I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Ocena a współczucie. Jaka jest różnica? Ten post jest tak długi, że podzielę go na 2 części. Część 1. Na świecie jest tak wiele rzeczy, które lubimy lub nie, i które uważamy za fajne i niezbyt fajne. I to jest całkiem normalne. Dlaczego, aby człowiek mógł żyć na tym świecie, musi go stale poznawać, nadawać jego częściom cechy, rozumieć ich właściwości i wpasowywać je w swój obraz świata. Przykładowo dziecko, rozpoczynając zmysłowe poznawanie świata, chwytając wszystko po kolei, po prostu łapie, uczy się rozróżniania między zimnem i gorącym, twardym i miękkim oraz granic cierpliwości dorosłych :) Oczywiście tych właściwości nie da się pokonać być całkowicie obiektywne, ponieważ tak czy inaczej będą to osobiste, subiektywne relacje zostaną dodane. Na przykład współczucie: czy ci się to podoba, czy nie, jak bardzo i dlaczego. I tutaj może nie być obiektywnego powodu, ponieważ chodzi o uczucia i osobowość danej osoby, być może o coś, czego sam w sobie nie jest świadomy, a także oceny. Od czasów szkolnych przyzwyczailiśmy się, że za coś otrzymujemy oceny, bo w takim układzie współrzędnych jest to prostsze i bardziej zrozumiałe. Jeśli uczeń nie odrobił lekcji, dostał złą ocenę, to znaczy, że nie przygotował się dobrze, a jeśli dostał kolejną złą ocenę, to tyle, jest złym uczniem i może w ogóle, i niezbyt dobrym dobra osoba. Sam uczeń, niektórzy z jego kolegów, a nawet dorośli mogą tak myśleć. Czy dostrzegasz tutaj rozbieżność? Zatem jest jeszcze jeden przypadek. Oto dwójka znajomych oglądająca w internecie filmik z poprzedniego wpisu. Jeden uwielbia filmy o kotach, drugi o samochodach. I pokłócili się o to, który film obejrzeć. Oczywiście z punktu widzenia opisu właściwości i obiektywnej rzeczywistości filmy te są całkowicie neutralne, każdy z nich ma po prostu zestaw cech. Nawet specyfikacje techniczne są tylko informacją. Potem przychodzi kolej na współczucie, np. pierwszy przyjaciel kocha koty, ponieważ są puszyste i urocze, a drugi przyjaciel kocha samochody, ponieważ są fajne i błyszczące, ale nie lubi uroczych rzeczy. I w zasadzie chodzi o uczucia i gusta, to wybór każdego. Ale potem przychodzi ocena. I tu robi się ciekawie. Niektórzy z nich korzystają, ale inni tego nie potrzebują. I ktoś pomija wszystko poprzednie i natychmiast operuje oceną swojego wyboru i komunikacji. A nasza ocena jest najczęściej subiektywna, szczególnie jeśli nie jest wystandaryzowana i nie ma określonego celu, jak np. oceny szkolne, które i tak wymagają prawidłowej interpretacji. Część 2 Powiedzmy, że znajomy, który kocha koty, twierdzi, że filmy z samochodami są obrzydliwe i ludzie mogą to oglądać tylko ludzie bez serca. A druga koleżanka odpowiada, że ​​filmiki z kotami są do bani, bo są dla dzieci i tych, którzy o samochodach nic nie rozumieją. I każdy uzna, że ​​ma rację, bo to część ich rzeczywistości. I w zasadzie ma prawo, a może nie akceptować cudzych ocen, ale pozostać przy swoich, bo inaczej może się poczuć niewłaściwie i jednocześnie ocenić siebie, jak mógł się tak mylić i obezwładniając się, przestać patrzeć na swoje ulubione filmy, bo to nie jest fajne. Albo możesz cofnąć się o krok i zauważyć, że za ocenami często kryje się współczucie, które próbujesz przekazać jako argument, aby w jakiś sposób wpłynąć na innych i na przykład na siebie. Lub wiele innych powodów. A może po prostu przywykłem do takiego myślenia. Przekonanie kogoś tutaj byłoby raczej bezużytecznym pomysłem, bo każdy dokonuje wyboru sam, ale możesz zadać sobie pytanie. Na przykład w przypadku zderzenia ocen, dlaczego tego potrzebujesz? Po co tak oceniać kogoś innego? Rzeczywistość sama w sobie jest neutralna, a ludzie dodają do niej swoje postrzeganie i stosunek do niej. Ocenianie to swego rodzaju mechanizm pozostały z dzieciństwa, który pomaga szybko i łatwo podejmować decyzje. I w zasadzie jest to również normalne, jeśli pomaga i ułatwia życie. Ale jeśli stanie się to przeszkodą, staje się to problemem. Powiedzmy, że rozumiesz, że coś jest złe specjalnie dla Ciebie, a nie dla innych, ponieważ nie czujesz się z tym zbyt dobrze. A jeśli zdecydujesz, że skoro jest to złe lub dobre dla ciebie, to będzie to złe dla wszystkich - możesz natknąć się na mnóstwo problemów. Na przykład próba przekonania znajomego, że każdy powinien zjeść wcześniej

posts



59124607
57126091
24924205
17790605
54549709