I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Często pracuję z klientami, którym wydaje się, że mają wszystko. Życie to pełna filiżanka. Ale nie są zadowoleni ze swojego życia. To tak, jakby nie mogli sobie pozwolić na bycie szczęśliwym/szczęśliwym, zadowolonym ze swojego życia. Często taka osoba czuje się winna, gdy pozwoliła sobie na zrobienie tego, o czym marzył, spędzenie dnia tak, jak chciał. Lub osoba znajduje wiele różnych powodów, aby nie podejmować kroków, które doprowadzą go do szczęścia i realizacji jego pragnień. Kiedy zaczynamy dociekać, co nie pozwala nam doświadczyć smaku życia, często spotykamy się z przekonaniem: „nie możesz być zbyt szczęśliwy – wtedy będziesz musiał płakać”. I to przekonanie, postawa, scenariusz Ci przeszkadza od relaksu i cieszenia się sytuacją, swoimi sukcesami i osiągnięciami. Albo ktoś unika realizacji swoich marzeń, sabotaży, szuka wymówek, dlaczego nie może tam pojechać, lub dlaczego mu się to nie uda szczęśliwy. Dlaczego? ✔️często jest to postawa rodzicielska. Człowiek usłyszał to w dzieciństwie od rodziców, a w dzieciństwie wszystko przyjmujemy na wiarę, bezkrytycznie, bo dorośli są dla dziecka autorytetem. Dziecko akceptuje głęboko zakorzeniony strach rodziców i żyje zgodnie z ich postawami.✔️ Taki scenariusz zdarza się również na skutek lojalności wobec rodziny. Zdarza się, że jest to mocny scenariusz ogólny. Opiszę szerzej moje przemyślenia na podstawie realnej pracy z klientem. Matka klientki bardzo kochała swoją mamę i była z nią do ostatnich dni. Babcia klientki nie była w życiu szczęśliwa, jej mąż pił i nie przynosił pieniędzy. Babcia krytykowała męża. Matka klientki jako dziecko pomagała jej we wszystkim. Ostatecznie wybrała też pijącego męża, którego całe życie krytykowała. Ale dla mojej klientki wszystko jest inne: kochany mąż, który nie pije, dobry dochód w rodzinie. Ale klient nie czuje się szczęśliwy. Przecież w rodzinie „kochają” tych, którym nie wyszło w życiu, których mąż jest pijakiem lub go porzucił. Matka klientki nie mogła być szczęśliwa, ponieważ jej matka cierpiała przez całe życie i to z miłości do niej , ona też musi cierpieć. Ale córka jest inna... Nie wybrała cierpienia. Klientka ma silne poczucie winy, gdy pozwala sobie na odpoczynek lub rozrywkę, w której jej matka nie uczestniczy. Poczucie winy jest tym, co łączy się z płcią, jej żeńską częścią. Pozwala utrzymać połączenie i być akceptowanym. Co zrobić, jeśli jest podobny scenariusz?🔹 zrealizuj swój scenariusz, swój wpływ na to, że życie nie przynosi przyjemności.🔹 rozważ związki przyczynowo-skutkowe: jak sami sabotujemy swoje szczęście, spełnienie pragnień.🔹 uświadom sobie, że , nawet jeśli wybierzemy własną drogę, pozostajemy częścią naszej rodziny, swego rodzaju rodziny.🔹 dostrzegamy wartość doświadczenia naszych przodków.🔹 pozwalamy sobie na własne życie, radość i przyjemności. Razem z klientką zbadaliśmy sytuacje, w których powstał ten scenariusz, historię życia jej babci i matki, a także rozpoznaliśmy wagę i znaczenie postawy jej matki. W końcu chciała tylko miłości i uwagi matki, tak się nią opiekowali. Następnie klientka dokonała wyboru własnej ścieżki bez poczucia winy. Zdając sobie sprawę, że pozostanie częścią swojej rodziny na mocy prawa pierworództwa. Tak, musiała nauczyć się radzić sobie z manipulacją od matki i siostry, które żyły według własnego scenariusza. Klientka mogła poczuć radość życia, radość z tego co robi, swojej rodziny i pracy. O scenariuszach z dzieciństwa i ich wpływie na nasze dorosłe życie pisałam szczegółowo w poprzednim artykule. Jeśli zainteresował Cię mój artykuł lub moje doświadczenie zawodowe, polub go )))

posts



53415872
85497150
100040429
57483996
10787145