I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Różne problemy i stres mogą znacząco wpłynąć na Twoje zdrowie. Gdy tylko zachorujesz, twój nastrój spada, aktywność maleje i pojawiają się przerażające myśli. Czy to znajomy obraz? Możliwe działania: a) samo przejdzie, trzeba się pozbierać; b) pilnie udaj się do lekarza, pozwól mu przepisać cudowne pigułki; c) do diabła z lekarzami, wiem co robić, moja koleżanka miała to samo. Tutaj wszystko jest jasne, objawy są tak wyraźne, że wytrącają Cię z normalnego życia i wyraźnie zakłócają Twoje życie. A przyczyny choroby są często jasne - infekcja, uraz itp. Ale wyobraź sobie - wygląda na to, że nie ma choroby, ale istnieje długotrwałe uczucie dyskomfortu spowodowanego wymuszoną komunikacją z ludźmi, którzy wywołują negatywne emocje, z powodu niezadowalających cech w sobie, coś ci nie pasuje w relacjach z rodzicami, w twoje relacje z mężem, nie lubisz swojej pracy, uraza i poczucie winy są przytłaczające. Czy to może być przyczyną choroby fizycznej? Może nawet tak! W tym przypadku przyczyny chorób są psychosomatyczne. Jednak niestety, nawet odczuwając długotrwały dyskomfort, większość chorych nie podejmuje żadnych działań. Ale na próżno. Każde uczucie dyskomfortu w ciele, od łagodnego do bolesnego, wskazuje, że organizm czegoś potrzebuje, czyli ma pewną potrzebę, którą należy zaspokoić. A im dłużej zwlekamy z zaspokojeniem tej potrzeby, tym bardziej narasta napięcie wewnętrzne, wskazujące na obecność chronicznego stresu. Często to uczucie nie jest uświadamiane lub wyraża się w zmęczeniu, „lenistwie”, wahaniach nastroju, pojawieniu się i nasileniu lęku, aż do ataków paniki (i, oczywiście, wtedy zaczynają leczyć objawy, nie wpływając na przyczyny) . Jaki jest związek powyższego z mastopatią i rakiem piersi? Tak, najbardziej bezpośredni. Oprócz dobrze znanych przyczyn rozwoju tych chorób, o których można znaleźć wiele publikacji w Internecie, istnieją psychosomatyczne korzenie tych dolegliwości, o których z różnych powodów się nie wspomina. Badania kobiet w wieku od 18 do 52 lat wykazały, że pewne cechy charakterystyczne mogą sprzyjać lub utrudniać rozwój tych chorób. W niektórych przypadkach chorobie można zapobiec, jeśli zgłosi się na czas i nie mam tu na myśli corocznej konsultacji profilaktycznej u mammologa, choć obecnie jest to najczęstsza (ale nie jest wykonywana przez kobiety do czasu, aż objawy nie zaczną im przeszkadzać). metoda. Chociaż nawet przy szybkiej diagnozie leczenie nie zawsze jest skuteczne (ponieważ przyczyny psychosomatyczne nie są brane pod uwagę i nie ma na nie wpływu). Mam na myśli profilaktyczne badanie psychodiagnostyczne. I tu pojawia się pytanie o wybór – co jest lepsze? Poświęć kilka godzin swojego czasu na psychodiagnostykę swoich predyspozycji (lub odporności) na te choroby (i otrzymanie zaleceń, co zrobić, aby zapobiec rozwojowi choroby lub co zrobić, aby wyzdrowieć) lub poczekać na objawy i poddać się nieprzyjemnym badaniom i leczeniu które mogą być nieskuteczne (niezależnie od metody zachowawczej czy chirurgicznej)? Biorąc pod uwagę naszą mentalność (może to minie... Dopóki nie uderzy grzmot... Z losem nie można dyskutować...), najprawdopodobniej możemy spodziewać się drugiej odpowiedzi. Jednak ten, kto jest ostrzeżony, jest przezorny.

posts



79746513
76419156
58362751
55402164
94169836