I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Będąc dziećmi Ziemi jesteśmy z nią bardzo związani, zarówno na poziomie świadomości, jak i na poziomie ciała. Człowiek otrzymuje od planety wszelkie korzyści i zasoby materialne. Następne pytanie dotyczy tego, jak nimi zarządza, jak ostrożnie (lub, niestety, barbarzyńsko) je traktuje. Najprawdopodobniej każdy słyszał, że istnieją takie miejsca Mocy. Zwykle są to obszary, w których można naładować się energią i poprawić ogólną kondycję. Wiele z nich było niegdyś świętych; wstęp mieli tam tylko kapłani i szamani. We współczesnych realiach część z nich stała się publicznie dostępna. Niektóre zostały zbezczeszczone przez niewłaściwe zachowanie ludzi (lepiej unikać takich miejsc), inne utraciły znaczną część swoich właściwości leczniczych. Niemniej jednak na naszej planecie jest wiele zakątków natury, które mają szczególne właściwości. Są te mniej lub bardziej uniwersalne, w których prawie każdy czuje się dobrze, i takie, które nie każdemu odpowiadają. Jednym z takich „uniwersalnych” miejsc leczniczych jest jezioro Bajkał, a w szczególności jego największa wyspa – Olchon. Jest to miejsce szczególnie ważne dla starożytnych i współczesnych szamanów, ale wita także wszystkich innych, ale na przykład Wyspy Sołowieckie, ze swoją piękną północną przyrodą, nie akceptują i nie pokazują każdemu swojego piękna. I nie każdy czuje się tam dobrze. Z punktu widzenia szamanów są miejsca bogate w duchy (zwykle jest tam mało ludzi) i biedne (jakaś plaża w Soczi lub megamiasta). Zasoby są dostępne tylko w tych miejscach, gdzie nie ma ludzi (bardzo niewielu), minimum obiektów przemysłowych i technicznych oraz, ogólnie rzecz biorąc, śladów ludzkiego życia. Jeśli człowiek zachowuje się z szacunkiem, kontemplacją i ostrożnością wobec natury, to tak będzie dostęp do jego zasobów, a będzie mógł się oczyścić, napełnić się jego mocą. Osobną kategorię stanowią ludzie, którzy nic nie czują; dla nich miejsca mocy najprawdopodobniej nie przyniosą żadnych korzyści, a jedynie stracony czas/pieniądze. Należy zachować ostrożność podczas zwiedzania jaskiń, dolmenów, starożytnych wykopalisk (zwłaszcza grobów), i zachowuj się z szacunkiem w górach. Każdy region ma swoje miejsce, owiane legendami i przestrogami, warto ich też posłuchać. I lepiej nie zabiegać o miejsca, które według legendy uważane są za „złe”. Wskazane jest zwracanie uwagi na swój stan fizyczny i emocjonalny, a jeśli coś zmieni się w negatywnym kierunku, lepiej opuścić to miejsce, aby kontakt z naturą był jak najbardziej uzdrawiający, warto pamiętać o prostych zasadach : zachowaj ciszę, szacunek i ostrożność. Możesz w myślach przywitać się z miejscem, do którego przybyłeś, ofiarować (tj. rozrzucić) trochę ziaren lub nasion miejscowym zwierzętom, zebrać śmieci (i nie tylko swoje). Aby wzmocnić efekt, dodajemy element psychoterapeutyczny: np rzeka dodatkowo Wyobrażamy sobie, że nurt niesie ze sobą wszystkie problemy i negatywne zdarzenia. Jest to szczególnie wyraziste w rzekach górskich z ich szybkim przepływem, jeśli pozwala na to pogoda, stań bosymi stopami na ziemi, poczuj z nią połączenie; dodatkowo możesz sobie wyobrazić, jak korzenie wyrastają z twoich stóp w grubość ziemia. To ćwiczenie zapewnia dodatkową stabilność i wsparcie. Każdy zakątek natury może stać się Twoim własnym miejscem Mocy. Nie musisz w tym celu pokonywać tysięcy kilometrów. Najważniejsze jest, aby chcieć usłyszeć i poczuć żywą naturę wokół siebie. Czy masz swoje własne miejsca Mocy. Tak Nie. Co za bzdury

posts



65107745
65271817
21212455
65050377
11594055