I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Jakiekolwiek Nasze spacery z kuzynką nieuchronnie prowadzą do dyskusji na trzy tematy – pieniądze, dorastanie i rodzina. Z pieniędzmi wszystko jest jasne – zawsze chcesz ich więcej. W okresie dorastania też jest na co narzekać, ale jest też z czego się cieszyć. Ale temat rodziny jest zawsze różnorodny i wieloaspektowy. Tym razem w centrum uwagi znalazła się młodsza siostra. Ona i jej brat bardzo się od siebie różnią. Jest ambitny, energiczny, stanowczy. Jest rodzinna, spokojna i wie, jak cieszyć się tym, co ma. Brat poskarżył się i powiedział: „Swoim przykładem nie mogłem Jej pokazać, że można osiągnąć więcej, dążyć do tego, co najlepsze”. Gdyby tylko wiedział, co to jest to „najlepsze”… Mózg zawsze popada w złudzenie, że wszyscy żyją, myślą i czują tak jak on. Trudno nam sobie wyobrazić, jak żyje człowiek „w innym świecie”. Przecież jeśli wszystko jest jasne co do wzrostu, wagi i koloru włosów (są wizualne), to trudno opisać Twoją postawę nawet słowami. W Moim świecie jest ambrozja, a w Twoim jest trucizna. I to wszystko. Czy nie powinnaś być dobrym przykładem dla swojej siostry? Nie, oczywiście nie. Ale nie możemy kontrolować, czy dana osoba weźmie dla siebie ten przykład. Możemy jedynie być, inspirować, żyć, czasami oferować, wiedząc, że człowiek może odmówić. Każda próba zmiany osoby/związku/rodziny prowadzi do oporu. System dąży do utrzymania stabilności. A ten środek zaradczy nie pojawia się tylko w trzech przypadkach. Pierwszym jest sytuacja, w której po prostu istniejemy. Po prostu istniejemy i żyjemy własnym życiem, robiąc własne rzeczy, realizując nasze inspiracje, osiągając własne szczyty. Po prostu istniejemy i człowiek może coś z tego wyciągnąć. Albo może tego nie przyjąć. Jego prawo dotyczy sytuacji, gdy jest prośba. „Pomóż mi sobie z tym poradzić”, „Co o tym myślisz?”, „Co byś zrobił w tej sytuacji?” Jeśli dana osoba ma żywą potrzebę i jest gotowa przyjąć twoje wsparcie, twoje doświadczenie, wówczas opór nie pojawi się. Trzecia sytuacja będzie wtedy, gdy się zmienię. Dotyczy to głównie miłości i bliskich relacji rodzinnych, choć czasami nawet przyjaźni. Nie wiadomo, jak dokładnie Twoje zmiany wpłyną na kogoś innego i czy tak będzie. Ale to właśnie są zmiany, które znajdują się w twojej strefie kontroli. Dlatego nie spiesz się, aby czynić dobro ludziom. Po prostu czegoś nie potrzebują, a coś stanie się istotne dopiero po długim czasie. Sama ludzka psychika doskonale wie, jak rosnąć, rozwijać się i leczyć. Bardzo rzadko czyjaś psychika potrzebuje rozwiązań od Ciebie; częściej potrzebuje po prostu wsparcia. Nie mówisz, jak rośnie kwiat, prawda? W pewnym momencie po prostu podlewasz. Można więc „podlewać” bliźniego, ale oczywiście nie wodą, ale wiarą, wsparciem i dobrym słowem.

posts



3554569
58065887
86933165
43555615
85502513