I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Witajcie przyjaciele! Dziś chciałbym porozmawiać o miastach i ich mieszkańcach. Większość z nas mieszka w miastach. Niektórzy w dużych, inni w małych. Miasta wyznaczają rytm naszego życia. Rytm ten najlepiej odczuwalny jest w dużych miastach, w megalopoliach. Z jednej strony ten rytm daje mieszkańcom wiele: ludzie mają więcej czasu, mają okazję cieszyć się nowymi technologiami i sztuką, uczyć się i przyswajać duże ilości informacji. Wielu osobom poprawia się jakość życia, dostajemy do pomocy sprzęt AGD, różne gadżety itp. itd. Ale co się za tym kryje, bo nie jest tajemnicą, że za dużo (jeśli nie za wszystko) trzeba zapłacić ). Ale mieszkaniec miasta płaci za swoje możliwości, jaki jest haczyk w tym rytmie życia, a zapłatą jest przeciążenie, nerwowe i fizyczne. Rytm jest ustawiony dość wysoko, człowiek musi być cały czas zebrany, gdzieś biegać, mieć gdzieś czas, osiągać i udowadniać, że jest godzien korzyści, jakie chce otrzymać. Oczywiście są wyjątki, ludzie, w których mieszkają mają swój własny rytm, nie starają się wszędzie zdążyć, ale dlatego są wyjątkami... Dlaczego wysiłek i spokój są takie złe? Bo duże miasta wymagają ciągłego napięcia, utrzymywania prędkości, nadążania za biznesem i zmartwieniami. A przebywanie w tym nie przez dzień czy miesiąc, ale przez lata, do czego dochodzi człowiek? Do utraty sił, do utraty zasobów życiowych, do wymarcia. Nie sądzę, że tego nam wszystkim potrzeba. Jednak nie nawołuję, aby wszyscy opuścili miasta i przenieśli się na wieś lub do natury i aktywnie się z nią łączyli – chociaż czasami jest to bardzo pożyteczne, ja raczej nawołuję dla świadomości, zdolności odczuwania i rozumienia siebie, sygnałów swojego ciała. Zacznij od czegoś prostego – jeśli gdzieś biegniesz, zwolnij, rób to świadomie i celowo. Nawet jeśli się spóźnisz, to spowolnienie nie pogorszy radykalnie sytuacji, ale rozładujesz napięcie i trochę się zrelaksujesz. Trenuj, aby sprawdzić napięcie i napięcie mięśni. Występują najczęściej na szyi, ramionach, twarzy (czoło, brwi, żuchwie) oraz w okolicy brzucha. W ciągu dnia kilka razy zwróć uwagę na to, co jest w Tobie napięte i świadomie rozluźnij te miejsca. Staraj się jeść i podjadać bez włączonego telewizora, radia i Internetu, a zwłaszcza nie rób tego podczas pracy na tablecie lub komputerze. Jeśli zaczniesz świadomie zauważać swój pośpiech i stres, będziesz w stanie usunąć napięcia i przeciążenia emocjonalne . A to krok w kierunku utrzymania zdrowia. Oczywiście lekkie rozgrzewki i rozciąganie są bardzo dobre, pomagają lepiej poczuć swoje ciało. Ale po prostu zauważając i rozluźniając napięte mięśnie, możesz też nieco odwrócić swój umysł od ciągłego rozwiązywania bieżących problemów i dać mu relaks. Jeśli do tego wszystkiego dodasz kilka razy dziennie głębokie oddychanie i skupienie się na tym, wprowadzisz do swojego życia trochę więcej spokoju. I to jest ważny klucz do rozwiązania złożonych problemów, które wszyscy mamy. Życzę ci zdrowego i szczęśliwego życia. Ordina Lyubov Anatolyevna

posts



25486879
26787463
93734614
50323132
5723993