I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Mój mąż mnie nie pociesza I tak się stało...Późny wieczór. Mąż i żona poszli spać. Już chrapał, poddając się przytulnym ramionom snu, kiedy natychmiast się obudził. Słyszałeś to? Nie, to prawda: w naszym ogrodzie nie jest spokojnie. Żona cicho płakała. Było trochę głośniej, niż mógł znieść sen mojego męża. Oczywiście, jako porządna osoba, mąż od razu ją zapytał: - Co się stało? - No i dlaczego mam takiego pecha?! Nie wszystko jest tak jak bym chciał, nic nie wychodzi. Nie mam już sił. Czuję się bardzo źle! Nie zasługuję na życie, które mam! Wydawało się, że mąż próbował wziąć udział w żałobie swojej żony, ale okazało się to dla niego jakoś niezdarne, czy coś. Było to jasne, bo żona jeszcze bardziej rozpłakała się. Z frustracji odwrócił się od niej, próbując wrócić do zajęć, dla których w rzeczywistości poszedł spać. A kobieta do swoich lamentów nad swoim życiem dodała obrazę wobec swojego mężczyzny: Mój mąż mnie nie pociesza! Widać, że oczekiwała szczególnych pocieszeń. Oczywiście nie te, które otrzymałem. Co kobieta chciała usłyszeć poza różnymi uściskami, głaskaniem, drapaniem i trącaniem nosem? Myślę, że to mniej więcej tak: Jesteś moim dobrym, nie martw się. Wszystko będzie dobrze. Każdy jest głupcem, tylko ty jesteś mądry. Wszystko będzie dobrze! Jak oni, ci dranie, ludzie mogli ci to zrobić?! Jaka niesprawiedliwość?! Oczywiście, że jest ci ciężko. Mogę sobie tylko wyobrazić! Też byłbym zdenerwowany, gdybym był tobą. Ale nic to, to na pewno się skończy. Pamiętacie o czarno-białych paskach? Gdy minie czarna smuga, na pewno pojawi się biała. Rozumiem, jak bardzo jesteś zmęczona, jak możesz się nie zmęczyć, kiedy wszystko idzie tak źle?! No cóż, przedstawiłaś mężczyznę - pocieszyciel? Zwłaszcza w przeddzień nocy, kiedy był już w ramionach zniewalającej rozkoszy? Ale kobiety szczerze wierzą, że mężczyźni mogą to zrobić! A jeśli rzeczywiście jest specjalistą w tego rodzaju pocieszeniach, to czy nie pojawia się pytanie: co mu jest? A teraz zwróćmy uwagę na to, z czego mniej więcej składają się myśli mężczyzny, gdy słyszy w ciemności pociągającą nosem swoją żonę, która? zaczęła wylewać z duszy słowa o tym, jak bardzo ma pecha w życiu i że na to nie zasługuje: No cóż, dlaczego teraz? Co jeszcze potrzebujesz? Co jest nie tak? Zmieniłam już pracę i pomagam w domu. Czego ci do cholery brakuje? Co znowu jest ze mną nie tak? No cóż, jeśli nie chcesz pracować, to nie pracuj, kto Cię zmusza? Wciąż tam! Chcesz fitness, proszę! Mówiłem ci... Ale wszystko jest dla ciebie złe i wszystko zawsze nie wystarcza. A ona nie zasługuje na to, co ma... Na co w takim razie zasługujesz? Diabeł wie, co to jest! Cokolwiek robisz, po prostu marudź! Tak, w środku nocy!!! Mężczyzna wpada w dziurę z własnej bezsilności wobec lamentów biednej kobiety, która cierpi z powodu życia obok. Przecież on osobiście traktuje jej cierpienie. Skoro życie obok niego nie wyszło, kto jest winny? On, oczywiście. Nie mogłem stworzyć niezbędnych warunków! I tego właśnie trzeba pocieszyć?

posts



58341673
67421833
109031673
98826292
38991941