? jego tutaj jest moja siła przodków 12.08.2018 *** moje uczucia zapadły pod ziemię 12 głowa letum Unikałem biednych pragnących wolności Siła mojej przodkowej matki, zrozum, jestem dorosłym tatą, wybacz mi, jestem twoim żywym ubraniem, bo dorastałem, stało się dziś na mnie za małe i prawie nauczyłem się pytać i krzycz, jeśli jestem bardzo chory, idę z MOIM przeznaczeniem, z mocą moich przodków, zawsze jesteś za moimi plecami, w końcu zakochałem się w sobie 01.10.2019 *** wsparcie i akumulacja struktury i konserwacji, ja otwórz drzwi - bo moje dzieci dojrzały, miłość pozostanie wśród nas Dusza żywi się mocą rodzaju i teraz będzie próbowała przechowywać ZIEMSKIE bogactwa 01.10.2019 ***prości mężczyźni mnie przytulają, mężczyźni nie rozwiązują moich problemów, tylko mądra głowa mojej mamy przekonuje mnie, że nie mogę żyć sama i że już niedługo mogę zdegradować się do kochanego taty, czas rozstać się z taką głową i siłami na spotkanie przodków i zmarłych tato w oczy, spójrz we mnie prostemu człowiekowi, żeby ogrzać, przytulić, nakarmić, potrząśnąć w twoich ramionach, zmusić twoje problemy do rozwiązania, wiadomość od rodziny przyniesie mi wiadomość, że wielkie serce odnajdzie SWOJE, tak duże, duże serce, proste i złożone będzie się wygrzewać i matczyna esencja miłości objawi się przez wszystkie moje dni 01.11.2019 *** Mam Twoje oczy, moja mamo, patrzę przez nie na świat, mój ojciec - wielka dziura, która wścieka się i wrze głęboko, gorąco i boleśnie na widok wszystkiego, co zdradza mnie w niemożności bycia sobą, nie pasuję do wszystkiego, na chwilę zamykam oczy i w duchowej istocie uświadamiam sobie, że jestem chyba ojcem wszystkich na świecie to jest moja rodowa moc, mądra moc dobra i zdaje się, że akceptuję siebie jako własnego ojca10 .01.2019 ***Twoimi oczami, mamo, wybieram żonę, upijam się, jak mój ojciec, zakochałeś się we mnie, nie wyrywam cię z siebie, a w moim domu wybieram role, które nie są dla mnie, jest cicho, zimno i ciemno, och, nie budź olśniewającego białego płótna, ja urodził się kiedyś w imieniu imienia, jak i ON - Włodzimierza, którego moja matka nie uratowała, czas wyruszyć w drogę do siebie, sam, tato, nie będę już przytulać twojej winy, otworzę swoje serce do świata i dorosnę do mojego marzenia, bez tego Włodzimierza, którego nie uratowałem, ogolę się, założę sweter, szalik, czapkę, rękawiczki, torbę z modlitwami mojej babci Powędruję do siebie 01.11.2019 ***Idę pustym polem, wszędzie spalona ziemia, to dziadek jęczał z bólu, to on albo to też ja, to moja mamajak bogini, wiele rąk jest czystych, delikatnych, mój ojciec gdzieś pomiędzy nimi mnie nie znalazł, przekraczając mojego kochanego ojca, nabieram innych mocy i pewnego dnia nazwą mnie dużym i silnym mężczyzną, a teraz jestem kompresuję czas, kręcę kołem, aby starożytni bogowie uwierzyli w moje proste rzemiosło, bez maski stoję na krawędzi Reveal Navi Rządź przeznaczeniami i czytam modlitwę do bogów, dlatego żyją10 .01.2019** *Nasze połączenie z Tobą Błogosławiona przez bogów, Mamo I gdzie jesteśmy razem, wszystko jest ciepłe i jasne Brzęczą pszczoły... Deszcz leje ślepy i pijany Cielę wielkooki leniwie ssie wymię W pobliżu łopatek Ja poczuj ruch skrzydeł Deszcz zostanie zastąpiony puszystym i białym śniegiem To są moje łzy za ciebie i odrodzenie To dzieje się właśnie teraz na oczach wszystkich Odbieram ci moc Tej, której życie uratowałeś, odpychając mnie od TWOJEGO przeznaczenia I w tej chwili czule kończę rysować moje - Oto moja siła, nieziemskie ziemskie owoce 01.12.2019 *** Tej zimy w Moskwie ciasno i bardzo zimno