I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Od autora: Prędzej czy później życie każdego z nas doprowadzi do poszukiwania odpowiedzi na te pytania, do początku drogi duchowego odrodzenia. Zatem: „Spójrz na korzeń!” Noc, ulica, latarnia... Prawie jak Blok. Dwie młode damy w wieku Balzaca, trzymając w rękach książkę i kolorową torbę z drukami, rozglądały się. W końcu zdecydowali i podeszli. Było to pierwsze spotkanie z nimi. Pytanie: „Czy wiesz, że musisz się ratować?!!!” Zrobiło się zabawnie… „Ci, którzy umierają, potrzebują zbawienia, ale u nas wszystko jest w porządku. Czyż nie?" Kobiety były zdezorientowane, a ja wsiadłem do zbliżającego się transportu, zadowolony z siebie i nawet nie podejrzewając swojej niekompetencji w tej kwestii. Krótko mówiąc, bzdura. Nie mogłam sobie nawet wyobrazić, jaka ścieżka się przede mną otwierała… Czas mijał. Za drugim razem zaskoczyli mnie na klatce schodowej budynku mieszkalnego. W jego rękach znajduje się otwarta księga cytatów, Stary Testament, z wieloma zakładkami. Zadano mi pytanie o Boga i mój stosunek do Niego. Ponieważ nie miałam nic szczególnego do powiedzenia, młode damy od razu zaczęły aktywnie kształtować moje spojrzenie na życie, a zwłaszcza na ten aspekt. Bardzo sprawnie wydobywając zwroty i interpretując je we właściwym kontekście, natchnieni i profesjonalnie przekonali, że życie ludu Starego Testamentu było drogą prawą godną naśladowania. Nie miałam się czym „zakryć”. Nie miałem na ten temat praktycznie żadnych informacji. Przekonali mnie... Przekonali mnie tylko do jednego: że nadszedł czas, aby się z tym uporać. Bardzo nie lubię przystępować do egzaminu bez wiedzy, zwłaszcza jeśli jest to teren, jak mówią, dziewicza gleba… Kolejne spotkanie z tymi ludźmi odbyło się dwa lata później. Byli, szczerze mówiąc, uzbrojeni po zęby w swoją literaturę, głoszenie doświadczenia, a właściwie liczby. Tym razem było ich trzech. W tym czasie miałem już dobre podstawowe przeszkolenie w tej kwestii. Krzyczeliśmy na ulicy prawie trzy godziny, ale nie przekonaliśmy się do niczego. Minęło kolejnych kilka lat. Była piękna, słoneczna, radosna wiosenna pogoda. Spotkali mnie w parku i podeszli. Było ich dwóch, starszy mężczyzna i młoda kobieta około trzydziestki. - Witam. Co wiesz o Bogu? - Witam. A wy kim jesteście? - Jesteśmy Świadkami Jehowy. - A... Witajcie, słudzy Boży. - Kim jesteście? - Pytanie zabrzmiało autentycznym zaskoczeniem, zakłopotaniem i ciekawością. - A my jesteśmy dziećmi Bożymi, prawda czujesz różnicę? Mężczyzna w milczeniu podniósł swojego towarzysza i odleciał. Kobieta rozejrzała się, chciała o tym porozmawiać, ale mężczyzna uratował jej światopogląd uciekając: „Dokąd idziesz?”. Nie dokończyliśmy... To było zdecydowane zwycięstwo i to już w pierwszej minucie walki. Okazało się, że to takie proste! Jak powiedział Kozma Prutkov: „Spójrz do korzenia!” Później wielokrotnie słyszałem od tych, którzy należą do plemienia „sług Bożych”, że wyrażenie „sługa Boży” nic nie znaczy, to tylko zwrot, który nie pociągać za sobą cokolwiek. Ale to nieprawda! W języku rosyjskim każde słowo zawiera metakod. A jeśli nazwiesz siebie „niewolnikiem Boga”, będziesz zachowywał się jak niewolnik, będziesz miał niewolniczą psychikę, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. A zwykłe, codzienne doświadczenie podpowiada, że ​​pomiędzy niewolnikiem a jego dzieckiem Ojciec zawsze wybierze jego dziecko. We wszystkim. Czy to akceptujesz, czy nie. Na przykład lubisz japońską kulturę, filozofię, sposób życia i decydujesz się dołączyć do tego wyznania. Ubrana w kimono, z pałeczkami we włosach, stukająca drewnianymi pantoflami, spełniająca wszystkie wymogi kościoła, nawet lepsza niż prawdziwi Japończycy, ale jeśli chodzi o podział świadczeń, pierwszeństwo będzie, niestety, nie Tobie Dlaczego to wszystko? Tak, czas wrócić do korzeni. Szczepiona gałąź cudzego drzewa nie wydaje dobrych owoców. PS No cóż, następnym razem o zbawieniu, zbawieniu i dziele rąk tonących. Powodzenia i miłości do ciebie!

posts



12607115
105751032
22446898
110223332
88826074