I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Od autora: Ciekawy epizod z biografii Theodore'a Millona Esej o krytycznej nocy, kiedy Theodore Millon prawie zapomniał, kim jest „Lekarze z łatwością definiują szaleństwo: kosztuje ich umieszczenie pacjenta w szpitalu psychiatrycznym, a on natychmiast wykazuje oznaki silnego niepokoju” Karl Kraus, austriacki pisarz Przedstawiając biografię Theodora Millona, ​​celowo nie rozwodziłem się szczegółowo nad ciekawym wydarzeniem, które przydarzyło mu się w szpitalu zarania nauczania i praktyki psychologicznej, aby później poświęcić mu całą uwagę. Jego opis można znaleźć w różnych źródłach, bo na to zasługuje. Pisałam już, że w wieku 26 lat Theodore Millon stanął na czele Rady Nadzorczej Państwowego Szpitala Psychiatrycznego Pensylwanii w Allentown na prywatnej uczelni badawczej Lehigh University. Aby wykonywać swoje funkcje administracyjne i ambicje charakterystyczne dla jego młodości, nie mógł wymyślić nic lepszego niż udanie się do szpitala pod przykrywką pacjenta. Wtedy uważał, że to „dobry pomysł”. Incognito mógł swobodnie komunikować się z pacjentami, wędrując z nimi po korytarzach szpitala i prowadząc długie rozmowy. To wspaniały sposób, który mógł wzbogacić jego wiedzę o pacjentach, ich wewnętrznym świecie i warunkach ich pobytu w murach szpitala. Ledwo powiedzieli, a już zrobili, a Theodore Millon został w klinice na noc. Ta noc stała się bardzo żywym przeżyciem, widział wokół siebie ból i beznadziejność pacjentów, jak jęczeli, zachwycali się i chodzili nocą bez celu po oddziale. Doświadczenie okazało się tak niesamowite i oszałamiające, że nie od razu był w stanie je w pełni zrozumieć i docenić. Kilka miesięcy później Millon zdecydował, że trzeba to powtórzyć i jako pacjent trafił do szpitala, nie informując nikogo, ale na cały weekend. W piątkowy wieczór, przebierając się w ubranie pacjenta, znalazł się na oddziale ogólnym, znalazł tam łóżko i położył się spać. Pierwsza noc minęła zaskakująco spokojnie, jeśli oczywiście takie otoczenie można uznać za spokojne. Całą sobotę był z pacjentami, dzieląc się z nimi wszystkimi „rozkoszami” życia pacjenta psychiatrycznego. Jeden z jego „współwięźniów” powiedział mu, że jest Jezusem Chrystusem, inny uważał się za papieża, a trzeci przedstawił się jako Ernest Hemingway. To był długi dzień, wypełniony trudami przebywania na oddziale i licznymi rozmowami podczas spacerów z pacjentami kliniki. Po tym wszystkim Millonowi nie było trudno zasnąć i pogrążył się w głębokim, ale niepokojącym śnie, w którym było dużo smutku i rozpaczy. Otwierając w niedzielny poranek zaspane oczy, zobaczył wokół siebie wielu pacjentów kliniki, niektórzy majaczyli, a niektórzy zachowywali się z godnością Napoleona, i nagle przerażenie zaćmiło mu świadomość, a zimny wiatr przebiegł mu po plecach; nagle nie rozumiał już, kim naprawdę jest. W jego myślach pulsowało tylko jedno pytanie: czy on naprawdę jest profesorem, czy może jest pacjentem w szpitalu i po prostu uważa się za profesora psychologii, jak ktoś, kto widzi siebie jako Napoleona, bo jest ubrany jak pacjent i są tylko ludzie wokół niego? Bardzo się zaniepokoił, zaczął głośno myśleć i rozmawiać sam ze sobą, próbując się uspokoić i przypomnieć sobie, jak tu trafił i kilka prawdziwych epizodów ze swojej praktyki pedagogicznej. Ale lepki i lepki niepokój nadal wypełniał każdy zakątek jego umysłu. Im więcej czasu mijało, tym bardziej iluzoryczne i niejasne stawały się granice świadomości. Trudno sobie nawet wyobrazić, jaki strach i zamieszanie ogarnęły Millona w tych minutach. Nie mógł zgłosić się ze swoimi wątpliwościami do personelu, nie narażając się na pobyt w szpitalu znacznie dłużej, niż sam sobie dał. Jedyne, co mógł zrobić, to poprosić o kontakt z doktorem Shettelem, kierownikiem kliniki, którego Millon sam mianował na to stanowisko. Kiedy podniósł słuchawkę, Millon bardzo ostrożnie zaczął zadawać naprowadzające pytania na swój temat, kim według niego jest

posts



36211666
105021316
64169025
106040465
39094135