I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Od autora: Lwia część próśb klientów zaczyna się od skarg na bliskich. A za roszczeniami kryje się potrzeba Miłości. Czy to tam jej szukamy? Dlaczego moja mama mi to robi? Nawet nie zadzwoniła z okazji moich urodzin! Zawsze mnie krytykuje i nigdy nie powie miłego słowa, ale jest mamą. Te same pytania zadaje się w stosunku do bliskich, męża, dzieci, bliskiej przyjaciółki... Dlaczego mnie to spotyka, przecież tyle wycierpiałam. dla nich tak bardzo się staraliśmy? I w tym cały problem. Chodzi o to, że naprawdę chcemy czuć miłość i otrzymywać potwierdzenie naszej ważności od najważniejszych osób. A jeśli tego nie otrzymujemy, to zadajemy sobie pytanie – Dlaczego? Co zrobiłem źle? A my inwestujemy, prosimy, tolerujemy, dostosowujemy się. W trakcie tego procesu tracimy zarówno siebie, jak i szacunek do samego siebie. A po przeinwestowaniu i nieotrzymaniu tego, czego się spodziewaliśmy, zaczynamy wyrzucać nagromadzoną agresję, sprawiać kłopoty lub jeszcze bardziej błagać i upokarzać się. Jakie jest wyjście? Czy powinienem uzbroić się w cierpliwość i poczekać, aż to docenią? Zerwać relacje i zapomnieć o niewdzięcznych? Pracować nad sobą, aby zaspokoić prośbę ukochanej osoby? Spróbuj innego sposobu: Zobacz miłość innej osoby. Gdyby Twoja matka Cię nie kochała, nie podjęłaby decyzji o urodzeniu i wychowaniu Cię. Nie leczyłbym jej, nie karmiłbym jej, nie ubierałbym jej, nie komunikowałbym się, a nawet nie krytykowałbym jej. Twoje istnienie jest już miłością, nawet podyktowaną strachem, postawami, głupotą, a nawet wyposażoną w gniew, wstręt i ból. Ta miłość nie jest twoja, to jest miłość drugiej osoby i tak właśnie jest. Bądź wdzięczny za swoje życie. Zaakceptuj prawo drugiej osoby do tego, aby Cię nie kochać. Podobnie jak inne uczucia, miłość może się zmieniać – pojawiać się, rosnąć i… znikać. Przyczyn może być wiele. Rozczarowanie macierzyństwem, odejście ojca dziecka, depresja, projekcje na dziecko, nieudane próby zrekompensowania sobie niespełnienia poprzez dzieci. Nieważne, ale ważne jest co innego. Mają prawo przestać Cię kochać i już Cię nie kochać, nawet jeśli stało się to zaraz po Twoim urodzeniu. I masz prawo opłakiwać swój ból i pogodzić się z tym faktem. Znalezienie własnej miłości. Kiedy przestajesz oczekiwać miłości od swoich bliskich, zaczynasz na nowo przemyśleć wszystko, co robisz. To jest odkrycie nowego wszechświata, odkrycie waszego nowego świata. Jak chcę się zachować w tej sytuacji, co jest dla mnie ważniejsze, jak się czuję? A wszystko to bez względu na to, co myślą lub mówią Twoja matka, mąż czy sąsiedzi. Tu zaczyna się szacunek do samego siebie. Szukasz tego, co Cię karmi i daje wsparcie, rezygnujesz z tego, co niszczy i budzi strach. Najbardziej zasobochłonny etap i najtrudniejszy do wdrożenia. Pracujemy tu z postawami głębokimi, z zależnością emocjonalną, z odrzuceniem infantylności, z dorastaniem, z rozpoznaniem rzeczywistości i swojego w niej miejsca. Akceptować zmiany. Powrót do siebie jest cudowny, jednak żyjemy w splocie powiązań międzyludzkich i zmiany wewnętrzne wpływają na nasze życie. Niektóre połączenia mogą zostać zniszczone, ponieważ były karmione jedynie naszą potrzebą miłości. Niektórzy się zmienią, a nawet staną się silniejsi. Najprawdopodobniej pojawią się nowe. Nie bój się tych zmian, naprawdę lepiej, zamiast dwóch nieszczęśliwych osób, niech chociaż jedna będzie szczęśliwa, ty naucz się kochać swoich bliskich. Gdy zetkniesz się z prawdziwym sobą, z miłością w sobie, napełnisz się nią, gdy zniknie pragnienie zadawania pytań i oczekiwania na kroplę życiodajnej uwagi wobec Ciebie, zobaczysz swoich bliskich. W całej swojej osobowości, ze wszystkim, co dobre i złe. A można je pokochać zauważając to co najlepsze i nie dopuszczając do tego najgorszego, bo to zło nie jest Twoje i często nie ma z Tobą nic wspólnego. Mama jest rozdrażniona nie dlatego, że nie jesteś tak mądra, piękna i szczęśliwa, jak chciała, ale dlatego, że ona sama tak się nie czuje. I czy warto się tego trzymać? Zastanów się nad prawem innej osoby do nieakceptowania Twojej miłości. To też się zdarza. Uraza, rozczarowanie, strach przed byciem bezbronnym uniemożliwiają ci wiarę w głębokie i czułe uczucia innych i odpowiednie reagowanie na nie. Uszanuj także ten wybór. Zdarza się, że czas pomaga, najważniejsze jest, aby nie zajmować kategorycznego stanowiska, to tylko potwierdzi drugą stronę w „podstępności” twojej miłości Dług zamiast miłości. Jeśli w?

posts



80011862
75116759
22056299
29256927
91953325