I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Od autorki: pisane razem z Marią Solomatovą Staramy się być uprzejmi wobec sąsiadów, kolegów i tylko przechodniów, prosząc o kierunki. Pragniemy wywrzeć pozytywne wrażenie na nieznajomych, dokonując czasem cudów altruizmu. Ale dlaczego nie kierujemy się tymi samymi zasadami w komunikacji z najbliższymi osobami, od których tak naprawdę wiele może zależeć w naszym życiu? Oto historia, którą opowiedziała mi kiedyś moja znajoma: „Moja mama jest zawodową krawcową, ale od dawna szyje tylko „dla nich”. Jednocześnie wiemy z siostrą, że od wiosny do jesieni nie ma sensu prosić ją o uszycie, ma za dużo pracy w ogrodzie. I wtedy pewnego czerwcowego dnia sąsiadka odwiedziła moją matkę. „Moja córka przyszła z wizytą”. Chce garnitur na lato, marynarkę i jedwabne spodnie, żeby zaimponować swojemu panu młodemu. Kupiliśmy też tkaniny. Może masz czas na szycie? Przez dwa dni była zagubiona w rodzinie i ogrodzie. Sąsiad, który przyszedł odebrać garnitur, zapytał: „Ile jestem ci winien?” „Co ty mówisz, co mówisz!” - Mama machnęła ręką. – Noś to dla zdrowia! Zadowolony sąsiad wyszedł. A w sierpniu jej córka wychodziła za mąż, a sąsiadka przyszła do nas ponownie na tydzień przed ślubem „Moja córka wychodzi za mąż”. Ślub będzie w innym mieście, więc zamówiliśmy kawiarnię na sto osób. Takie wydatki! Nie masz pojęcia! Kupiliśmy tutaj materiał na suknię ślubną, czy uda Ci się go uszyć do jutra? Mama szyła całą noc. Następnego dnia szczęśliwa panna młoda wyszła do pana młodego. I tym razem nie zaproponowali mojej mamie niczego poza słowną wdzięcznością. I mówią, że z „dziękuję” nie można zrobić futra… a na „dziękuję” ktoś szyje suknie ślubne. Któregoś dnia odwiedził nas ten sam sąsiad, porozmawialiśmy. Właśnie przymierzałam sukienkę kupioną w sklepie. Była zdumiona: „Kupujesz rzeczy?” Po co?! Wszystko uszyjesz sama! Przez chwilę zaniemówiłam, nie wiedząc, jak jej wytłumaczyć, że NIEWYGODNE jest dla mnie obciążanie mamy, gdy ma już dość zajęć. Myślę, że sąsiad by tego po prostu nie zrozumiał”. Chcąc więc być „jednym z ludzi wśród obcych”, człowiek często wpada w pułapkę, stając się jednocześnie marionetką w rękach obcych i obrażając swoich bliskich. Psychologów powiedz, że jeśli nie możesz odmówić innym, to bierzesz na siebie obowiązki, które nie są dla ciebie korzystne, a nawet szkodliwe. Powiedzieć „Nie” takim osobom jest równoznaczne z powiedzeniem: „Jestem złym człowiekiem, sąsiadem, przyjacielem itp.”, często za tym kryje się strach przed utratą dobrego związku, strach przed tym, co pomyślą inni. Dlatego lepiej unikać odmowy, aby nie urazić i nie poczuć się winnym. A poza tym „niewygodne” jest proszenie o nagrodę za poświęcony czas i wysiłek. Konsekwencją takiego ustalania priorytetów jest nie tylko pogorszenie relacji z bliskimi, których interesy zostały zaniedbane. Altruistyczne impulsy na rzecz „obcych” często mają także negatywne skutki, powodując, że chcą oni usiąść na szyi dobroczyńcy i zwisać nogami. Z reguły jest to człowiek obowiązków, „dawca”, więc samo wypełnienie obowiązku wymaga od niego dużo sił witalnych, energii i zasobów. Ludzie wokół niego korzystają z tych zasobów, nie myśląc o samej osobie. Z biegiem czasu ulega wyczerpaniu, a osoby wokół nich nie myślą o „dawcy”, okazując egoizm i niewdzięczność. Prawdziwymi przyczynami takiego ludzkiego zachowania – „być jednym z obcych” może być strach przed odrzuceniem, oraz niska samoocena, zwątpienie w siebie, stereotypowe „właściwe” zachowanie i nadmierna chęć zachowania przyzwoitości. A jeśli pomyślisz, jaki zły przykład rodzic może dać swojemu dziecku... W końcu jest to umiejętność społeczna, z którą się nie rodzi, ale nabywa się w trakcie życia! Co zrobić w tym konkretnym przypadku? Bardzo ważne jest, aby odpowiednio zorganizować swoją przestrzeń relacji: zbudować dystans do innych, którzy są „konsumentami” i przemyśleć warunki interakcji z nimi, które przede wszystkim Cię satysfakcjonują. Zadaj sobie pytania: Czy ta sytuacja przyniosła mi osobiście coś pozytywnego? Co dokładnie mnie powstrzymuje!

posts



103128062
11313215
50327080
61242475
28312057