I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Od autora: Jest mało prawdopodobne, aby ktokolwiek mógł postrzegać telewizję jako środek „Diagnostyki” relacji wewnątrzrodzinnych. Artykuł ten zapewne wywoła publiczne oburzenie, ale zadaniem autora (mnie) jest pokazanie Wam mojej wizji problemów i związku pomiędzy „pogodą w domu” a telewizorem… Być może będziecie się uśmiechać i robić wyrzuty autorowi za niekompetencję – mówią, więc… No cóż, prawie w każdej współczesnej rodzinie jest telewizor. Jeść. Celem artykułu nie jest w żadnym wypadku rozmowa o zagrożeniach z tym związanych, o dostępnym szkodliwym promieniowaniu... Większość rodzin ma telewizor! I na pewno nie jest to duży problem. Co naprawdę pomoże Tobie (lub Twojemu psychologowi) zrozumieć, że gdzieś występują drobne (lub znaczące) trudności - teraz wspólnie z Tobą to rozwiążemy. Pierwszym „objawem” jest to, że telewizor jest włączony przez cały dzień. Wiele osób tego nie robi zwróć uwagę na problem z telewizorem działającym przez cały dzień. "Co z tym jest nie tak?" - zagorzali sceptycy zaczną się ze mną kłócić - „Włączam to na tło, żeby nie było nudno, a w domu było cicho”. Wyobraź sobie, że od rana do późnego wieczora znajdujesz się w hałaśliwym tłumie (na rynku lub w supermarkecie). Czy wkrótce odczujesz znaczny dyskomfort? Czy wkrótce poczujesz lekki ból głowy lub lekkie zawroty głowy? Czy znasz uczucie zmęczenia po wizycie w podobnych (lub podobnych) placówkach? Tak! Teraz wyobraź sobie, że zupełnie niezauważony i celowo tworzysz dla siebie ten hałas w dni powszednie (lub w weekendy). O jakich wakacjach mówimy? Twój nastrój wieczorem będzie zrujnowany, jak ci się wydaje, bez wyraźnego powodu. Jedną z „diagnoz” włączenia telewizora przez cały dzień jest wieczorna kłótnia między małżonkami lub rodzicami a dzieckiem. Stanie się tak z dużym prawdopodobieństwem, bo rosnące napięcie musi mieć jakieś „psychofizyczne”, jak kto woli, wyjście. Drugi „symptom” jest taki, że jeden telewizor to za mało, gdy jest ich więcej 1-2 telewizory w domu budzą duże wątpliwości co do jakości relacji wewnątrzrodzinnych. Po prostu o tym pomyśl. Przeczytaj pytanie, weź kartkę papieru i przeanalizuj – jak wyobrażasz sobie ciepły, przytulny rodzinny wieczór? Odpowiedzi może być wiele, ale oto, co moim zdaniem zabrzmi w takiej czy innej formie na dowolnej kartce referat: 1) Przyjazna atmosfera2) Ciekawa dyskusja na jakiś temat3) Obejrzenie filmu z całą rodziną/czytanie na głos artykułów/książek4) Obfity i smaczny obiad (który najprawdopodobniej wszyscy członkowie rodziny przygotowali wspólnie)5) Wspólny spacer6) Wspólne gry/zabawa Lista pożądanych i pięknych rzeczy, którą możemy wymieniać bardzo długo, nie sądzisz? Ale naszym celem jest zrozumienie, co mówi drugi objaw. Czy pomysł wspólnego wieczoru kłóci się z koniecznością posiadania takiej liczby telewizorów, jak liczba członków rodziny? Tutaj też znajdziesz sposób na sprzeciw – mówią, że telewizory to oczywiście problem, ale wieczorami często wszyscy siedzą na telefonie i tablecie – właśnie w tym tkwi problem. I to też jest problem – zgadzam się. Ale tylko w przypadku, gdy wyszukiwanie informacji za pomocą takich gadżetów jest rozproszone lub gdy temat własnej pracy nie jest dyskusją całej rodziny! Co może wyniknąć, gdy każdy członek rodziny będzie wieczorem oglądał „swój” telewizor? Diagnoza: fragmentacja, brak bliskości psychicznej pomiędzy członkami rodziny, brak wspólnej „ciepłej” przestrzeni rodzinnej; jako jeden z poważnych scenariuszy rozwoju wydarzeń - rozwód. Rodzinę nie łączy nic. Każdy żyje swoim „telewizyjnym” życiem. W domu nie jest ciekawie. Rozumiesz... Trzecim „objawem” jest „uzależnienie od serialowych melodramatów”. Nikt nie ma nic przeciwko temu, że rodzina znajdzie jeden ciekawy serial i znajdzie 30-40 minut wieczorem (kto wie – na przykład przy kolacji) na „ Odpocznij” od informacyjnego tła pracy i codziennych spraw, pośmiej się serdecznie lub doświadcz empatii dla bohatera serialu. To jest całkiem normalne. Ale jest to skrajny przejaw – gdy ktoś (zwykle jeden z członków rodziny) jest codziennie zafascynowany serialem telewizyjnym lub?

posts



84454975
31347720
23125962
57103504
75738392