z głodu bez miłości Uciekłem do siebie w nierównych częściach, rozdzierają mnie mama i tata, w których mocy jest jeszcze możliwe ogarnięcie mojego jasnego jutra, szarej codzienności...dzieci...kręci mi się w głowie, babci nie ma na świecie, ale we mnie jest jeszcze żywa w czystym śniegu o poranku, głową szukam duszy, dla której płacze zamieć, dla kogoś, kto nie jest mój we mnie. Gdzieś w mojej piersi bulgocze czyjaś wina, moja mama próbuje wypuścić skrzydła, bracia, czy jesteście oszołomieni? Nie mogę znieść was wszystkich, przeszywających mnie cudzą jesienią, łapiąc oddech, wchodzi w moje wolne ciało, wpuszczam tylko siebie, dzieci i tego, który wkrótce mnie pokocha i! moc przodków ochroni nas wszystkich. Dusza moimi łzami stopi śnieg i grzechy, będzie w niej tyle miejsca, ile jest moich bliskich, a dzieci będą miały dzieciństwo, bo ich też dotknie moc. 01.2019***W moim wszechświecie Jest czarna dziura Uklęknę I zapamiętam imiona Tych, którzy nie widzieli światła I tych, którzy po prostu zniknęli I to jest planeta, która się nie narodziła. Niech moje łzy i ból będą na równi z tą dziurą Moja dusza to wie I błagaj o siłę światłem Małej dziecięcej świeczki Nie pal się cicho Wołaj o prawo do bycia po prostu żywym By żyć tylko według swojego przeznaczenia I tym żywym ciałem Zajmij wszechświat sprawami Pochowam martwy, przemijający Nie polegam na śmiertelniku Rodzę inne światy Jestem teraz wszechświatem Bez czarnej dziury Do takiej mocy - równej Przyciągnie się chwalebny przyjaciel A starożytni bogowie i nowi Zobaczą moje dobre owoce Wszystko dopiero się zaczyna Dusza jest karmiona mocą 01.12.2019 ***Pożegnać ukochanego tatę Dziś nadszedł czas A moja mama niedawno położyła się w wilgotnej ziemi Trzydzieści cztery lata Nieopłakana, pozbawiona życia Leżąc bez dotykania nikt Nie kłóciłem się z głową Czuję się odrętwiały Gdzie jesteście moi kochani Muszę się urodzić Do nieba z samej ziemi Odpuszczam tatę I cierpię nieznośny ból On jest teraz ze mną mamo? I jestem z moim przeznaczeniem. Ona jest jeszcze mała. Kiedy dorośnie, będziecie zaskoczeni. Siła w niej jest rodowa. Śpijcie dobrze, rodzice. 12.01.2019 *** moje przeznaczenie jest takie jak wy, moje nienarodzone dziecko, ona jest tak samo łagodna i ufna, chce żyć i płacze, gdy zbliża się śmierć; ja też jestem odrzucona przez tych, którzy są w pobliżu, a moje organy zaraz spalą się z zimna, nikt ich nie ogrzeje, bo jest śnieg. za moim oknem? Czy deszcz puka w mój dach? Nie, to są dzieci, które nie zostały przeze mnie narodzone, spadają na śmierć i słyszę to, zostawiając na szybie łzy mojej winy przodków, ja je zbiorę. weź to w dłonie i wyjdź na otwarte pole i wyraźnie zawołaj wszystkich po imieniu i tylko za tę cenę otworzę drzwi mocy, a dzieci wyjdą mi na spotkanie, a ja padnę im do stóp...nikt czy kiedykolwiek będę mógł znowu mnie uderzyć. Obiecuję moim dzieciom, że będą mnie kochać, aż w ich sercach zapanuje radość, a śnieg spadnie smutno, dając przebaczenie i wiarę z nieba aż po samą ziemię12. 01.2019***Tato, nigdy nie dostanę od innego mężczyzny tego, czego nie dałeś mi, kiedy najbardziej tego potrzebowałam. To na Tobie chciałam polegać, to z Ciebie chciałam być dumna... Podzieliłam się tym ty, w połowie matczyna wina... Tylko ty ją piłaś dużymi łykami... Do dna A ja nosiłam to w sobie jak dziecko... Siostro... Albo bracie... Czas się od tego uwolnić. I przyznaj, że jej nie ma i już nie będzie, i że nie da się pomieścić w swoim ciele bólu i winy wszystkich, których kochasz. Zwłaszcza mama.

posts



75945567
37818422
10591123
31569698
108131807