I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Od autora: Jak często mówimy, że coś oznacza bycie silnym, a coś oznacza bycie słabym. Przyjrzyjmy się tym tajemniczym koncepcjom. Świadomy niedobór jest dobrym punktem wyjścia do wejścia w związek. Osoba czuje, że może się wzmocnić, jeśli wejdzie w jakiś związek. Ponieważ dobre relacje poszerzają możliwości. Jeśli zdasz sobie sprawę ze swojego deficytu, lepiej zrozumiesz, czego chcesz znaleźć. Uznając swoje deficyty, zyskuje się bardziej realistyczny obraz siebie. I z dużym prawdopodobieństwem będzie mógł spojrzeć na drugiego bardziej realistycznie, bez fascynacji swoimi fantazjami. Zauważam, że świadomość problemu nie pozbywa się problemu, ale otwiera sposoby na jego rozwiązanie. Dlatego w relacjach, jeśli wiem, czego potrzebuję, rozumiem, jakie są moje słabe strony, wtedy mogę to wziąć pod uwagę. Jeśli tego nie widzę i nie chcę tego widzieć, to nie mam szans tego kontrolować. Okazuje się więc, że jeśli ktoś jest słabo świadomy siebie, to albo jest gruby, albo pusty. Albo nie ma związku, albo cię to rozwala. Ponieważ okazuje się, że jest to poza jego kontrolą, dzieje się to z nim bez jego wpływu. Takim osobom może być bardzo trudno realistycznie ocenić swój wkład w związek i wkład swojego partnera. Zawsze wątpią, czy nadal kochają, czy też są obojętni? Popularna historia typu „napełnij się szczęściem, a następnie wejdź w związek” jest prawie jak historia biblijna. Brzmi nieźle i dobrze się sprzedaje, bo wyrasta na atrakcyjnej idei mocy. Pomysł ten przynosi komuś dobry dochód, jednak w wielu sytuacjach „słabości” ma krótkotrwały efekt. Dieta jak każda, bo żeby się nasycić, trzeba gdzieś ten zasób zdobyć. Gdzie, znikąd? Każdy znaczący zasób jest pobierany na granicy kontaktu, bo tam istnieje psychika – zostaje ona wypełniona i wyeksploatowana. A granica kontaktu jest z żywymi istotami, z ludźmi. Zatem niezależnie od tego, jak na to spojrzysz, jeśli chcesz stać się bardziej zaradny, musisz nawiązać kontakt z ziarnem dobra w idei „najpierw popraw się, a potem wejdź w związek”. rada zawarta w tej książce: „Nie bądź bezczelny w związkach, nie spodziewaj się, że znajdziesz godnego zaufania tatę lub mamę”. Ogólnie rzecz biorąc, zawsze warto pamiętać o równowadze i rozwijać umiejętność bycia wrażliwym na tę równowagę brania i dawania w związku. Okazuje się, że potrafisz zrozumieć swoją słabość, przyznać się do niej i działać, biorąc ją pod uwagę. Ale jeśli uniknie się słabości, nie można się do tego przyznać, wtedy zaczynają się 3 gry: - Naprawdę nie chciałem - Po prostu nie jestem teraz gotowy. Muszę się poprawić - aby zdobyć miłość, musisz się dopasować. Druga gra, jeśli nie widzisz brzegu, jest obarczona strasznymi zniekształceniami. Spróbuj zobaczyć cały obraz. Świat jest obszerny, każda sytuacja niedoboru jest jednocześnie sytuacją nadmiaru czegoś. Te. jedno nie może obejść się bez drugiego np. brak ciepła - nadmiar chłodu, pracoholizm, nadmiar odpowiedzialności - brak lekkości, relaks Zanim zaczniesz być zbędny, pomyśl o tym, może Ty nie musisz nigdzie uciekać Może Twoje rzadkie miejsce jest również najbardziej zaradne? Pierwszą rzeczą, którą musisz zrobić, to zbadać ten niedobór, aby móc zarządzać swoim zachowaniem.

posts



37256149
74671542
37100245
31341400
61240610