I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Kiedy moje pragnienia i moja rzeczywistość nie pokrywają się, mój idealny świat się rozpada. A to wprowadza burzę negatywnych emocji i doświadczeń do mojego wewnętrznego świata. W kółko przychodzą mi do głowy te same obsesyjne myśli i próbuję walczyć ze światem zewnętrznym, ale nie muszę walczyć ze swoimi reakcjami i myślami, trzeba sobie poradzić np. ze sobą szef był niegrzeczny, mąż nie zrobił tego, co chciał Zgodnie z obietnicą przyszła nieprzyjemna wiadomość ze szkoły dziecka. To wszystko nie mieści się w obrazie mojego idealnego świata. Wszystko nie idzie zgodnie z planem! Nie po mojej myśli!!! I tu nie chodzi o sprawiedliwość, chodzi o to, że stało się inaczej, niż się spodziewałem tak. Nieobliczalny. Różne rzeczy się w niej dzieją. A jeśli mój mąż w moim idealnym świecie zawsze robi to, o co go proszę, szef zawsze mnie chwali, a szkoła tylko uczy moje dziecko i nie ma ze mną żadnego kontaktu, to kiedy tak się stanie. dzieje się inaczej, mam 2 możliwości: 1. Rozumiem, że takie jest życie i nikt mi nic nie jest winien, nikt nie ma obowiązku dostosowywania się do moich oczekiwań. (Jest to opcja dla osób dorosłych)2. Protestować, wywoływać skandal, obrażać się, być niezadowolonym, denerwować się, żądać „mój mąż musi zrobić wszystko, o co go poproszę”, „Szef musi mnie cenić”, „Szkoła nie powinna wysyłać mi nieprzyjemnych wiadomości”. A jeśli zastosujemy się do punktu 2, to wydarzenia potoczą się według następującego scenariusza: a) jakoś taka nie jestem, jestem niegodna, więc mąż nic dla mnie nie robi. Jestem głupi, dlatego mój szef na mnie krzyczy. Jestem taka nieszczęśliwa, a ta szkoła też jest kretyńska. b) mój mąż jest zły, mój szef to łotr, szkoła jest nudna, świat jest okrutny, życie się rozpada. I to jest ślepa uliczka. Pułapka! Raz po raz wpadam w te same emocjonalne zawirowania i nic w sobie nie zmieniam, tylko złościm się na otaczający mnie świat, gdy wszystko układa się po mojej myśli, cieszę się, ale jak najszybciej coś wymyka mi się spod kontroli, nie odpowiadam swoim wyobrażeniom, zaczyna mnie to niszczyć. Ale w rzeczywistości to ja siebie niszczę. I możemy i powinniśmy nad tym pracować. W mojej praktyce widzę, jak to się dzieje, i to jest smutne, że człowiek zakuł się w kajdany i nie widzi, że klucz jest w jego rękach. Nie ma sensu walczyć świecie, lepiej zaprowadzić w sobie pokój. I możesz zacząć już teraz.

posts



100625688
71655030
92801918
106160447
30219725