I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Poród i urlop macierzyński kojarzę z pierwszym skokiem ze spadochronem. Przez dziewięć miesięcy studiowałeś teorię, siedząc wygodnie i ciepło. W zeszłym miesiącu spakowałeś swój sprzęt i wszedłeś na pokład samolotu z uczuciem, że „zaraz skoczysz”. W pobliżu było wiele osób, które mówiły: „skacz, to super, to proste, urodziłeś się do tego i do wielu innych rzeczy”. Wszystkie najciekawsze rzeczy naturalnie zaczynają się od narodzin dziecka – właśnie od tego kroku z samolotu donikąd, ale ze spadochronem. Jest w nim wiele różnych emocji, które zastępują się nawzajem jak w kalejdoskopie. Czasami dzieje się to tak szybko, że kręci się w głowie. I wtedy przypominam sobie wszystko, co ludzie mówili o „prostym i fajnym”. Problem ze skokiem donikąd polega na tym, że skaczemy sami (doświadczenia, uczucia, cele i zadania matki są zupełnie inne niż naszego ojca, a tym bardziej krewnych). a im dalej od samolotu (twojego życia zrozumiałego i znajomego), tym mniej słyszymy głosy innych ludzi. Świetnie, jeśli uda Ci się wykonać ten skok w tandemie (z mężem lub ukochaną osobą), ale to sam lot często pokazuje skuteczność i opłacalność tego tandemu. Czasem zdarza się, że każdy, kogo dotknęła nasza ciąża, pozostaje gdzieś tam i nie spieszy się z pojawieniem się i pomocą. Zostajemy sami ze swoimi uczuciami i emocjami. I tak jak w samolocie nie można nigdzie uciec, tak i na urlopie macierzyńskim. Wszystko trzeba rozwiązać sytuacyjnie: pojawiające się problemy i uspokoić uczucia. A potem czas przypomnieć sobie o spadochronie 🪂 To całe Twoje życiowe doświadczenie przeżyć emocjonalnych i umiejętność ich regulowania. Dekret doskonale pokazuje, w jakim jest stanie. PS Pozostawienie bez spadochronu lub uporządkowanie nerwów to skrajny środek, możesz nie być w stanie sobie poradzić i nie dać sobie rady. Lepiej zawczasu zadbać o siebie i swoje bezpieczeństwo, sprawdzając, czy wszystko jest w porządku. Jeśli na etapach związanych z podjęciem decyzji, ciążą lub przyszłym rodzicielstwem dręczą Cię lęki, niekończące się wątpliwości i niekonsekwencje, które zatruwają Ci życie, to wtedy. lepiej to rozgryźć u specjalisty, aby nie stracić cennej siły i zdrowia.

posts



71665327
20696722
13983391
16177411
25258317