I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

W pracy psychologów z traumatycznymi doświadczeniami o różnym kierunku (w Gestalt na pewno istnieje takie podejście) panuje przekonanie, że bardzo ważne jest przepracowanie traumy przed pierwszym snem, co w istocie jeszcze bardziej rzetelnie utrwala to przeżycie, co czyni go trwałą częścią osobowości. Zatem badania przeprowadzone na szczurach wykazały, że jeśli wykluczyli fazę snu paradoksalnego (śnienia), to nie przyswoili sobie doświadczenia, które otrzymali poprzedniego dnia, nie zostało ono zintegrowane. Na podstawie tych badań możemy stwierdzić, że kodowanie i zapisywanie doświadczeń odbywa się w nocy, więc jeśli przepracujesz traumatyczne doświadczenie, łącząc je z pozytywnymi emocjami, zasobem lub po prostu reagując itp., możesz zneutralizować traumę lub w przynajmniej zmniejszyć konsekwencje dla jednostki. Teraz o spadochronach. Z własnego doświadczenia wiem, że wśród spadochroniarzy (na pewno starej szkoły ZSRR) obowiązuje jedna ważna zasada, zasada, że ​​w przypadku awarii spadochronu i lądowania na zapasowym, należy koniecznie wysłać osobę do kolejnego skoku od razu, poza kolejnością, bez rozmowy, nawet wbrew jego woli (powtarzam, szkoła ZSRR), można nawet w tym celu wykonać nieplanowane podniesienie burty. Wszystko po to, aby mógł doświadczyć pozytywnych wrażeń związanych ze skakaniem w tej samej sytuacji, jeszcze przed pierwszym snem. Oczywiście ci, którzy wprowadzili tę zasadę, nie mieli pojęcia o jakichkolwiek paradoksalnych fazach snu, ale ludzka mądrość, doświadczenie i obserwacje pokazywały im dokładnie, w jakim kierunku działać w takiej sytuacji.

posts



12295696
110318659
46290007
17182830
29088364