I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

"Nie potrafię zbudować nowego związku po rozwodzie. Rozwiodłam się z mężem 3 lata temu. Wydaje się, że powinnam już żyć i być szczęśliwa, spotykać się z mężczyznami, cieszyć się związkami, ale wszystkich do niego porównuję, jestem zła, obrażam się na wszystkich mężczyzn” – tak zaczęła swoją historię moja klientka. Niestety, jest to częsta historia byłych małżonków „utknęło” w przeszłości. Trzeba jednak po prostu uwolnić się od przeszłości, która jedynie zatruwa i obciąża teraźniejszość, jak w przypowieści, którą opowiedziałem mojemu klientowi i którą napiszę w tym artykule: „Dziwny człowiek szedł wzdłuż rzeki. Miał na sobie obszerny, obszerny płaszcz. szeroki chapan (szata), a na głowie niósł dzban wypełniony zgniłą wodą, w rękach ciężkie kamienie, a za nogą ciągnięty łańcuch. Jeden z przechodniów zobaczył tego dziwnego mężczyznę i powiedział: „Kochanie, co robisz potrzebujesz tych kamieni, które nosisz w rękach? Spójrz, na brzegu rzeki wokół ciebie jest wiele różnych kamieni i możesz wziąć którykolwiek z nich, kiedy tego potrzebujesz.” Dziwny mężczyzna rozejrzał się dookoła i na swoje ręce, a potem rzucił kamienie - łatwiej mu było chodzić. Inny przechodzień podszedł do niego, zatkał nos od smrodu wydobywającego się z dzbana zgniłej wody i ledwo oddychając, powiedział: „Kochany człowieku, dlaczego nosisz na głowie ten dzban zgniłej wody? Cuchnie okropnie. Przecież idzie się brzegiem rzeki, w której płynie czysta i smaczna woda, można ją pić w każdej chwili.” Dziwny mężczyzna spojrzał na rzekę i powiedział: „Masz rację.” Wziął dzbanek zgniłej wody z głowy i chodzenie stało się dla niego jeszcze łatwiejsze. Trzeci przechodzień podszedł do niego i zapytał: „Słuchaj, po co ci ten ciężki łańcuch na nodze? Tak trudno ci chodzić!” Dziwny człowiek pomyślał: „Rzeczywiście” zdjął łańcuch i chodzenie stało się dla niego jeszcze łatwiejsze, jednak żaden z napotkanych przechodniów nie widział kamieni młyńskich, do których przywiązał się obcy człowiek jego ciało; zostały ukryte pod obszernym chapanem (szatą)…” Morał: czasami wydaje się, że człowiek opuścił związek, wydaje się, że to już koniec, próbuje żyć, budować nowe relacje, ale jest tak, jakby coś zawsze staje na przeszkodzie, pojawiają się pewne trudności i trudności. Ale w rzeczywistości trudności nie powstają, człowiek sam je stwarza, jak kamienie młyńskie, które bohater przypowieści nosił pod swoim chapanem (szatą). I tylko psycholog często potrafi dostrzec i pomóc usunąć te ukryte kamienie młyńskie, które obciążają życie klienta, bo on sam ich nie zrzuci. Jeśli rozpoznajesz osobę w przypowieści, która niesie ze sobą stare relacje, które obciążają Twoje prawdziwe życie, skontaktuj się z autorzy artykułów, wspólnie wyjaśnimy przyczyny, mechanizmy, które uniemożliwiają ostateczne wyjście z przeszłych związków, uniemożliwiają nawiązanie nowych relacji i bycie szczęśliwym. Czy przypowieść przypadła Wam do gustu, drodzy czytelnicy? Jakie myśli w Tobie wywołuje??

posts



21978058
73320582
62257788
35042673
17913770