I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Radzę Ci tego nie robić (chociaż bardzo trudno się powstrzymać, tak)). Często w różnych artykułach spotykam się z pomysłami na temat odchudzania co rzekomo, jeśli powiadomisz swoich bliskich i przyjaciół, że zacząłeś nowe życie - wtedy z jednej strony otrzymasz wsparcie, ale z drugiej będzie strasznie wyjeżdżać, jeśli już wszystkim o tym powiedziałeś To. W rzeczywistości tak nie jest. Testowany w wielokrotnych próbach epickich odchudzań. A jeśli nie jesteś na pierwszym etapie w tym temacie, to już doskonale wiesz, jak to naprawdę się dzieje: - Czy w przerwie pojechałeś do „Shokoladnitsy”? - Nie. Właśnie tracę na wadze - Wow! Dobrze zrobiony! Więc teraz w ogóle nie jesz, czy co? No, do cholery, wstyd mi jeść przy Tobie sernik... I zaczynasz wytrzymywać regularne bombardowania ze strony bliskich, przyjaciół, współpracowników: - Och, ale od jednego ciastka nic się nie stanie! Wieczorem jem tylko sałatkę i wszystko jest w porządku – z genetyką nie można polemizować! Wtedy wszystko wróci, męczysz się na próżno – cukier jest potrzebny do funkcjonowania mózgu – mówię ci! Możesz jeść wszystko! tylko trochę! To ostatnie jest absolutnie okropne. Po dwudziestym razie załatanie krateru irytacji staje się coraz trudniejsze. Ale to marnuje energię i siły psychiczne, które są teraz bardzo potrzebne do odbudowania życia. Wszystkie Twoje wyjaśnienia są takie, że w tej chwili nie bez powodu odmawiasz kawałka - ale np. jesteś w okresie antycukrowym, aby ustabilizować glukozę, albo wybrałeś już dzisiaj normę węglowodanów, albo masz dietę zaburzenie (zdiagnozowane zaburzenie odżywiania, przy którym zwykłe techniki nie działają) – te szczegóły nikomu nie są potrzebne, nikogo to nie interesuje! Twojemu rozmówcy to nie przeszkadza – ludzie wybuchają emocjami na myśl o naszych zmianach w diecie, bo to bardzo drażliwy temat, a to, co emitują, wcale nie jest o Tobie, tylko o nich. To niezadowolenie z własnej ingerencji i dyskomfort, który możesz teraz wywołać samym faktem bycia obok siebie - teraz nie możesz już z tobą siedzieć jak wcześniej (a często w trakcie programu całkowicie odmawiasz alkoholu). To dobrze znana metafora o „wiadrze krabów” (w skrócie krab może w zasadzie sam wydostać się z wiadra. Ale gdy jest tam dużo krabów, przylegają do siebie innych, ściągnij ich i nikt nie będzie mógł się wydostać). Proponuję odwrotną taktykę, która przyniosła mi wiele korzyści. Nie mów nikomu, że zacząłeś nowe życie! Nawet zamień to w zabawną sztuczkę. Po prostu uparcie mów: „Nie chcę, po prostu nie chcę teraz i na pewno tego nie zrobię. Jakoś później. - na wszelkie pytania i oferty nakarmienia Cię bardzo szybko poczujesz ogromną różnicę energetyczną! Postaw sobie za zadanie nie „rozdzielać się”, dopóki otaczający Cię ludzie nie zaczną regularnie być zaskoczeni tym, jak cudownie zmienia się Twój wygląd. Nie będziesz marnować energii na wykorzystywanie rzuconych na Ciebie projekcji i niepokojących reakcji bliskich energię zaskoczenia, którą łatwo przyswoić i wykorzystać do wzmocnienia swojej pozycji, nie będziesz się obawiał, że jeśli ci się nie uda, będziesz się wstydzić. Generalnie jest to bardzo ważna kwestia – paradoksalnie, ale wbrew popularnym radom instadietologów, nasze powiadomienia dla otaczających nas osób o rozpoczęciu nowego życia, publiczne przyrzeczenia i przysięgi Zamiast wzmacniać, inspirować i wspierać, włączają mechanizm gwałtownego oporu wobec własnych decyzji. Więc to działa przeciwko tobie. Jeśli masz jakieś gorzkie doświadczenia w tej dziedzinie, to wiesz o tym. Kolejny niuans - spróbuj rozpocząć trening sam, a nie z przyjacielem. To jest powód wielu niepowodzeń. Jak to się dzieje: Dzwonię i „No cóż, idziesz na zumbę?” „O nie, dzisiaj nie jest dla mnie dzień latania”. To wszystko! Szanse na to, że pójdziesz na zajęcia, szybko spadają do zera. Jeśli więc Twoim celem jest zaangażowanie się w regularne treningi, zacznij samodzielnie! A potem uwiedź swoimi przyjaciółmi, wtedy nie będzie to tak krytyczne i razem będzie naprawdę fajniej. Istnieje nawet taka technika pisania.

posts



97421553
5513658
102861960
52921894
65915604