Mity na temat ciąży 1 Nie możesz z nikim rozmawiać o ciąży, dopóki nie pojawi się brzuszek. W Rosji panuje popularne przekonanie, że dziecko lepiej się rozwija, jeśli nikt o nim nie wie. Tak, rzeczywiście, pierwsze trzy miesiące ciąży (do momentu pojawienia się brzuszka) są najważniejsze dla rozwoju dziecka. Ten znak może dotyczyć matek, które mają problemy zdrowotne. Współczesna nauka nie dostarcza dowodów na to, że na rozwój dziecka wpływa to, czy wie o tym wiele osób, czy nieliczna. A jeśli przyszła mama będzie chciała przekazać dobrą nowinę wszystkim ważnym dla niej osobom, otrzyma mnóstwo pozytywnych emocji! 2 Nie można z wyprzedzeniem kupować ubranek ani łóżeczka dla dziecka. Na Rusi, w rodzinach wielodzietnych, najmłodsi po urodzeniu otrzymywali rzeczy starszych, więc o kupnie nowych rzeczy nie było mowy. Dla pierworodnych rzeczy były przygotowane z wyprzedzeniem, bo nie można ich było nigdzie kupić. Po co odmawiać sobie przyjemności wybierania i kupowania rzeczy dla dzieci? Trzeba je przecież wyprać, wyprasować i upewnić się, że wszystkiego jest pod dostatkiem – to raczej uspokaja i poprawia nastrój. 3 Nie możesz ściąć ani farbować włosów. Ten mit pochodzi z bardzo odległej przeszłości, kiedy włosy zapewniały ludziom ciepło. Teraz nie ma ryzyka zamarznięcia przy krótkiej fryzurze, ale mit pozostaje. Jeśli mama jest przyzwyczajona do dbania o siebie, regularnego strzyżenia i farbowania włosów, wówczas „zakaz piękna” może prowadzić do depresji. Jedyne, czego należy się wystrzegać, to długie siedzenie w niewygodnej pozycji podczas zabiegu; nie jest to korzystne dla dziecka. 4 Trzeba patrzeć na wszystko, co piękne, unikać tego, co brzydkie, straszne, np. horrorów. W tym micie jest rozsądne ziarno, ponieważ stan emocjonalny matki jest przekazywany dziecku. 5 Nie możesz robić na drutach ani haftować. Wręcz przeciwnie, te zajęcia relaksują, bo mają pewien rytm i harmonię. Wadą robótek ręcznych jest to, że plecy mogą się zmęczyć, a nogi mogą drętwieć, dlatego nie należy siedzieć zbyt długo. 6 Kursy dla kobiet w ciąży nie są aż tak potrzebne, sama sobie z tym poradzę, poczytam w internecie. W Internecie jest mnóstwo informacji, jednak są one bardzo sprzeczne i znalezienie tego, czego potrzebujemy jest dość trudne. Oczywiście nic złego się nie stanie, jeśli nie pójdziesz na kursy przygotowujące do porodu. Nie otrzymasz jednak fachowej wiedzy, jak lepiej przygotować się do porodu, jak opiekować się dzieckiem, jak rozpocząć karmienie piersią, a to są umiejętności matczyne. Ważne jest, aby wybrać odpowiednie kursy. Dobrze, jeśli prowadzącymi są same doświadczone mamy. Zapytaj, czy mają wykształcenie psychologiczne, specjalistyczne: przedszkolak, doradca laktacyjny. Dowiedz się, czy są prowadzone zajęcia z psychologicznego przygotowania do porodu i macierzyństwa, pielęgnacji dziecka, przeczytaj opinie tych, które już ukończyły, a wtedy otrzymasz naprawdę profesjonalne wsparcie.