Oskarżyciele i manipulatorzy nie stawiają sobie wysokich celów, więc nie popełniają błędów. Nie dawaj im powodu, aby obwiniali Cię za niewybaczalne drobne błędy. Zachowuj się nienagannie w małych rzeczach.... Szczególną uwagę powinieneś zwrócić na rady bliskich. W końcu „życzą ci wszystkiego najlepszego”. (Czasami strach jest patrzeć, jak współczujący rodzice całkowicie z góry wyznaczają cel swojego dziecka od najmłodszych lat.) Jeśli uparcie podążasz własną drogą, a potem ponosisz porażkę, nie oczekuj od nich litości. Będą krzyczeć: „Tak wam mówiliśmy! Ale ty nigdy nie słuchasz!” W takim momencie masz bardzo słabą pozycję. Jesteś bardzo zmartwiony porażką, a manipulanci wokół ciebie, wykorzystując tę ​​słabość, próbują cię złapać. Jest to dla nich wygodniejsze. W ten sposób utwierdzają się w przekonaniu, a Ty jesteś na wyciągnięcie ręki – pokorny i uległy. Osoba znajdująca się w trudnej sytuacji zawsze otoczona jest doradcami i manipulatorami. Wszyscy dążą tylko do własnych celów: albo urosnąć we własnych oczach, ucząc idiotę, albo zyskać możliwość manipulowania tobą, albo po prostu postawić cię na swoim miejscu. Którekolwiek z ich słów, opakowanych w pakiet „szczerego uczestnictwa”, po przetłumaczeniu brzmi następująco: „Dokąd idziesz? Czy jesteś lepszy od nas? Usiądź z nami i nie kołysaj łódką. Żyj jak my. Znamy życie lepiej.” W chwili słabości wkradną się do Ciebie wątpliwości: „A może oni mówią słusznie, ale ja nic nie rozumiem?” Powstaje pytanie: czy warto słuchać doradców i manipulatorów? W czym mają rację? Tyle, że popełniłeś błąd. Próbując coś osiągnąć, każdy i tak popełni błędy, nawet postępując zgodnie z radami „mądrych ludzi”. Ale tylko Ty możesz znaleźć swój cel. Nikt inny nie może tego zrobić. Nawet ci, którzy szczerze życzą ci dobrze, nie będą mogli zajrzeć w twoją duszę. W końcu sam słyszysz swoją duszę jak szelest porannych gwiazd, to znaczy praktycznie nie słyszysz. Nie ulegaj wpływom innych. Uwierz w siebie. Szukając swojego celu, nie słuchaj nikogo, tylko swojego serca. W tej kwestii trzeba być wytrwałym i nieugiętym w stosunku do wahadeł i bardzo uważnym na swoją duszę... Jeśli Bóg daje ci sen, to pomaga ci znaleźć do niego drogę. - to zawsze powtarzała mi mama: - Najważniejsze: nigdy nie zdradzaj swoich marzeń!