Od autora: Ten artykuł został opublikowany 22 sierpnia 2012 tutaj: Chyba każdy pamięta kreskówkę o pomarańczy... Co chciałem o czym dzisiaj z wami rozmawiamy, panie i panowie? O rodzinie. Rodzina jest najcenniejszą rzeczą, jaką posiada człowiek. W życiu rodzinnym zdarzają się różne sytuacje. A tym razem chcę pokazać Ci jak zachować równowagę w stosunku do granic dziecka. Jak pokazać mu, że je ma, używając tej samej pomarańczy. Przypadek: Tata wrócił do domu i przyniósł pomarańczę. Rozwiązanie 1. Co najlepiej zrobić? Pokrój pomarańczę równo wśród wszystkich członków rodziny, bez względu na wiek najmłodszego. Co ta sytuacja pokazuje dziecku? Wszyscy są równi, niezależnie od wieku i innych wskaźników. Załóżmy, że dziecko nie zjadło pomarańczy TERAZ, W TEJ CHWILI, ale położyło ją na stole, aby zjeść PÓŹNIEJ. Ale kiedy przyszedł jeść, nie było go na stole. Nigdzie go nie było, bo ktoś już go zjadł. Jest to naruszenie granic, ponieważ plasterek pomarańczy był już przeznaczony dla dziecka i on o tym wiedział. Rozwiązanie 2. Mama kroi pomarańczę, aby dziecko dostało duży plaster. Co ona próbuje pokazać? WSZYSTKO NAJLEPSZE DLA DZIECI? NIE. Po prostu pozbawia się siebie i narusza swoje granice, namawiając do tego samego swoje dziecko, a potem wprawiając je w poczucie winy, mówiąc: „Zawsze dałam ci najlepszy kawałek”. Po co? Żeby potem je prowokowało? Jeszcze trudniejsza jest opcja, gdy matka po prostu odmawia swojej porcji „słodyczy”, mówiąc „nie chcę” albo „nie podoba mi się”. Kogo w ten sposób wychowujesz, mamusie. Rozwiązanie 3. Najbardziej poprawne. Pokrój pomarańczę po równo dla wszystkich i nie patrz na kawałek innego członka rodziny. Każdy, kto otrzyma swój kawałek, może z nim zrobić, co mu się podoba: zjeść, podarować, podzielić się, wyrzucić, wysuszyć, ugotować, zdeptać itp. Każdy ma swoją fantazję. Właśnie w ten sposób będą szanowane granice każdego człowieka, niezależnie od jego wieku. Smacznego, drodzy przyjaciele i... ŻYJMY PRZYJAZNIE. Zavarukhina Ekaterina!