I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Od autora: Znalazłem mój stary post na temat świadomości. Przeczytałam i spodobało mi się! Stwierdziłem, że może przydać się komuś innemu! Świadomość Świadomość to najbardziej zdumiewający termin w terapii Gestalt. Termin, który zawiera wiele znaczeń. Nie, zamknięte nie nadaje się, ukryte, myślę, że tak jest lepiej. Choć znowu nie, nie jest ono ukryte, a wręcz przeciwnie, otwarte, swobodnie spoczywające, unoszące się w powietrzu, dostępne do badania i doprecyzowania spojrzenia. Aby to ułatwić, w literaturze tradycyjnie wyróżnia się dwie gałęzie: świadomość – rozumienie i świadomość – przeżywanie. Z jednej strony jest to wygodne. I myślę, że pierwszym i najważniejszym udogodnieniem jest możliwość opisania świadomości za pomocą środków językowych, czyli słów. Ja sam zaczynałem od słów – terminu i znaczenia. To natychmiast odsyła mnie do zrozumienia, do świadomości – zrozumienia. A takie rzeczy zdarzają się cały czas. Gdy tylko zaczniesz opisywać świadomość, natychmiast pojawi się zrozumienie. Ale moją główną ideą jest to, że dla mnie nie ma świadomości – zrozumienia, ale są różne zjawiska i fenomeny – zrozumienie i świadomość. A zrozumienie doskonale istnieje bez świadomości; najsubtelniejsze, najgłębsze i najbardziej świadome zrozumienie nie jest świadomością. Świadomość to holistyczna i pełna obecność świadomości w chwili obecnej. To jest dla mnie najbliższa definicja. A zrozumienie jest tym, co możemy zrobić ze świadomością, kiedy to się wydarzyło. Po, po fakcie, kiedy opuszczamy chwilę obecną, aby zagłębić się we własną historię, w przeszłość, nawet jeśli minutę temu stała się ona przeszłością. Z jednej strony wszystko jest proste, z drugiej taka świadomość bardziej przypomina przebłysk, wgląd, wgląd niż proces, który trwa nieprzerwanie. Wyszedł na chwilę z ciemności do światła i ponownie wrócił do ciemności. Oto gra przeciwieństw, światło świadomości – ciemność nieświadomości. Ale jeśli jest piękno w świadomości, to jest piękno w nieświadomości. To prawda, dlaczego muszę być świadomy swoich wrażeń w każdym momencie mojego życia - na przykład teraz mojej lewej ręki, która leży na podłokietniku krzesła. Okłamywanie samego siebie jest w tym coś automatycznego, nieświadomego i mądrego. Osoba nauczyła się czytać, pisać, chodzić, mówić, ale wspaniale, że nie musi ciągle powtarzać tego procesu. Dziel słowa na sylaby, sylaby na litery. Oznacza to, że jesteśmy całkowicie integralni i znajdujemy się w nieświadomości, dopóki to działa. Moja ręka zmęczyła się leżeniem na podłokietniku, zwróciłem tam uwagę, zdałem sobie sprawę z tej niedogodności, byłem obecny w teraźniejszości tej niedogodności i jasnego widzenia i zmieniłem położenie ręki, postawę i tak dalej. Niesamowity. Wszystko znowu działa. Wtedy okazuje się, że świadomość jest procesem całościowym, ale mającym swoje zakończenie. I okazuje się, że świadomość to krystalizacja figury aktualnej potrzeby, odkrycie granicy kontaktu, spojrzenie na zjawisko, kondensacja rzeczywistości, gestalt w ciele. Jest to powiązane z wieloma centralnymi definicjami podejścia Gestalt. W zasadzie tak rodzi się integralność, objętość, witalność. Jeśli jednak nie przerwam mojego automatycznego procesu, stracę umiejętność uważności. Ręka leży i piszę, leży tam, piszę, już drętwieje, a piszę, boli, i piszę, dopóki wytrzymam i nie zauważę, i wtedy ból powinien stać się całkowity, sygnałem jak syrena strażacka, żebym się obudził i zajął się ręką. Utrata świadomości oznacza utratę wrażliwości w odkrywaniu siebie, swoich potrzeb i swojej całości. Czuję to tylko wtedy, gdy boli i gdy jest to znośne, wystarczy. Świadomość pozwala dostrzec, gdzie jest to znośne, gdzie trochę boli, gdzie już odpadło, ale można to naprawić, gdzie nie da się tego naprawić, ale jest jeszcze miejsce. Tak naprawdę nie ma zrozumienia w mojej zmianie postawy, po prostu do tego nie dochodzi, ale na pewno jest moment świadomości, że coś jest już nie tak, jak powinno, zmiany są konieczne. A zrozumienie to coś, co możemy dodać lub możemy się bez niego obejść. Narzędzie zrozumienia, próby przekazania doświadczenia i komunikacji. Ale to wszystko są różne zjawiska.

posts



62010286
7797033
72563991
31504382
105315131